słoik - 12348 przepisów (strona:699/824)

cieplej tym szybciej naciągnie sok ale nie ogrzewamy go specjalnie). Jeśli chcemy uzyskać większą ilość (dla kilku osób) to lepiej buraki obrać, pokroić w plastry i wymieszać w słoiku z kilkoma łyżkami cukru. Syrop najlepiej zużyć w ciągu 2 dni. Jednorazowa dawka to jedna lub dwie łyżki

Można też do następnego dnia. Znów doprowadzamy do wrzenia i na małym ogniu dusimy prawie godzinę aż truskawki zaczną się rozpadać a sok powoli zgestnieje. Konfiturę przelewamy do wyparzonych słoików i odstawiamy do ostygnięcia

przegotowanej wody dodajemy sól i odstawiamy do przestygnięcia. Kupuję tylko sól niejodowaną i uważam, że inna się do przetworów nie nadaje.  Umyte i ewentualnie nadkrojone ogórki upychamy w słoiku lub garnku, dodajemy czosnek i kilka ziaren ziela angielskiego. Czasem dodaję też cząber jak do kwaszonych by ogórki były bardziej jędrne. Wolne miejsce upychamy koprem do kiszenia.  Zalewamy ogórki

wstawiamy na małym ogniu. Kiedy owoce puszczą sok zwiększamy płomień. Co jakiś czas mieszamy by się nie przypaliły. Konfiturę gotujemy około godziny aż sok zgęstnieje. Ciepłą konfiturą napełniamy słoiki. Ostawiamy je do góry dnem. Kiedy przetwory ostygną sprawdzamy czy pokrywki się zassały czyli mają wklęsłe wieczka. Jeśli zdarzy się jakiś niedokręcony słoiczek to trzeba go spasteryzować (lub przeznaczyć na bieżącą

aronii Pól kilo cukru Korzeń imbiru Litr wódki (40-50%) Oczyszczone owoce aronii zasypujemy cukrem. Dodajemy 3 cm kawałek imbiru i zalewamy alkoholem. Przez 2 tygodnie trzymamy w zamkniętym słoiku na słonecznym parapecie. Po tym czasie filtrujemy nalewkę i przelewamy do butelek. Zostawiamy na jakieś pół roku aż dojrzeje w chłodzie

Sałaty bywają u nas nader często, kombinuję więc do niej różne dodatki, dzisiaj padło na tuńczyka.  Kupiłam kiedyś takiego w słoiku, w mega dużych kawałkach i jest... przepyszny. W smaku zupełnie nie przypomina tych puszkowych (choć i tym zwykłym też nie pogardzimy). Gdy natkniecie się gdzieś na takiego, nie zastanawiajcie się, jest nieporównywalny w smaku z tym w małych

już renklod. Wszystkich byśmy nie przejedli, więc trzeba było coś wymyślić, by śliweczki się nie popsuły. Po chwili namysłu postanowiłam zrobić mus, ale nie miałam czasu pakować go do słoików, zresztą aż tak dużo to by go znowu nie wyszło, więc i mus trzeba było zużyć dość szybko. Pomysłów było kilka, ale w związku z tym, że miałam

dodaję mąkę ziemniaczaną, dokładnie ją rozprowadzając. Zagotowuję. Zdejmuję z palnika i podaję z kaszą manną lub odstawiam do wystudzenia. Można przechowywać do ok. tygodnia w lodówce, w szczelnie zamkniętym słoiku. SMACZNEGO! Pozdrawiam, Karmel-itka

pomidorowy, ponownie gotujemy przez kilka minut cały czas mieszając, sos powinien być już gęsty, ale większość warzyw powinna być widoczna, nie mogą tworzyć jednolitej papki. Gorący relish przekładamy do słoików, dokładnie zakręcamy i odwracamy do góry dnem aż ostygną. Taki sos możemy podawać do mięs z grilla, smażonej kiełbasy, czy też jako dodatek do zwykłych kanapek, czy też zapiekanek

jabłkowego   Przygotowanie : Cukinie pokroić albo zetrzeć na tarce na cienkie plasterki, pozostałe warzywa pokroić w paseczki. Przyprawić, odstawić na godzinę. Składniki zalewy zagotować. Wymieszać. Sałatkę przełożyć do słoików, uzupełnić zalewą. Pasteryzować

Watykanu / Ciasto szczęścia/ Chleb z Watykanu jest pewną formą łańcuszka szczęścia, jednak bardzo smaczną, zabawiłam się pierwszy raz bo to łańcuszek kulinarny. W poniedziałek dostałam od koleżanki z pracy słoik z zakwasem na ciasto z przepisem, który zaczynał się od słów: „Aby chleb szczęścia się udał należy przestrzegać zasad: nie lubi metalu, należy mieszać plastikową lub drewnianą łyżką. Przechowywać

owocami przerabialiśmy je na pyszny dżem z agrestu, z malin robiliśmy soki. Ja bardzo lubiłam jeść te owoce nieprzetworzone, prosto z krzaka. Zielony agrest, jeszcze niedojrzały zasypywany był w słoiku tylko cukrem, zakręcany i pasteryzowany. Wtedy cytryny nie były dostępne cały rok, jak teraz, był więc wykorzystywany jako sok do herbaty, doskonale zastępował sok z cytryny bo sok z niego

łyżeczki kawy rozpuszczalnej 1-2 łyżeczki cukru 100 ml przegotowanej wody 6 kostek lodu 100 ml mleka 3,5 % Przygotowanie: Do shakera, jeśli nie mamy to do szklanego słoika wsypujemy 2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej, dodajemy 6 kostek lodu, 1 łyżeczkę cukru (jeśli lubicie słodką to należy dodać więcej cukru), wlewamy 100 ml przegotowanej wody i 100 ml mleka. Zamykamy

studzimy. Kurki dokładnie myjemy, po czym zalewamy gorącą wodą i gotowujemy 5 minut. Odcedzamy kurki i studzimy. Wkładamy do wyparzonych słoiczków, dodając krążki cebuli, ja wsypuję do każdego słoika jeszcze 1/2 łyżeczki gorczycy. Zalewamy kurki przestudzoną zalewą. Słoiczki dokładnie zakręcamy, wkładamy do garnka wyłożonego ściereczką , zalewamy wodą do ok. 3/4 wysokości, po czym pasteryzujemy 10 minut od zagotowania. Wyjmujemy słoiczki

ewentualnie jeszcze doprawiamy przyprawami i gotujemy kolejne 20 minut na małym ogniu pod przykryciem (UWAGA PRYSKA). Podczas gotowania keczupu mieszamy masę od czasu do czasu. Gorący ketchup przelewamy do słoików, dokładnie zakręcamy. Pasteryzujemy przez ok. 15 minut i odstawiamy do ostygnięcia. Świetny naturalny dodatek do pizzy, zapiekanek, czy baza do sosu pomidorowego. The post Pikantny ketchup z cukinii appeared first