Kolejny raz ta dynia! Już śni mi się po nocach jej pomarańczowe lico. Postanowiłam tym razem dobrać jej jakiegoś partnera. W końcu, urocza dama nie powinna być sama! Pan Ananas, zacny gość, z chęcią zaprzyjaźnił się z pełną gracji Panną Dynią, tworząc duet, o dziwo bardzo zgrany i udany! Zresztą, próbując tegoż dżemu, samemu się można przekonać. DŻEM DYNIOWO-ANANASOWY /autorski;/ 2kg obranej dyni 1kg obranego ananasa 1kg cukru 3 galaretki pomarańczowe (lub cytrynowe) sok z 1 cytry... czytaj dalej...
Przyjaciółką mojej dyni została pomarańcza. :) Z ananasem smak musi byc równie ciekawy. Pozdrawiam!
Czy ananas zdominował smak tego dżemu? Kolor obłędny, przypomina lato:-)
o kurcze nigdy nie jadłam dżemu dyniowego...:) smaczny pomysł !
ja dziś też robię dżem dyniowy ale drugiego towarzysza jeszcze nie zdradzę ;) to mój trzeci! :)
Baaardzo dziękuję za miły komentarz! To przesympatyczne usłyszeć ciepłe słowa od tak znanej w blogowym świecie kucharki! :)
Wspaniały pomysł: dynia i ananas muszą tworzyć parę idealną! Brawo!
Takiego duetu jeszcze nie miałam okazji poznać osobiście.Podoba mi się!Pozdrawiam,Tosia.
jaka tam znana? oj tam, taka jak każda inna blogerka :]ale miło mi. dziękuję :]
a warto się z nim zaprzyjaźnić :] i jest chętny do znajomości z tak przyjaznymi dziewczętami, jak Ty Tosiu!
Ananas z pewnością dodaje dyni charakteru, a ona jemu pieknego koloru. Zgrany duet! :-)
Pyszny dżemik - ja robiłem z dyni, kiwi i brzoskwni - tez pyszny :)