Chciałabym dać Wam jakąś złotą radę, co zrobić, aby nie pobrudzić zbytnio rąk przy robieniu konfitury orzechowej. Niestety nie pomagają żadne rękawiczki. O zgrozo czarne łapki miałam przez tydzień! Nie pomogło traktowanie rozpuszczalnikiem, szorowanie kwaskiem cytrynowym, moczenie dłoni w wodzie z mydłem przez godzinę. Podobno pomaga benzyna, ale nie próbowałam ze względu na utrzymujący się po niej z kolei zapach... Dodatkowo konfiturę robi się ponad tydzień. Ale myślę, że warto się poświęcić i pochwalić się ... czytaj dalej...
Znany od bardzo dawna sposób pasteryzacji niektórych produktów w szczelnie zamkniętym szklanym słoiki jest najlepszym sposobem na przedłużenie ich czasu do spożycia.
Czytaj dalej...