Zrzuca z siebie czarne pantofle, ażurowy sweterek i elegancką sukienkę. Rozpuszcza zwinięte w kok włosy i daje wiatrowi możliwość do zabawy. Słońce ogrzewa rozluźnioną już twarz, zmarszczka na czole, świadcząca o ogromnym skupieniu gdzieś zniknęła. Tak, to już koniec. Witajcie po tej jakże długiej przerwie!Matury za mną, zaczynam więc nadrabiać zaległości w blogowaniu, a przede wszystkim smacznie wkraczam w te najdłuższe w życiu wakacje. Z tego tu oto miejsca, po drugiej stronie monitora, dz... czytaj dalej...
Gratuluję zdanej matury! :) To gdzie dalej ? Fasolka po bretońsku jest pyszna, czy wege czy nie, pycha.:)Pozdrawiam
Fasolkę po bretońsku uwielbiam, może byći tez w wersi wege. Również gratulujemy matury. Teraz do końca życia będzie Ci sie śnić. My przynajmniej tak mamy, a mięło już ho ho :DPozdrawiamy serdecznie Tapenda
czy zdana? to się okaże pod koniec czerwca! ale wydaje mi się, że tak :]