Witajcie :-) Ostatnio było mniej wpisów na blogu. Jednak na swoje wytłumaczenie mam to, że wszystkich nas dopadła upierdliwa angina. Jeżeli do Was też lubi przyplątać się to paskudztwo, to wiecie, że wtedy nie w głowie gotowanie i wymyślanie, bo nawet nie chodzi już o brak sił i problem z przełykaniem a o to, że nic nam nie smakuje. Ale mam dla Was coś ciekawego, co pomoże podbudować odporność i rozgrzać w chłodne i deszczowe dni. W okresie jesiennym jest bardzo dobrze pić syrop z pigwowca, na który mamy teraz sezo... czytaj dalej...