Przepis na : śniadanie
Moja lampa imitująca światło dzienne, której używam do doświetlania ciemnych jesiennych i zimowych zdjęć, wyzionęła ducha. A raczej, ktoś jej w tym pomógł. Choć sprawcy nie złapałam za rękę (a raczej za łapkę;)), jestem niemal pewna, że kabel przegryzła nasza kotka Mruczka, nasz domowy gryzaczek, która może się poszczycić imponują ilością przegryzionych kabli:) Tak więc dzisiejsze zdjęcia rozjaśniłam ręcznie i wyglądają średnio, ale trudno … Stwierdziłam, że opublikuję ten wpis, ponieważ zrobiłam ostatni bukie... czytaj dalej...