Chwilowo trwa u mnie faza na drożdżowe. Mam zapas mąki, drożdży a dodatki zawsze jakieś się znajdą więc rano zagniotłam kolejną porcję ciasta. Gdy ze spiżarki wyciągałam słoik ogórków kiszonych i natrafiłam na stojącą nieopodal konfiturę różaną już wiedziałam . . . ROZWIŃ I CZYTAJ DALEJ czytaj dalej...
Lubię gotować, ale nie sterczeć godzinami przy garach. Moja kuchnia to dania domowe, smaczne i apetyczne. Poza gotowaniem interesuję się wszystkim co dotyczy grzybów.
prześliczne bułeczki ;) czy można nadziać je np makiem? nie mam konfitury z róży..
Te babeczki-bułeczki wyglądają bardzo smakowicie muszę wypróbować przepis, lubię zaglądać na ten blog pozdrawiam
słodkość można "regulować" ilością nadzienia i lukrem - jeśli damy mniej będą mnie słodkie :)
Paulina K, oczywiście. Możesz ciasto posmarować masą makową, byle nie za dużo, albo innym dżemem :)
Co za wspanialy pomysl, w formie mafinkowej. Super!! Napewno zrobie. Ewa
Zaintrygowałaś mnie tą blaszką muffinkową do uformowania zawijasków. Do ciasta dałam masło, bo lubię ten maślany smak z drożdżówek dzieciństwa. Wkręciłam zawijaskom dżem z czarnej porzeczki. Nie pytaj, Izo, jak smakowało, bo już nic nie zostało. Nie załapałam się nawet na "ostatki", po których człowiek się robi piękny i gładki. Rozważam założenie zamka patentowego w kuchni :))))W końcu, skoro ja piekłam, to też mi się coś od życia należało? No co, no nie? ;)
nawet nie wiesz jak się cieszę, że bułeczki smakowały :) przyznam, że dałam olej bo nie chciało mi się masła topić - czasami idę na łatwiznę :D ważne, że z dobrym skutkiem