Zaskoczył mnie nocny deszcz walący o szybę, obudziłam się nie wiedząc co się dzieje, wszystko trzęsło mi się w środku. Kaszlące dziecko zawtórowało deszczowi. Znów zrobiło się jesiennie? Syncio ma zapalenie spojówek i rzęzi strasznie, gardło czerwone. Pani doktor zaleciła pobyt w domu, więc pierwsze zwolnienie, na szczęście tylko trzy dniowe, po powrocie z wychowawczego mamy na tapecie. Nacieszymy się sobą, odpoczniemy trochę by potem ruszyć ze zdwojona siłą do pracy. Czas gna. Jutro zaczyna się mój ulubion... czytaj dalej...
Ruda, z zamiłowaniem do wypieków kulinarnych i nie tylko, potraw makaronowych i różnistych egzotycznych, a także ceramiki najchętniej własnego wyrobu, dobrych książek i filmów z klimatem. Mama Blondyneczki i Blondasa, do niedawna niania a teraz po prostu pełna pasji podwójna Mama Wiewiórka :)