Zawsze mi się wydawało, że bigos to potrawa trudna, pracochłonna i w ogóle dla laika niewykonalna. Zakasałam rękawy, podjęłam wyzwanie i okazało się, że to wcale nie takie trudne! :) Wręcz samo się robi (poza szatkowaniem kapuchy, krojeniem i smażeniem mięsa). Reszta to pikuś! Wrzucasz wszystko do gara i dusisz, i dusisz, i dusisz, i podlewasz winem, i dusisz, i dusisz. I podobno najlepszy jest bigos jak się go dusi i podlewa winem przez kilka dni! Moja mama nie dodawała wina do bigosu. Śliwki i owoce jałowca też... czytaj dalej...
Sezon grzybowy zaczyna się już we wrześniu, co nie znaczy że są one tylko wtedy spożywane. Suszenie jest jednym z procesów, które mogą przedłużyć ich podatność do spożycia.
Czytaj dalej...Kulinarny świat Kasi i Pawła Spróbujecie tutaj nowych smaków jak również przypomnicie sobie zapachy unoszące się w rodzinnym domu! http://www.wkuchnikatie.pl