Śliwkowe powidła to mój ulubiony dodatek do naleśników. Takie smakują mi najbardziej, przywołując wspomnienia z młodych lat, kiedy to mój Tata smażył naleśniki - natłuszczając uprzednio patelnię skórką z boczku lub słoniny, kto pamięta taki sposób ? - a potem smarował je grubo powidłami. W tym roku niestety ceny węgierek - to najlepsza śliwka na powidła - są dosyć wysokie, ale parę słoiczków na zimę trzeba koniecznie zrobić. Powidła będą przecież też potrzebne do świątecznego piernika staropolskie... czytaj dalej...
Znany od bardzo dawna sposób pasteryzacji niektórych produktów w szczelnie zamkniętym szklanym słoiki jest najlepszym sposobem na przedłużenie ich czasu do spożycia.
Czytaj dalej...