Normalnie jestem antyczosnkowa. Kiedyś nie lubiłam nawet cebuli, gdy nagle coś mi się zmieniło i zaczęłam ja lubić tak po prostu. Od pewnego czasu, nie żebym lubiła czosnek ale zaczęłam go powoli dodawać to tu to tam i ku mojemu zaskoczeniu stwierdzam, że jest to dobre. Kiedyś nawet sam zapach czosnku mnie odstraszał jak wampira. Robiąc ten sos wyczytałam, że w przepisie jest to właśnie "paskudztwo". Zastanawiałam się dodać, nie dodać... Samo to, że się zastanawiałam już jest sukcesem bo jeszcze kilka miesięcy wc... czytaj dalej...
Znany od bardzo dawna sposób pasteryzacji niektórych produktów w szczelnie zamkniętym szklanym słoiki jest najlepszym sposobem na przedłużenie ich czasu do spożycia.
Czytaj dalej...