Zupełnie już nie pamiętam dlaczego, ale kupiliśmy sporo cebuli. Naprawdę dużo. Pewnie do czegoś była nam potrzebna, ale zupełnie nie mogę sobie przypomnieć do czego. Zresztą to mało istotne. Istotne jest to, że został nam ponad kilogram tej cebuli. I tak leżała i leżała. A ja się jej przyglądałem i przyglądałem. A im bardziej się przyglądałem tym ona bardziej leżała :) I tak widziałem, że długo już nie poleży. Że niedługo trzeba będzie jej pogrzeb wyprawić. A że jedzenia wyrzucać nie lubię to trzeba było coś ... czytaj dalej...