Pierwszym wpisem w nowym roku miał być właśnie ten podsumowujący, ale stwierdziłam, że wcześniej muszę Was czymś poczęstować, byście na puste brzuchy nie czytali :) Ale nie martwcie się, będzie zwięźle, krótko i na temat :) Rok 2015 był pierwszym "w całości" spędzonym z Wami, dlatego za sprawą Google Analytics postanowiłam podzielić się z Wami odrobiną cyferek. Nie trudno zauważyć, że prawdziwy przełom nastąpił w październiku i listopadzie i to właśnie wtedy blog odwiedziła ogromna liczb... czytaj dalej...