Marynowanym żółciakiem poczęstowali mnie kilka lat temu znajomi na którymś ze zlotów grzybniętych. To było ciekawe doświadczenie bo nie znałam wcześniej tego grzyba. Tzn. widziałam nie raz, ale nie zbierałam a tym bardziej nie przerabiałam.Najczęściej smażę z niego po prostu sznycle lub flaczki. Bardzo udany był pomysł na paprykarz czy pasztet. Tym razem postanowiłam trochę słonecznego grzyba zamknąć w słoikach - żeby zimą móc też się nim cieszyć. Mój marynowany żółciak już 3 tygodnie poleżakował i został wy... czytaj dalej...
Lubię gotować, ale nie sterczeć godzinami przy garach. Moja kuchnia to dania domowe, smaczne i apetyczne. Poza gotowaniem interesuję się wszystkim co dotyczy grzybów.