Sprzątam zimowo. Przerzucam szafki w poszukiwaniu nieskończonych opakowań, otwartych pudełek, napoczętych słoików. Zwalniam miejsca i dopisuję do listy. Listy, o której na pewno zapomnę i która czekać będzie w domu na mój powrót ze sklepu. Wśród rzeczy domagających się „dojedzenia” znalazły się tapiokowe perełki. Nie powinnam, bo to przecież niemal sama skrobia. A i ... [Read more...] czytaj dalej...