Oparta o parapet, z przyklejonym nosem do szyby, wpatruj się w dwie wrony tańczące na podwórku. Stroszą piórka, niczym wojownicy szykujący swe miecze do walki. Nie
W kuchni Karmel-itkiI kolejny z rzędu wieczór słyszę głośną muzykę, śmiech i gwar dobiegający z budynku naprzeciwko. Karnawał! W oknach przemykają postacie w smokingach pod muszką i balowych
W kuchni Karmel-itkiŚnieg prószy, drobny i mokry. Przykleja się do czapki, kurtki, szalika. Malutkie płatki lądują na zaczerwienionej twarzy, a obłoki pary unoszą się nad przechodniami. Udeptana warstwa
W kuchni Karmel-itkiUczucia fala zalewa jej serce, policzki pieką, usta chcą więcej. Dotyk jej dłoni koi jego nerwy. Pragnie jej słuchać ciągle, bez przerwy. Idą za rękę wąskimi
W kuchni Karmel-itkiZawitała do mnie wielka niespodzianka w postaci paczki od Lorda Somersby. A w niej same skarby!Lecz najważniejszą pozycją jest nowe piwo Somersby o smaku
W kuchni Karmel-itkiZielono mi! Krzyczy cały ogród. Słońce wysoko na niebie, promienie pieką w policzki, a kurtka w dłoniach się huśta. Radosny uśmiech na twarzy, żwawy krok, pełnia
W kuchni Karmel-itkiKto jeszcze nie zakupił, niech pędzi do kiosku czy prasowego saloniku!Mama Karmel-itki udziela wywiadu dla "Chwili dla Ciebie", gdzie wyraża swoje zdanie o moim
W kuchni Karmel-itkiSłodkie usta. Oblizujesz lepkie palce. Uśmiech na twarzy i burza hormonów. Czujesz, jak delikatna konsystencja rozpuszcza się na języków. Zalewa Cę fala szczęście i euforii. Niezwykłość
W kuchni Karmel-itkiZapach drewna działa tak kojąco. Kojarzy się z zakładem stolarskim wujka, gdzie wióry sypały się spod hebla niczym płatki śniegu zimową porą. Zawsze lubiłam drewno. Gładkie
W kuchni Karmel-itkiStoi biedna, samotna dynia piżmowa. Spoglądam na nią codziennie, nie myśląc nawet o jej wykorzystaniu. Piękna, dorodna i soczyście pomarańczowa. Zrodził się kaprys, silny i uporczywy
W kuchni Karmel-itkitego najważniejsze , te śledzie po paru dniach w słoiku , nie mają ości , są one całkowicie zmiękczone i niewyczuwalne , co u mnie w domu jest nie lada zaletą u ryb " class="wp-smiley" style="height: 1em; max-height: 1em;" />" class="wp-smiley" style="height: 1em; max-height: 1em;" /> Polecam , raz zrobicie i już nie przestaniecie. Taka potrawa z dodatkiem korzennych przypraw(...)postna . Śledzie przechowują się do miesiąca , pod warunkiem ,że były zamykane w słoiku na gorąco i stoją w lodówce . Składniki : 1 kg świeżych tuszek śledziowych mąka do obtoczenia ryb sól do smaku olej do smażenia zalewa : 4-5 cebul 3 szklanki wody 2,5 szklanki octu 2 szklanki cukru 1 łyżka soli 1 łyżeczka mielonego pieprzu ( płaska ) 1 płaska łyżeczka
Ogrodnik w podróżyWpis pochodzi z www.mgotuje.pl Ryba po japońsku to danie, które przygotowuję nie tylko na święta, ale również na wiele innych rodzinnych okazji. Wszystkim bardzo smakuje i szybko znika z półmiska. Jej zaletą jest to, że możemy przechowywać ją w lodówce przez kilka dni. Możemy przygotować ją 1-2 dni przed(...)koleżanki i od tego czasu ta rybka często gości na moim stole. Nie mam tylko pojęcia czemu nazywa się po „japońsku” Post Ryba po japońsku pojawił się poraz pierwszy w Marta Gotuje
Marta Gotujeadsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({}); Na świątecznym stole od zawsze królują dania z ryb. W moim domu króluje karp, później śledź, a dalej wszystkie inne ryby ☺ Dziś przekonałam się, że doskonałą rybą jest tuńczyk. Bardzo prosty w przyrządzeniu, za to smak zniewalający 👌 Połączenie delikatnego mięsa tuńczyka z wyrazistym smakiem rukoli, do tego aromatyczne borowiki w sosie śmietanowym. Poezja! Składniki: -300 g steków
Kulinarne przemysleniaKokos tzn.wiórki kokosowe do panierki do ryby? dziwne połączenie..ale warte wypróbowania...rybka naprawdę smaczna..polecam.Pomysł na taką rybkę podpatrzony tutaj . filety dowolnej ryby sól, pieprz jajka 1/3 szkl. bułki tartej 1/3 szkl. maki pszennej 1/3 szkl.wiórków kokosowych Helio olej do smażenia Bułkę tartą wymieszać z mąką i wiórkami kokosowymi.Rybę skropić sokiem z cytryny, posypać przyprawami
Moje domowe kucharzenieMój ojciec był wielkim smakoszem ryb, toteż w moim rodzinnym domu ryby zajadaliśmy bardzo często. Wracając z pracy wstępował do Centrali rybnej, a było wówczas w czym wybierać : dorsze, flądry, mintaje, halibuty i zielonoościste belony. To tylko niektóre gatunki, które utkwiły mi w pamięci. W wigilię za to na stole królował śledź i ryby słodkowodne. Dziś pokażę przepis na najprostszego
Wiem co jem