W końcu jest! Nareszcie i u mnie zapanował dyniowy nastrój, znalazłam bowiem czas, by zając się gotowaniem. Tego roku dyni mam pod dostatek,natura obdarzyła mnie
W kuchni Karmel-itkiPomarańczowa, wielka dynia spogląda na mnie. Złowrogo? Szyderczo? A może przyjaźnie i zachęcająco? Rozglądam się dokoła.Liście przybrały piękną barwę. Tu miedź, tam czerwień złoto, gdzieniegdzie
W kuchni Karmel-itkiSłońce nieśmiało zagląda przez okno. Przecieram oczy, przeciągam się. Zapowiada się piękny dzień! Złote liście staregoorzecha szeleszczą, szturchane delikatnymi powiewami wiatru. Ciepła, złocista jesień. Słyszę, jak
W kuchni Karmel-itkifot.: Karmel-itka Wszystkie już na stanowiskach. Noże w dłoniach, w garnkach bulgocze woda, składniki drżą na widok zasadzającychsię na nie kobiet. Zupełnie niepozorne, normalne dziewczyny
W kuchni Karmel-itkiOparta o parapet, z przyklejonym nosem do szyby, wpatruj się w dwie wrony tańczące na podwórku. Stroszą piórka, niczym wojownicy szykujący swe miecze do walki. Nie
W kuchni Karmel-itkiI kolejny z rzędu wieczór słyszę głośną muzykę, śmiech i gwar dobiegający z budynku naprzeciwko. Karnawał! W oknach przemykają postacie w smokingach pod muszką i balowych
W kuchni Karmel-itkiŚnieg prószy, drobny i mokry. Przykleja się do czapki, kurtki, szalika. Malutkie płatki lądują na zaczerwienionej twarzy, a obłoki pary unoszą się nad przechodniami. Udeptana warstwa
W kuchni Karmel-itkiUczucia fala zalewa jej serce, policzki pieką, usta chcą więcej. Dotyk jej dłoni koi jego nerwy. Pragnie jej słuchać ciągle, bez przerwy. Idą za rękę wąskimi
W kuchni Karmel-itkiZawitała do mnie wielka niespodzianka w postaci paczki od Lorda Somersby. A w niej same skarby!Lecz najważniejszą pozycją jest nowe piwo Somersby o smaku
W kuchni Karmel-itkiZielono mi! Krzyczy cały ogród. Słońce wysoko na niebie, promienie pieką w policzki, a kurtka w dłoniach się huśta. Radosny uśmiech na twarzy, żwawy krok, pełnia
W kuchni Karmel-itkiKto jeszcze nie zakupił, niech pędzi do kiosku czy prasowego saloniku!Mama Karmel-itki udziela wywiadu dla "Chwili dla Ciebie", gdzie wyraża swoje zdanie o moim
W kuchni Karmel-itkiSłodkie usta. Oblizujesz lepkie palce. Uśmiech na twarzy i burza hormonów. Czujesz, jak delikatna konsystencja rozpuszcza się na języków. Zalewa Cę fala szczęście i euforii. Niezwykłość
W kuchni Karmel-itkiZapach drewna działa tak kojąco. Kojarzy się z zakładem stolarskim wujka, gdzie wióry sypały się spod hebla niczym płatki śniegu zimową porą. Zawsze lubiłam drewno. Gładkie
W kuchni Karmel-itkiStoi biedna, samotna dynia piżmowa. Spoglądam na nią codziennie, nie myśląc nawet o jej wykorzystaniu. Piękna, dorodna i soczyście pomarańczowa. Zrodził się kaprys, silny i uporczywy
W kuchni Karmel-itkitego najważniejsze , te śledzie po paru dniach w słoiku , nie mają ości , są one całkowicie zmiękczone i niewyczuwalne , co u mnie w domu jest nie lada zaletą u ryb " class="wp-smiley" style="height: 1em; max-height: 1em;" />" class="wp-smiley" style="height: 1em; max-height: 1em;" /> Polecam , raz zrobicie i już nie przestaniecie. Taka potrawa z dodatkiem korzennych przypraw(...)postna . Śledzie przechowują się do miesiąca , pod warunkiem ,że były zamykane w słoiku na gorąco i stoją w lodówce . Składniki : 1 kg świeżych tuszek śledziowych mąka do obtoczenia ryb sól do smaku olej do smażenia zalewa : 4-5 cebul 3 szklanki wody 2,5 szklanki octu 2 szklanki cukru 1 łyżka soli 1 łyżeczka mielonego pieprzu ( płaska ) 1 płaska łyżeczka
Ogrodnik w podróży