Dzieciaki poprzebierane za różne straszne postacie biegają po opustoszałych ulicach miasta. Zmrok, mgła i wilgoć. Wszędzie słychać roześmiane grupki, które z koszyczkami w rękach pukają do kolejnych domostw.Obserwuję cały epizod tego dziwnego święta. Jutro będziemy w zadumie modlić się nad grobami zmarłych, dziś radujemy się nie wiadomo z czego. W oknach kolejnych kamienic poustawiano straszne świece, poprzyklejano zabawne kształtyz kolorowej tektury. Mija mnie uśmiechnięta, drobniutka Czarownica, a z... czytaj dalej...
czekaj no, przyjdę do ciebie po duszka i powiem: duszek albo psikus ;)
Jedyne duszki, które dzieci chętnie zabiorą wieczorem ze sobą do pokoju ;p
Rzeczywiście są straszne w tych lukrowych prześcieradełkach!;-)Ja też piekłam duszki,jakoś trudno się temu oprzeć. Pozdrawiam!
Duszki bardzo mi się podobają, mimo tego, że w Halloween się nie bawię ! U mnie w mieście raz w życiu widziałam 3 dziewczynki przebrane za jakieś duszki, jedynie w klubach pełno dyń i świec.
świetny pomysł na halloween a tym samym zapach piernika przypomina o świętach ;d
Podobają mi się bardzo trochę takie straszne przekąski, a nawet lubię się przebrać na imprezę w Halloween. Mimo to mam mieszane uczucia co do tego święta w Polsce. Podchodzę do tego z dystansem.Ale na widok takich duszków się uśmiecham :) (chociaż pewnie powinnam krzyczeć ze strachu!)Pozdrawiam, Tosia.