Robiąc porządki w kuchennych szafkach, Karmel-itka znalazła niezliczone opakowania kaszy gryczanej prażonej.Skąd? Dobre pytanie, na które sama Karmel-itka odpowiedzieć nie potrafi. Tym bardziej, że w jej domu raczejnie przepada się za ta kaszą, wybiera się zdecydowanie pęczak lub jęczmienną. A tu proszę, gryczana prażona.Trzeba ją jakoś spożytkować. Mamy tę samą sytuację, co z nieuchronnie napływającymi bananami, które o dziwo, naglenapływać przestały. Niestety, to tylko kwestia czasu.Wstała Karmel-itka ran... czytaj dalej...
Samo zdrowie na talerzu :) Mam słabość do takich improwizowanych kotletów na bazie kaszy, więc z chęcią niebawem je wypróbuję.
Bardzo lubię kaszę gryczaną, kotlety z niej również - swoją drogą dawno ich nie robiłam.A powiedz - nie wystarczyłby do zlepienia sam len? Tak pytam z ciekawości, bo ja zawsze jajca tylko dawałam.
Jak dla mnie świetni zastąpi kotlrty,ale do zagorzałych mięsożerców.. może być niewystarczające ;p
zaciekawiły mnie te kotleciki ,do tego są bardzo zdrowe ;) pychotka !
Cieszę się, że znalazłaś tą paczuszkę, bo to są moje smaki. Lubię takie nietypowe kotleciki i chętnie robię je na śniadanie.
muszą smakować wyśmienicie :) powiem Ci że wykorzystanie mielonego lnu to fantastyczny pomysł :) zapamiętam :D
Od niedawna jestem fanką kasz wszelakich i chętnie wypróbuję przepis :)
Karmelitko te kotleciki wyglądają bardzooo smakowcie, chętnie zjadłabym takie na obiad :) Pozdrawiam :)
U mnie kotleciki gryczane były wczoraj na obiad. Zrobiłam z dodatkiem wątróbki i różnymi innymi... Twoje wyglądają wspaniale! Następnym razem pójdę za Twoim przykładem i dodam stary żółty ser. Jaka szkoda, że nie wpadłam na to wczoraj :) Pozdrawiam! :)
Pomysł rewelacyjny, koniecznie muszę wypróbować! Sama zdrowizna:)
Bardzo fajny przepis. No i szacun za kreatywność. Na pewno zapiszę do wypróbowania.
nie, sam len nie wystarczy, potrzebne są jajka. Białko działa trochę jak klej, a żółtko zmiękcza i nawilża masę, co powoduje, że kotlety nie są zbite.
dla mnie - idealne zamiast mięsnych, ale mój Ojciec musiał mieć "coś normalnego" do zjedzenia :p
jak dla mnie - są na śniadanie zbyt syte. ale obiad jak najbardziej :]
zawsze, kiedy nie mam bułki, biorę mielony len. albo suszone siemię lniane.
z wątróbką? ciekawie! jasne, skorzystaj. warto, bo smak mają pyszny!
Trafilas idealnie :) uwielbiam kasze w kazdej postaci :) musialo byc pyszne ;)