końcu na dworze jest gorąco. Nie tak jeszcze jak bym chciała, bo czekam na te największe upały, ale jest to już pora na chłodnik. Proponuję z truskawek i awokado, lekko wytrawny czyli o naturalnej słodyczy truskawek. Pachnie koperkiem i bazylią, chrupie migdałami i orzechami
To co kochampostanowiłam go jakoś oswoić po swojemu. Przygotowany z dużą ilością przypraw, cebuli, oliwek i marynowanych warzyw wyszedł bardzo smaczny. Dziwię się więc, że do tej pory omijałam tatara z daleka. Może to była kwestia zaufania do jakości mięsa i jajka podawanego w restauracjach? Kultywując więc zasadę „wiem
To co kochampory piersi kaczki podsmażałam, a potem piekłam w piekarniku. Tym razem przygotowałam ją inaczej. Smażenie rozpoczęłam od zimnej patelni, dość długo na stronie ze skórą, trochę mniej na drugiej i bez dodatku tłuszczu. Ten sposób smażenia powoduje, że tłuszcz wytapia się powoli, a nie ścina od razu na gorącej
To co kochampory uważałam, że sałatka grecka jest na bazie sałaty. Podczas pobytu w Grecji jadłam prawdziwą tradycyjną grecką sałatkę i bardzo zaskoczyło mnie, że podawana jest w małych porcyjkach (dla jednej osoby), a na wierzchu każdej sałatki leży plaster sera w jednym kawałku polany oliwą i posypany ziołami. W Grecji nazywana
To co kochamDalsza część dyniowych przysmaków na blogu. Było klasyczne leczo z cukini, tera pora na leczo dyniowe. Właściwie to trochę taki gęsty bigosik z kiełbasą, bardzo smaczny i pożywny. Składniki: • 1 kg dyni • 2 cebule • puszka kukurydzy • 1 pęto kiełbsy cienkiej, u mnie toruńska • sól, pieprz, papryka słodka i ostra • 3 liście laurowe
To co kochammogą być zdrowe czipsy? Okazuje się, że mogą! I to z jarmużu. Dla mnie do tej pory nie istniał w kuchni jarmuż , nie znałam go, nie kupowałam i nie przyrządzałam. Bardziej podobały mi się jego walory ozdobne niż zdrowotne. A o zdrowotnych można by dużo i długo mówić. Jarmuż
To co kochamsię złożyło, że nigdy wcześniej nie przygotowywałam samodzielnie wieprzowych golonek, aż przyszła na to odpowiednia pora, kiedy to rzuciły mi się w oczy na sklepowej półce. Najpierw ugotowałam je z warzywami i przyprawami, potem upiekłam w marynacie z piwa. Wyszły bardzo miękkie, idealnie mięso oddzielało się od kości
To co kochamprzed 11 listopada zabieram się do zagniatania ciasta na długodojrzewający piernik staropolski , które to powinno leżakować ok. 6 tygodni w lodówce. Do tej pory używałam gotowej przyprawy do piernika ze sklepu, ale podobno piernik staropolski wymaga samodzielnie wykonanej, domowej przyprawy. Dopiero po zrobieniu zobaczyłam, jaka jest różnica, przede wszystkim
To co kochamroku po raz pierwszy zamknęłam żurawinę w słoiku. Do tej pory przyrządzałam tylko żurawinówkę, a jeśli potrzebowałam żurawinę do mięsa, to kupowałam gotowe w słoiczkach, chociaż smak był daleki od oczekiwanego. No więc tydzień temu zakupiłam 4 kg żurawiny i przygotowałam trzy rodzaje konfiturki do mięsa. I wiem
To co kochamwięc Anyę o jej przepis. Zamierzam więc niedługo zrobić sobie drugie. Moim snikersem poczęstowałam znajomego i powiedział, że to najlepsze ciasto, jakie jadł do tej pory. Dostał spory kawałek dla całej rodziny, ale z nikim się nie podzielił, nawet nie przyznał się i zjadł po drodze bez krojenia. Ciekawe, co powie
To co kochamZbliża się Tłusty Czwartek, a więc pora pomyśleć o pączkach czy faworkach. Ja dzisiaj proponuję faworki dla zapracowanych czyli lany chrust. Przygotowuje się je błyskawicznie, nie wymagają zagniatania, wałkowania i wycinania, a smakują równie dobrze jak tradycyjne i są bardzo chrupiące. Podczas smażenia można wykazać niebywałą kreatywność rysując ciastem wzorki na gorącym oleju. Składniki
To co kochampotrzebna była przerwa od gotowania i blogowania. Na przeprosiny serwuję więc dzisiaj szarlotkę, nie taką zwyczajną, ale wiosenną z rabarbarem. Mdłe o tej porze jabłka nabrały smaku, bo zostały przełamane kwaśnym rabarbarem, a jak szarlotka to koniecznie cynamon. Dodatkowo chrupiące płatki migdałowe i zapach w całym domu. Składniki: Ciasto kruche
To co kochamWiosna to zieleń i zielone szparagi, które o tej porze roku smakują najbardziej. Szczególnie w towarzystwie takich tostów z ciasta francuskiego z wędzonym łososiem. Składniki: • ciasto francuskie • biały serek kanapkowy • łosoś wędzony • pęczek zielonych szparagów • kiełki słonecznika • kilka plasterków cytryny • oliwa do polania Wykonanie: • Każdy szparag złamać trzymając jedną ręką za koniec
To co kochamTruskawki w tym roku smakowo mi nie odpowiadają. Nie trafiłam jeszcze na takie prawdziwe, słodkie i pachnące, jak zawsze o tej porze. Kupowałam z różnych źródeł, ale zawsze tak samo smakują, a na drugi dzień już praktycznie nie nadają się do jedzenia. Ostatnio kupiłam nawet takie małe i brzydkie licząc
To co kochamtowarzystwie ostrego sosu. Tak też powstało to danie, czyli ponacinane ziemniaki w przyprawach i pachnące wędzonym boczkiem. Takie lekkie dane obiadowe najlepiej smakuje o tej porze roku. Składniki: • 4 duże młode ziemniaki • 150 g boczku wędzonego • sól, pieprz, papryka do smaku • 1 łyżeczka ziół prowansalskich • oliwa do skropienia Sos czosnkowy • 1/2 szklanki śmietany kwaśnej
To co kocham