Już do Was wracam, po tej krótkiej przerwie. Koleżankę odwieźliśmy na lotnisko dziś o czwartej rano, wróciwszy do domu zakopaliśmy się z powrotem w kołdry, bo zimno jest okrutnie. W dodatki pada i wieje, co absolutnie nie sprzyja spędzaniu czasu poza łóżkiem. I choć dawno nic nie piekłam, jakoś nie mogłam się przemóc, żeby wyjść do sklepu. W związku
Pożeraczka, czyli raz adobrzegęsta za sprawą ziemniaków, które też sprawił, że smak pora jest delikatniejszy. Kremowa, sycąca, rozgrzewająca - idealna! Gałka muszkatołowa nadaje jej wyjątkowości - koniecznie musi spróbować, póki jest jeszcze ciemno i zimno wieczorami.Zupa krem z poraSkładniki:(na 4 porcje)3 pory (tylko białe i jasnozielone części)4 małe ziemniaki2 łyżki masła1 łyżeczka soku z cytryny1 litr bulionu200 ml śmietany kremówki
Pożeraczka, czyli raz adobrzeBo ja bardzo. Wręcz za nią przepadam. Choć zdaję sobie sprawę, że jest to warzywo kontrowersyjne, z serii - pokochaj lub znienawidź. Nie ma drogi pośredniej. Czy
Pożeraczka, czyli raz adobrzejest kremówka, której oczywiście w domu brak. A do sklepu iść mi się nie chce, bo od razu pryśnie czar popołudniowego słońca - wydaje się, że to już wiosna, ale zimno jednak...Dlatego dzisiaj nie będzie o jedzeniu, a o książce. Naprawdę ciekawej. Opowiadającej prawdziwą historię. No dobrze... Prawdziwą tylko w pewnym stopniu. Ale czym stałby się pisarz, gdyby odebrano
Pożeraczka, czyli raz adobrzepewnością sięgnę po ten przepis - skoro nie jest to aż tak trudne, to przecież mogę zrobić ładniejsze, prawda...?Dziś pierwszy dzień wiosny. Hmm... U mnie śniegu cała masa, zimno okrutnie, a zielone mam tylko paznokcie u stóp. Brrr
Pożeraczka, czyli raz adobrzemasło, wymieszać. Dosać śliwki, smażyć kilka minut, aż owoce zmiękną, ale nie będą się rozpadać. Ostudzić, wyjąć cynamon. Śliwki ułożyć na puddingu, polać resztą karmelu. Podawać na ciepło lub zimno. Smacznego! I tak, wiem, że jeszcze wczoraj pisałam, że nie chce mi się pisać. No ale sami rozumiecie - urodziny
Pożeraczka, czyli raz adobrzecieście, posmarować oliwą, posypać solą i listkami tymianku. Piec w 200 st. C. przez 20-25 minut, aż się zezłoci. Przestudzić na kratce. Podawać na ciepło lub na zimno. Smacznego! Pogoda w Danii coraz ładniejsza, niedługo chyba naprawdę będę mogła chodzić w sandałach. Niech żyje lato
Pożeraczka, czyli raz adobrzesernik. Pocieszająco-rozgrzewający, pomarańczowo-figowy. Kupiłam kilogram pomarańczy i zastanawiałam się, co zrobić z tymi kilkoma, które mi zostały. Stwierdziłam, że będzie sernik, koniecznie pieczony. C. woli te na zimno, ale czasem muszę dogodzić też sobie... Zaczęłam przeglądać książki o sernikach, aż w końcu w Cheesecakes baked and chilled The Australian women's weekly trafiłam dokładnie na to, czego
Pożeraczka, czyli raz adobrzeszparagi, przekrojone na pół. Na wierzch pokruszyć ser. Zalać masą jajeczną. Piec w 180 st. C. przez 20 minut, aż masa się zetnie. Podawać na ciepło lub zimno. Smacznego! Przygotowaliście już ciasta na World Baking
Pożeraczka, czyli raz adobrzecienką warstwą galaretki. Czyż nie brzmi cudownie...?Muszę przyznać, że to pierwszy pieczony sernik, który aż tak zasmakował C. Jest bowiem wyjątkowo delikatny i leciutki, troszkę jak sernik na zimno. Cudownie komponuje się z truskawkami i rabarbarem, które nadają całości charakteru. Sernik idealny na lato - wspaniale musiałby smakować zajadany w ogrodzie w promieniach popołudniowego słońca, przy cichym bzyczeniu owadów
Pożeraczka, czyli raz adobrzedodać do karmelu. Gotować, aż rabarbar zmięknie. Przestudzić.Lody podawać z ciepłym lub całkowicie wystudzonym karmelizowanym rabarbarem.Smacznego!Rabarbarowy sos można zachować, przechowywać w lodówce i podawać na zimno. Też smakuje bosko
Pożeraczka, czyli raz adobrzeramionka i zeszła mi skóra z nosa, Ptysia na spacerach biegała cała dzika, a C. obtarł sobie stopy w sandałach... Później kilka dni szaro-ponurych, i choć nie było zimno, to brak słonka zdecydowanie nam doskwierał... Teraz znów cieszymy się ciepłymi promykami, i planujemy dzień na plaży. Żeby tylko słonko nie zrobiło psikusa
Pożeraczka, czyli raz adobrzeCóż... Może jutro będzie lepiej.W związku z tym - dzisiaj krótko i na temat.Na weekend przygotowałam ciasto - i to nie byle jakie. Muszę przyznać, że to najbardziej efektowny sernik na zimno, jaki zdarzyło mi się zrobić. Teraz jednak chciałabym pokazać Wam jeden z elementów dekoracyjnych - bezy. Nie są skomplikowane w przygotowaniu, a prezentują się wyjątkowo. Mały Dominik był zachwycony faktem
Pożeraczka, czyli raz adobrzeMamy jesień. Od paru tygodni jest ciemno i zimno, lodowaty wiatr sprawia, że mrużę oczy i i chowam głowę w ramiona. Ptysia, choć skacze z radości, kiedy biorę do ręki smycz, szybko zmienia zdanie - gdy tylko pierwsze krople spadają jej na grzbiet, odwraca się ogonem i drepcze z powrotem do domu. Gdybym nie musiała, w ogóle nie wychodziłabym na dwór
Pożeraczka, czyli raz adobrzemaszyny do lodów, kilka minut przed końcem jej pracy dodać uprażone na suchej patelni i ostudzone orzechy.Przełożyć do pojemnika na lody, zamrozić.Smacznego!Za oknem ciemno, w domu zimno, ale jeszcze chwila, i włączę piekarnik. I w całym domu zapachnie ciastem drożdżowym. Jak ja to lubię
Pożeraczka, czyli raz adobrze