lekka - 5765 przepisów (strona:267/385)

Niezapowiedzini goście = ekspresowy tort. 475

żelatyny chrupki czekoladowe na wierzch Jeden spód włożyłam do tortownicy, przykryłam masą krówkową. Przydusiłam drugim blatem. Żelatynę rozpuściłam w odrobinie gorącej wody. Przestudziłam. Kremówkę ubiłam na sztywno, ostrożnie dodałam lekko stęgniętą, zimną żelatynę, ubiłam razem. Szybko wyłożyłam na ciasto. Posypałam chrupkami, wstawiłam do lodówki na min. 1,5 h. Smacznego

W kuchni Karmel-itki
...banany dojrzałe mam. 242

plasterki. Ułożyłam w szklanych salaterkach, zalałam zimną galaretką i wstawiłam do lodówki. Żelatynę rozpuściłam w 4-5 łyżeczkach wrzątku. Ostudziłam. Kremówkę ubijałam, w połowie ubijania dodałam cukier puder. Wlałam lekko stężałą żelatynę i dokładnie ubiłam na sztywno. Wyłożyłam na stężałą galaretkę, posypałam płatkami czekoladowymi, wstawiłam do lodówki.  SMACZNEGO

W kuchni Karmel-itki
Bo idą już święta... Musztardowe śledzie na bogato. 239

Idą, idą, ale coś takie w tym roku szare. A gdzie śnieg? Oby spadł do Wigilii. Nie wyobrażam sobie braku białego puchu, lekkich mokrych płatków, przylepiających się do czapki. Marznące dłonie, uśmiechnięte rumiane twarze. A tu co? Szaro, buro, wietrznie i deszczowo. Nastrój świąt też jakoś zanikł. Te ozdoby wystawiane ponad miesiąc prędzej, straciły już swój urok. Nie czuję tegorocznych

W kuchni Karmel-itki
Trzech Króli z Babcią w kuchni... Czernina i domowy makaron. 161

dobra rada". Uosobienie samych zalet w jednym organizmie wielokomórkowym, z gromady ssaków.   Zaopatrzona w swą magiczną płócienną torbę, zawsze czymś niebywałym wypchaną, wparowała prężnym krokiem do kuchni tak lekko, niczym rusałka. Przyodziała swój wiekowy już, wysłużony fartuch w kwiatki, rozpakowała pakunek i odwróciwszy się do mnie, uśmiechnęła promiennie. - To jak, gotujemy? - Babciu, wiesz, że nie musisz nawet pytać! DOMOWY

W kuchni Karmel-itki
Pizza. Razy dwa - dla każdego coś innego. 170

własnym pomidor 4 ogórki kiszone krążek sera camembert 3 łyżki koncentratu pomidorowego (lub keczupu) oregano, bazylia Tuńczyka osączyłam z zalewy. Na cieście rozsmarowałam koncentrat, obficie posypałam ziołami. Wyłożyłam tuńczyka, lekko go rozsmarowując tak, aby nie wymieszał się z koncentratem. Na wierzchu ułożyłam plastry ogórków i pomidora, przykryłam plastrami sera. Piekłam w 200 stopniach ok. 35 minut, z ustawieniem mocnego grzania

W kuchni Karmel-itki
Rodzinny obiad. Karkówka duszona w piwie. 198

całą noc) w lodówce, w misce zakrytej folią spożywczą. Rankiem na odrobinie masła zeszkliłam na patelni obraną i posiekaną cebulę.  Wrzuciłam obcieknięte od piwa mięso, przesmażyłam lekko z dwóch stron.  W większym garnku zagotowałam piwo z marynaty, włożyłam doń karkówkę i dusiłam aż do miękkości pod przykryciem. Kiedy mięso będzie już gotowe, wyjmuję je.  Mąkę rozrobiłam

W kuchni Karmel-itki
Kluchy parowane...Eee? 214

cukru. Resztę cukru wsypałam do mąki. Wlałam ciepły rozczyn, wymieszałam, dolałam gorącego mleka i wyrobiłam jędrne ciasto. Lepki, ale które w miarę ładnie odchodzi od dłoni. Odstawiłam je, posypane lekko mąką do wyrośnięcia na około godzinę.  Następnie stolnicę (lub blat przykryty gazetą) posypałam obficie mąką, jak i dłonie. Odrywałam nieduże porcje ciasta i formowałam bułeczki. Układałam na mące, zostawiłam

W kuchni Karmel-itki
Ahoj, marynarzu! Pieczone kotleciki z tuńczyka. 154

łodzią? Z perfekcyjną obsługą, bogactwem i przepychem? Chciałabym przeżyć prawdziwą morską przygodę, a jak! Wiecie, stary jakiś rybacki kuter, gdzieś na otwartej toni. Szum wezbranych fal (może nawet jakiś lekki sztorm?), zapach morskiej bryzy, wiatr we włosach i sól na języku. Za sterami stary wilk morski, z dużym brzuchem w pasiastej, wysłużonej bluzce. A twarz jego porośnięta siwą brodą zawsze

W kuchni Karmel-itki
TRUSKAWKOWY Dzień Dziecka. 183

pudru posypka czekoladowa Galaretki przyrządziłam według przepisu z tyłu opakowania. Truskawki opłukałam pod bierzącą wodą, oderwałam szypułki * i pokroiłam w plasterki.  Grube, nieregularne. Porcje owoców umieściłam w salaterkach. Lekko przestudzoną galaretką zalałam owoce. Odstawiłam do wystygnięcia, po czym schowałam do lodówki, aby porządnie się schłodziły. Kremówkę wlałam do garnuszka, ubijałam mikserem. Kiedy nabrała sztywności, dosypałam cukru pudru i ubijałam

W kuchni Karmel-itki
Szefie, sałatkę? SAŁATKA "SZEFA". 2357

miski. Wędlinę i ser pokroiłam w cieniutkie paseczki, szczypiorek posiekać, pomidory pokroić w ósemki, dodać do pozostałych składników. Ketchup, majonez, przyprawy, zioła i sok z cytryny wymieszać w postać lekkiego, gęstego sosu. Polać wszystkie składniki w misce, wymieszać.  Podałam, posypane grzaneczkami.  SMACZNEGO

W kuchni Karmel-itki
Niby - leguminka truskawkowa. 173

Zimno. Brr... Pada. Wieje. Niebo spowite gruba warstwą chmur. Nie mam czasu. Muszę jednak coś przyrządzić. Mam ochotę na...? Truskawki. I coś słodkiego. Kolejny szybki, lekki i bardzo letni deser. Kwintesencja smaku świeżych truskawek i kremowej masy jogurtowej. Efekt szybkiego przeglądu zawartości kuchennych szafek oraz lodówki, pustoszejącej niebezpiecznie. Zapraszam, częstujecie się.   TRUSKAWKOWA NIBY-LEGUMINKA. (autorski;) 500g truskawek 2 galaretki

W kuchni Karmel-itki
Babskie Euro 2012. 214

paluszkami, tamten znowu wcina popcorn. A ja? Jako jedyna reprezentantka płci pięknej w tym domu, zasiadająca przed telewizorem z rzeszą facetów... Czym mam się pocieszyć? Znalazłam idealne rozwiązanie. Jest lekko, zdrowo... I patriotycznie!   SEREK WIEJSKI Z MIODEM I TRUSKAWKAMI. (przepis autorski;) ulubiony serek wiejski ( u mnie Mlekovita) kilka dojrzałych truskawek łyżeczka płynnego miodu Miód wymieszałam z serkiem. Truskawki opłukałam

W kuchni Karmel-itki
Koktajl, co przynosi słońce. KOKTAJL TRUSKAWKA-ANANAS. 205

parnota. Wilgotne powietrze ważyło chyba z tonę! Przygniatało do ziemi i oblepiało całe ciało. Miałam wrażenie, że znajduję się pod wodą. Na domiar tego, padało. I to wielokrotnie. Albo lekko pokrapiało, albo przychodziła ulewa. Rzęsistymi strumieniami deszcz lał się z nieba. Z nadzieją myślałam, że po takim opadzie zrobi się przyjemnie chłodno. A tu nic! Zwykle robiło się jeszcze ciężej

W kuchni Karmel-itki
Na kalarepkę marsz! ZAPIEKANE KALAREPKI FASZEROWANE. 170

idę do łazienki. Wyglądam przez małe, wąskie okienko. Widzę, jak sąsiad ze starym, miedzianym wiadrem drepcze na ogródek. A co mi tam! Może pójdę się z nim przywitać? Wciągam lekką sukienkę, stare japonki i, chwytając aparat oraz koszyk na zbiory, wybiegam na podwórze. Sąsiad gdzieś znikł. Wstępuję na elegancko zagrabioną ścieżkę pośród wypielonych grządek. To zasługa taty, dba o nasz

W kuchni Karmel-itki

Proponowane wyszukiwania