Przepis na : deser
Rozpoczęłam dziesięciomiesięczną walkę z budzikiem, który o 5 rano krzyczy wniebogłosy.Próbuje mnie obudzić, w bardzo brutalny sposób. W oczach piasek. Jednak nie zaobserwowałam jeszcze trudności ze wstawaniem. Hm, jeszcze. Pociąg, jak zwykle krótszy niż ustawa przewiduje, nie ułatwia zbytnio życia. Z ciężkim plecakiem, w ścisku jak sardynki w puszce, jadę do szkoły. Całą drogę, caluteńką godzinę stoję zduszona przez innych pasażerów jak placek. Nie mówiąc już, o notorycznym s... czytaj dalej...
Pyszniutkie czekoladki! Od jakiegoś czasu przymierzam się, by też sobie takie zrobić. Urodziny przyjaciółki będą chyba najlepszym pretekstem. Dołączę je jak słodki bonus do prezentu:-)
Genialne te czekoladki :) Jednak myślę, że u mnie zniknęłyby w jedno popołudnie :D
Proste i rewelacyjne. Bardzo zachęcające! (btw, szkoła muzyczna - wow!)
Podziwiam Cię, ja w liceum miałem totalnego lenia i nic mi się nie chciało ;) A czekoladki wyglądają obłędnie :)
Czekoladki zachwycające :) Aż szkoda, że przez ekran nie można dosięgnąć...
Czekoladki robiłam już na dwa sposoby, ale z owocami jeszcze nie robiłam :) Musze przyznać, że z malinami zjadłabym z przyjemnością!
Kobieta pracująca ,żadnej pracy się nie boi !:PCzekoladki świetniewyglądające ,jadłbym! :D
o 5 rano ? OMG, ale byłabym sfrustrowana przez te 10 miesięcy!
no ba, w końcu płeć piękna tylko stereotypowo jest taka delikatna xd
hm, ale liceum skończyłeś i dobrze! ja po prostu lubię dużo robić.
Niedługo i mój dzień będzie tak wyglądać. Mam nadzieję, że i mnie nie będzie to przeszkadzać, a wręcz przeciwnie :).
Świetny sposób :)Chce mi się czekoladek, ale myśl o smarowaniu foremek kilkoma warstwami czekolady mnie nie przekonuje...:P
U mnie bywa rożnie, zimą miałam szalony okres, dwie prace na głowie, studia i dwie przeprowadzki, a do tego wszystkiego jeszcze blog! Miałam wtedy dużo energii, ale w pewnym momencie miałam już dość. Teraz u mnie bardziej spokojny czas, chociaż zawsze się coś dzieje, więc trudno o ciszę i spokój :)Na osłodę i byś odpoczęła, domowe czekoladki sprawdzają się świetnie. A do tego pyszny kontrast smakowy w postaci malin!Pozdrawiam, T.
Czekolada i maliny... Połączenie idealne! Zazdroszczę Ci tych malinek z ogródka ;)
gienialne te czekoladki :)) tez lubie miec napiety grafik .. nawet jak tylko siedze w domu zawsze cos zorganizuje po czym wieczorem stwierdzam ze jutro ..pier.... nie robie heheh ;p ale wstaje rano i co ja bede leniuchowac? nuda!!powodzenia w szkole i duzo duzo siły :))pozdrawiam
pewnie w połowie roku wysiądę.. ale chwila regeneracji i będę mogła dalej działać ;]