lekka - 5765 przepisów (strona:268/385)

Przestrzegam tego postu i ja, a także trzymać się go będą moje dzieci,  jeśli takowych doczekam.  Z racji piątkowego postu, zwykle na stole pojawia się obiad bezmięsny, lekki i bynajmniej zdrowszy niż w dni powszednie. W piątki odpoczywamy od ciężkiego jedzenia z mięsem w roli głównej. Ogółem nie jadam zbyt wiele mięsnych wyrobów, dań, ale moja rodzina jest

curry. W Brazylii - gotowana w winie, z dodatkiem cynamonu i kardamonu - przemienia się w wyborny deser. A ja, Karmel-itka... Zrobiłam z niej pudding. Lecz nie byle jaki! Niesamowicie lekki, kokosowy - na kokosowym mleczku, podany z musem z banana. Od tej chwili to mój ulubiony deser, a tapioka zagości w mojej kuchni na stałe. KOKOSOWY PUDDING Z TAPIOKI. (inspiracja

pestek i drobno siekam. Czosnek przeciskam przez praskę. Czosnek, por szklę na tej samej patelni, na której smażyłam krewetki. Następnie dodaję paprykę, chili. Smażę ok. 10 minut, aż warzywa lekko zmiękną. Dodaję krewetki,po czym podlewam łyżką oleju sezamowego. Do tego wrzucam odcedzony makaron, smażę razem kilka minut, dodaję sezam, szczypiorek. Podsmażam.  Całość zalewam sosem, duszę chwilę razem

Następnie nacieram je z wierzchu solą, pieprzem.  Cebulę i czosnek siekam, szklę na patelni. Dodaję pasztet, mieszam z cebulą i podsmażam  razem na oleju rzepakowym . Pasztetem, najlepiej lekko przestudzonym, nadziewam przepiórki. Plasterkami szynki obwijam otwór, którym wciskałam nadzienie i obwiązuję je gruba nitką dokładnie, aby zapobiec wydostawaniu się nadzienia podczas pieczenia. 00 Tak przygotowanie ptaki układam na blasze

dodałam do suchych składników i wymieszałam, ale niezbyt dokładnie - bardzo ważne, żeby po prostu te suche składniki były ledwie wilgotne, ledwo tylko połączone. Na końcu wsypałam startą czekoladę i lekko ją wmieszałam. Przełożyłam ciasto do foremek, wypełniając każdą do dwóch trzecich wysokości. Po środku wcisnęłam po kawałku obranego banana tak, aby ciasto go zakryło.  Piekłam muffinki

samego rana, aż chętniej wstaje się z łóżka i z przyjemnością rusza się wykonywać swoje obowiązki. Temperatura zupełnie jak w połowie maja, ptasi śpiew, niebo bezchmurne i takie błękitne. Lekki wiaterek powiewa, dzięki czemu nie jest tak duszno. Witaj wiosno! A nawet.. lato! W związku z tak drastyczną i szybką , po półrocznej zimie, zmianą pogody, przychodzi czas na zmianę

galaretki wiśniowe polewa: tabliczka gorzkiej czekolady deserowej 3 łyżki mleka posiekane orzechy do dekoracji piernik: Ucieram miękkie masło z cukrem. Następnie dodaję po jednym żółtku, ciągle miksując. Miód lekko podgrzewam, wlewam do masy i mieszam. Suche składniki przesiewam razem i  wsypuję  do masy maślano-miodowej. Następnie dodaję śmietanę, wszystko razem dokładnie miksuję. Z białek ubijam sztywną pianę

pomocą łyżki nakładam na suchą blaszkę porcje masy. Piekę przez ok. 15 minut w 180 stopniach. Studzę. Można je przechowywać od 3 do 5 dni w pudełku, z lekko uchylonym wieczkiem, aby nie doszło do spleśnienia.  SMACZNEGO! Pozdrawiam, Karmel-itka

gotowy spód. Całość piekę ok. godziny w 180 stopniach, aby wierzch był pięknie brązowo-złocisty.  Po upieczeniu zostawiam na kwadrans w piecu, by odpoczął. Uwaga: pęka i lekko opada - to jego naturalne właściwości, więc się nie martwcie!  SMACZNEGO! Pozdrawiam,  Karmel-itka

masą jajeczno-śmietankową. Całość wstawić ponownie do piekarnika i piec 30 minut, aż wierzch ładnie się zezłoci.  Następnie wyłączyć piekarnik i przez kwadrans trzymać tartę w piecu uchylonym lekko, aby odpoczęła. Podaję z kwaśną śmietaną. SMACZNEGO! *** Pozdrawiam, Karmel-itka

nagrzanym do 180 stopni. Zostawiłyśmy do wystudzenia. Kiedy ciasto wystygło, z cukru pudru i wody zrobiłysmy lukier i polałyśmu nim ciasto. Zostawiłyśmy, aż lukier stwardnieje. SMACZNEGO! Placek jest mięciutki, lekki i bardzo pulchny. A co najważniejsze, robi się go w mgnieniu oka!  * Jak się okazało, smarowanie blachy byłoby zupełnie zbędne. Placek nie przykleił się od spodu, nie przypiekł się

takie odpowiedzialne zadanie! "Ze względów ekonomicznych (bo nie piła Karmel-itka wina), jako że jest wydajny człowiek, bo zrobiła tyle potraw i pomagała w risotto... (...)"   Poczuła się tak lekko! Pewnie niektórych by to nie ruszyło, nie wywołało takiej fali radości w sercach innych, lecz dla niej to wielkie wyróżnienie i nagroda, że ktoś w ogóle ją docenił i zauważył

przez okno na zapadany, mokry świat. I główkuje intensywnie, jakby tu poprawić sobie humor. Najbardziej lubi truskawki słodkie, mocno dojrzałe pomarańcza i zestawia je w duet. Wychodzi coś pysznego, lekkiego, a zarazem słodkiego. Bez dodatkowego cukru, bez tłuszczu, tylko owoce. I to w zupełności wystarczy, aby słoneczny uśmiech zagościł ponownie na zachmurzonej twarzy. NAPÓJ Z TRUSKAWEK I POMARAŃCZY . /autorski przepis

Wakacje to okres lekkich zup jarzynowych, delikatnych makaronów pełnych warzyw, kolorowych sałatek i owocowych deserów. Wyrzucamy z jadłospisów tłuste mięsiwa, ciężkie sosy, majonezowe i syte sałatki czy ciasta na bazie kremów. Upał nie sprzyja takim pozycjom w karcie dań, poza tym korzystamy z tego, co znajdujemy w ogrodach, na straganach, a więc z sezonowych produktów. Czasami jednak nachodzi ochota

kotlecików 2 woreczki kaszy gryczanej prażonej 4 kromki chleba żytniego 2 jajka 200g startego Emmentalera  100g mielonego lnu 2 posiekane pęczki koperku sól, pieprz Gotuję kaszę w lekko osolonej wodzie, wg instrukcji na opakowaniu.  Wyjmuję woreczki z wrzątku,wyrzucam z nich kaszę do miski, studzę. Chleb dzielę na mniejsze kawałki, moczę chwilę w letniej wodzie, odciskam, dodaję