lekka - 5765 przepisów (strona:272/385)

ogóreczki w curry i sałatkę z tuńczykiem wraz z dresingiem. Kasia ( W KRAINIE SMAKU ) pochwaliła się pysznym ciastem Persian Love Cake, chlebem graham z pestkami dynia oraz świeżutkimi i lekkimi scones. Owe scones podałyśmy z Kasią z moimi domowymi dżemikami - truskawkowym, dyniowym, malinowym bądź wiśniowym. Dodatkowo przyniosłam pasztet cukiniowy oraz mleczne ciasteczka z żurawiną, muśnięte delikatnie czekoladą od spodu (przepisy

cukinii i marchwi. Natkę siekam, dodaję wraz z jajkami, olejem i bułką oraz przyprawami. Wyrabiam masę, która swoją konsystencją powinna przypominać masę na kotlety mielone. Długą keksówkę smaruję lekko tłuszczem, wysypuję bułką. Przekładam masę, wyrównuję wierzch i wkładam do rozgrzanego piekarnika. Piekę w 180 stopniach przez godzinę. Zostawiam w piecu do wystudzenia. Pasztet urośnie w piecu, ale jak wystygnie, wróci

gotującą się wodą. Rozpuściłam więc czekoladę na parze. Wyłączyłam gaz. Foremki, ja miałam kupne, świetnie się sprawdzają silikonowe foremki do lodu. Na dnie umieściłam trochę czekolady, wcisnęłam na środku lekko malinę, po czym  całkowice zakryłam ją czekoladą, pilnując, aby czekolada znalazła się w każdym pustym miejscu foremki. I tak do wyczerpania czekolady. Kiedy zacznie czekolada nam gęstnieć, wystarczy podgrzać

wymieszałam 5. Na końcu wlałam przestudzoną, tężejącą galaretkę cytrynową i połączyłam. Całość wylałam     na spód biszkoptowy, wyrównując wierzch. 6. Delicje ułożyłam na masie, lekko dociskając. Kiedy masa wystarczająco jest już zimna, a delicje    przykleiły się, wlewam odrobinę zimnej galaretki pomarańczowej i wstawiam do lodówki, aby    stężało. Wyjmuję i wlewam resztę galaretki

Pierwsze gorące herbaty z sokiem malinowym i cytryną, symptomy przeziębienia, chrypki, kasłanie i cieknący nos. Jesień. Kiedy zbliża się pora chłodów, nasz organizm domaga się KONKRETÓW. Trudno nasycić się lekką sałatką, czy delikatną zupą, tak jak w lecie. Zaczynamy robić miejsce na naszym sole dla dań o rozgrzewających właściwościach, sytych i gorących. Mięsa, jakieś potrawki, gulasze czy też porządne zupy

ogarnia w te dni ludzi wszechobecny smutek. Cóż, uważam, że to tylko jakiś stereotyp. Dla każdego to sprawa indywidualna.   Zaparzam aromatyczną herbatę. Zamyślam się. Kontempluję. Analizuję. I częstuję lekkim, kremowym sernikiem. ŁACIATY SERNIK BEZ SERA.  na mała blaszkę, 23 x 23 cm ciasto:   2 szklanki mąki 3 łyżki kakao 1 kostka margaryny 4 żółtka 1 łyżka proszku

galaretki w tym samym smaku (u mnie jagodowa) 1 inna galaretka (u mnie pomarańczowa) owoce (u mnie mandarynki) Galaretki jagodowe rozpuściłam w ok. 350 ml wody. Ostudziłam, a kiedy lekko zaczęły tężeć, wymieszałam z jogurtem, wlałam do szklaneczek i wstawiłam do lodówki. Pomarańczową galaretkę rozpuściłam w 3/4 ilości wody sugerowanej na opakowaniu. Cząstki mandarynek ułożyłam na wierzchu masy w szklaneczkach

Kochani! Pragnę życzyć Wam wspaniałych Świąt Bożego Narodzenia. Dużo rodzinnego ciepła i uśmiechu na twarzy, spełnienia wszystkiego, co się Wam marzy. Spokoju i pogody ducha, śniegu i wiatru, co lekko dmucha. Radości i szczęścia, wiary i nadziei. Jednym słowem, życzę Wam wszystkiego, co potrzeba w nadchodzącym roku, mając nadzieję, że moje życzenia się spełnią!  Wszystkiego dobrego, kochani

mlekiem, a po dokładnym wymieszaniu dodaję żelatynę. Kiedy masa zacznie tężeć, wylewam część na spód, układam osączone wiśnie i przykrywam resztą kremu. Przykrywam też drugim blatem ciasta i lekko dociskam.  śmietana: Rozpuszczam 2 czubate łyżeczki żelatyny w odrobinie ciepłej wody, studzę. Kremówkę ubijam z cukrem pudrem na sztywną masę.Dodaję żelatynę, a do wymieszanej masy wrzucam wiórki czekolady

stopni. Piekłam ok 45 minut.   Z powodu, że użyłam sera topionego w plasterkach, częściowo spłynął on do naczynia, pieczarki puściły sok i w wyniku tego powstał lekki sos serowo-pieczarkowy. Można pieczarki podać z pieczywem/ ziemniakami (w przypadku obiadowym) i owym sosem. SMACZNEGO! Pozdrawiam, Karmel-itka

zeszklić ją na na maśle i oliwie (cebula  nie powinna się zarumienić). Dodać pokruszone drożdże, chwilkę dusić razem,  co jakiś czas mieszając. Drożdże powinny się rozpuścić i lekko odparować.  Nie można ich przypalić.  Jajka rozkłócić z mlekiem, dodać do drożdży, doprawić solą i świeżo zmielonym pieprzem.  Smażyć aż wszystko delikatnie się zetnie. DOBROU CHUŤ! czyli

minut, mieszając co jakiś czas, aby sos bądź pulpety nie przywarły do garnka. Pamiętajmy! Podczas gotowania mięso puści soki oraz tłuszcz. Sos, w zależności od rodzaju mięsa, albo lekko się rozwodni, albo, co bardziej prawdopodobne, nieco zgęstnieje. SMACZNEGO!   Pozdrawiam z ciepłych pieleszy domowych, Karmel-itka

Przestrzegam tego postu i ja, a także trzymać się go będą moje dzieci,  jeśli takowych doczekam.  Z racji piątkowego postu, zwykle na stole pojawia się obiad bezmięsny, lekki i bynajmniej zdrowszy niż w dni powszednie. W piątki odpoczywamy od ciężkiego jedzenia z mięsem w roli głównej. Ogółem nie jadam zbyt wiele mięsnych wyrobów, dań, ale moja rodzina jest

curry. W Brazylii - gotowana w winie, z dodatkiem cynamonu i kardamonu - przemienia się w wyborny deser. A ja, Karmel-itka... Zrobiłam z niej pudding. Lecz nie byle jaki! Niesamowicie lekki, kokosowy - na kokosowym mleczku, podany z musem z banana. Od tej chwili to mój ulubiony deser, a tapioka zagości w mojej kuchni na stałe. KOKOSOWY PUDDING Z TAPIOKI. (inspiracja

pestek i drobno siekam. Czosnek przeciskam przez praskę. Czosnek, por szklę na tej samej patelni, na której smażyłam krewetki. Następnie dodaję paprykę, chili. Smażę ok. 10 minut, aż warzywa lekko zmiękną. Dodaję krewetki,po czym podlewam łyżką oleju sezamowego. Do tego wrzucam odcedzony makaron, smażę razem kilka minut, dodaję sezam, szczypiorek. Podsmażam.  Całość zalewam sosem, duszę chwilę razem