Piknikowe wspomnienia cały czas są świeże.Wspaniałe towarzystwo, rewelacyjna atmosfera, ładna pogoda, a wszystko tookraszone smakołykami.Pamiętacie poprzedni wpis? Tak, tak, ten o naszym spotkaniu.Piknik blogerów wielkopolskich. Jak obiecałam, tak też czynie - dziś podam Wam przepis na cukiniowy pasztet,którym częstowałam na owym spotkaniu. JARSKI PASZTET Z CUKINII.(autorski;)2 średnie cukinie3-4 jajka4-5 szklanki bułki tartej0,5 szklanki oleju 2 marchewki1 por2 pietruszki1 duża cebulapęczek natk... czytaj dalej...
Jajka faszerowane to świetna alternatywa dla zwykłych jajek. Możemy je nadziać pieczarkami, pomidorami, czy też różnego rodzaju rybami.
Czytaj dalej...Babka wielkanocna - wyobrażacie sobie bez niej święta? Chyba śmiało można rzec, że jest bardziej popularnym wypiekiem wielkanocnym niż mazurek.
Czytaj dalej...Sałatki stały się nieodłącznym elementem każdego menu. Jemy je na śniadanie, kolację, a czasami te treściwsze zastępują nam nawet obiad.
Czytaj dalej...Wygląda niesamowicie!!! Zabieram się za ten pasztet od bardzo dawna, po tym wpisie na pewno zrobię go szybko!
Mam w domu 3 wielkie cukinie i nie wiem co z nimi zrobić ... ale zaraz ... już wiem! :P Tylko wracam ze szkoły i robię! Mogę pożyczyć przepis ? :D Dzięki :) O! Też bardzo bym chciał iść na kursy językowe. Jak tylko zacznę pracować pójdę na jakieś ,żeby doszlifować swój angielski ,bo mam lekkie problemy z czasami ,ale tylko lekkie :) ,dokształcić się troszku z niemca i to chyba tyle. Później tylko kursy kulinarne ^^ Jak byłem młodszy wiele razy bywałem w górach i muszę przyznać ,że właśnie je wolę :) Tęsknię za tym zapachem ściółki i orzeźwiającym powietrzem koło strumyczków . :3Pzdr!
Kromciu, śmiało, pożyczaj i rób ile dusza pragnie!no, dziś bez języka... nie ma nic xd nie da rady.naprawdę? też wolisz góry? no patrzcie!ach, zapach ściółki.. szum drzew i tajemnicza atmosfera..
Pasztet był super! Nawet mięsożercom przypadnie do gustu! Polecam wypróbować.
Bardzo żałuję, że nie dotarłam na piknik i znów nie miałam okazji Cię poznać. U mnie z wolnym czasem jest bardzo krucho, ale mam nadzieję, że kolejnym razem :)A tego pasztetu chętnie bym spróbowała, jeszcze nigdy nie jadłam takiego.pozdrawiam serdecznie
Taki "pasztet" to jest coś! Ciekawe, czy bez jaj by wyszedł...
Moja droga- zapraszam do zabawy z Versatile Blogger Award- nominowałam Twojego bloga:) więcej tutaj:http://www.kuchenneszalenstwa.pl/2012/09/versatile-blogger-award.html
O jakie zmiany w wystroju:-D A pasztecik cukiniowy w sam raz dla mnie:-) ze świeżym chlebkiem będzie pyszny :-)
Mmm, uwielbiam takie jarskie pasztety.. z cukinii jeszcze nie próbowałam ;)
Taki pasztet za mną ostatnio chodzi. Zapisuję do zrobienia. Dzięki za przepis, :)
uwielbiam pasztety niemięsne, do tej pory robiłam tylko z soczewicy:)
Idealny dla mojej córki wegetarianki!!!Musze się pospieszyć, bo cukinia coraz starsza i twardsza.