drugie danie - 14640 przepisów (strona:273/976)

minutach od włączenia urządzenia, czyli na 20 minut przed końcem, wkładamy na drugi poziom parowaru :) Listki rukwi wodnej myjemy i osuszamy papierowym ręczniczkiem. Po skończeniu parowania, nakładamy quinoa, fasolkę i rukiew do miseczki czy na talerz :)  Jak zawsze czekam na komentarze i uwagi. Jeżeli wypróbujesz przepis, daj znać czy Ci smakowało i jak się udało.  Pozdrawiam i smacznego

muszę narzucić sobie jakiś system, aby coś gotować, smażyć lub piec. Tymczasem w niedzielę na moim talerzu wylądował kurczak z warzywami i ryżem. Chyba jedno z moich ulubionych dań typu FAST.  Do porcji na dwa talerze potrzebowałam: 1 filet z kurczaka 1 torebkę ryżu  2 marchewki 1 cukinię 2 pomidory 2 łyżki oleju kokosowego paprykę słodką(...)oddzielnej patelce rozpuszczamy drugą łyżkę oleju kokosowego i wrzucamy na nią marchewkę pokrojoną w talarki, cukinie pokrojoną w półksiężyce oraz pomidora skrojonego w kostkę. Podsmażamy warzywa mieszając co jakiś czas, aż osiągną pożądaną miękkość. Dodajemy sól, pieprz, paprykę słodką do smaku. Łączymy wszystkie składniki na talerzu i gotowe.  Zaletą tego dania jest to, że smakuje ono dobrze

francuskiej. Danie przyrządzone wg przepisu widocznego poniżej składa się z dwóch wyraźnie odrębnych, aczkolwiek doskonale komponujących się składowych. Pierwszą z nich są uduszone w soku z wiśni z dodatkiem porto i bulionu nogi z kaczki. Sok, wino oraz dodatkowo laska cynamonu nadają mięsu zarówno szczególny smak, jak i bardzo głęboki, ciemnoczerwony kolor. Drugą składową jest(...)zalewie (takimi jak do ciast) dzielimy w ten sposób, że w soku dusi się mięso, a owoce podajemy na zimno w sałatce. To w zasadzie bardzo proste do przygotowania danie. Kaczkę i przyprawy wkładamy do naczynia żaroodpornego z sokiem, winem i bulionem, umieszczamy w rozgrzanym do 180 stopni piekarniku, a gdy płyn zacznie wrzeć – możemy odliczać

/kordonkiem. Drugą roladę robimy i zawijamy tak samo – różnica jest w ich przyprawieniu. Rozłożone na folii drobiowe mięso najpierw cieniutko smarujemy miodem a na nim rozkładamy boczek. Posypujemy równomiernie przyprawami i czosnkiem, a na koniec – cieniutką warstwą żelatyny. Zawijamy ciasno, rolujemy w folii, ugniatamy i zawiązujemy bawełnianą nicią. Gotowe batony chłodzimy przez godzinę w lodówce – to da żelatynie czas

czasu (i pomysłu) na obiad to mam dwa dania, które ratują mnie z opresji. Moje Miśki zawsze są zachwycone, może dlatego że tak często robię te potrawy ;-). Pierwsze to ryż z pieczarkami ( tu jest link ) a drugie to właśnie makaron ze szpinakiem. Naprawdę zawsze znajdzie się u mnie lodówce szpinak lub pieczarki. Przygotowanie tego obiadu zajmie

sprawdzić, czy na pewno są one niesiarkowane – czyli proces suszenia przebiegał naturalnie. Oczywiście drugą ważną informacją jest fakt, że owoce nie zawierają dodatków, barwników i konserwantów. Osobiście polecam skorzystać z oferty sklepu Wesoil Morele możesz wykorzystać też do wielu innych innych dań. Link do moreli – https://wesoil.pl/bakalie/830-morela-suszone-naturalnie-500g-niesiarkowane.html Składniki: 250 g mąki 200 g suszonych

najnowszej książki Siostry Marii "Dania bez glutenu" (recenzja niedługo). Polecam wypróbować i życzę udanego poniedziałku :-) Składniki: 3 jajka 3/4 szklanki mleka ja dałam 2% 70 g maki ryżowej 60 g maki kukurydzianej  1 łyżeczka sody oczyszczonej 3 łyżki oleju 1. Mąki przesiać do miski razem z sodą oczyszczoną, wymieszać. Do drugiej miski wbić jajka i zmiksować

pochlebnych opinii na temat tej serii. Ja nie krytykuję jej zupełnie, może za jakiś czas dam jej (i sobie) szansę i do niej wrócę? Nie wiem. Wiem jedno – tych „może” w odniesieniu do „Pamiętników wampirów” jest sporo. W przerwach między jedną książką a drugą przygotowywałam w kuchni pyszności z wykorzystaniem letnich owoców. Jedną z nich był drożdżowy warkocz

fasolką szparagową, oczywiście wszystko ugotowałam na parze, no bardziej fit to się chyba nie da Taki obiad to jest dobre rozwiązanie, gdy mamy mało czasu, bo ziemniaki można spokojnie ugotować dzień wcześniej, a samo ich przygotowanie zajmuje max 15 minut. Jest to druga potrawa w tym tygodniu , którą uwaga: pochwaliła moja mama i chciała przepis, więc albo osiągnęłam już

zdrowsze niż tradycyjne chipsy z ziemniaków (pod warunkiem, że jedne i drugie robimy w domu). Smakują za to inaczej, więc warto spróbować. Są lekko słodkie (jak to bataty) ale dobrze się sprawdzą do pochrupania lub jako dodatek do innych dań

mleku kokosowym z dodatkiem imbiru, chilli, kardamonu i cynamonu. Niezwykle aromatyczne i rozgrzewające danie, wręcz idealnie na zimne jesienne wieczory. Kolor potrawy urzekł mnie szczególnie, a smak jest bardzo oryginalny. Polecam przygotować go na lunch lub kolację, a jeśli zostanie na drugi dzień, to idealnie wpasuje się na śniadanie. Doda mnóstwo energii, a ranek z taką

jajek 2 ¼ szkl. cukru ( oryginalnie było 2 ¾ ) 1 łyżka ekstraktu waniliowego 2 szkl. śmietany kremówki (dałam 30%) Piekarnik nagrzać do 175°C . Dużą formę z kominkiem wysmarować masłem i wysypać mąką. Mąkę, proszek do pieczenia i sól przesiać do miski i odstawić. W drugiej misce utrzeć na gęstą, białą masę jajka z cukrem. Wmieszać wanilię. Zmniejszyć obroty miksera

prawda? Jednak nie zawsze ich używam, ponieważ mój Młodszy wydłubuje je z każdego ciasta. Druga rzecz to niezgodność, co do oceny słodkości. Dla mnie i Starszego chałka jest wystarczająco słodka, Mąż i  Młodszy ciągle postulują dorzucanie dodatkowej ilości cukru. Wszystkim naraz nie da się dogodzić.  Jak to w życiu. Trzeba mieć w sobie  opcję "kompromis". Dobrze

ugotowanych w całości ziemniaków  125 g wędzonego surowego boczku 200 g mięsa wieprzowego (ja dałam indycze) cebula czosnek sól pieprz majeranek szczypiorek Wykonanie: Podsmażyć na patelni boczek i mięso (nie dodawałam tłuszczu, bo wytopił się z boczku). Doprawić solą i pieprzem. Na drugiej patelni podsmażyć na maśle drobno posiekaną cebulę i czosnek. Dodać pokrojone w kostkę ziemniaki. Wszystko

grubsza obrałam. Jak to widać na obrazkach podajnik zapakowałam na maxa, ile się dało i wycisnęłam sok.  Potem przelałam do dzbanka blendera, dorzuciłam banan i wszystko razem zmiksowałam. Bananów nie wrzucam do sokowirówki z dwóch powodów: po pierwsze zapchałyby sitko, po drugie to szkoda mi tych owoców, lubię ich miąższ, a w takiej formie jaką tu proponuję

kapusty kiszonej 4-5 ziemniaków cebula jajko sól, pieprz łyżeczka przyprawy do dań z kapusty 1/4 łyżeczki kminku Kapustę bardzo dokładnie odciskamy i drobno szatkujemy. Przekładamy do miski, dodajemy jajko, przyprawy. Połowę ziemniaków ścieramy na tartce na dużych oczkach, a drugą połowę na miazgę. Cebulę ścieramy na miazgę. Wszystko dokładnie mieszamy. Placuszki smażymy na rozgrzanym oleju

sody oczyszczonej 2 łyżki kakao 175 g cukru pudru 150 g posiekanej czekolady ja dałam pół białej i połowę mlecznej 250 ml mleka 90 ml oleju 1 duże jajko 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii W jednym naczyniu wymieszać wszystkie suche składniki, w drugim mokre. Wlać mokre do suchych i wymieszać najlepiej mikserem. Formę do muffinek wyłożyć papilotkami, wlać

się z cukrowego nałogu, jestem bardziej wrażliwy na słodycz i dla mnie to danie jest trochę za słodkie, więc bardzo lubię złamać jego smak goryczką oleju lnianego (którego kwasy tłuszczowe omega-3 są dodatkowym atutem). Wspominam to, mimo iż nie znam drugiej osoby, która by tak wydziwiała Ten przepis nie mieści się w rygorystycznym paleo

tylko przyrządzać potrawy kuchni bałkańskiej ale także poznałam historię dań.  O ile łatwiej będzie mi wybierać dania, kiedy znajdę się na Bałkanach. Warsztaty przeplatane były ciekawymi serbskimi opowieściami. Czas płynął bardzo szybko, a wiedza i umiejętności kucharza zachwycają. Nikt nie wyszedł głodny. To moje drugie warsztaty w Masali. I powiem Wam: ja na prawdę

Lubię ryby, ale jem je rzadko, bo moja druga połówka dostaje niemalże torsji już na sam ich widok. Swojego czasu starałam się M. do ryb przekonać, ale moje próby poniosły klęskę. Trudno. Mam nadzieję, że nazwa dania przypadnie Wam do gustu, no i oczywiście jego smak - ja uwielbiam takie połączenia :) PSTRĄG NADZIEWANY PO ŚRÓDZIEMNOMORSKU  oraz SZPARAGI

kawałek miodowej tarty? Pyszności! TARTA MIODOWA Składniki na spód: - 300 gram mąki (najlepiej krupczatki, ja dałam pełnoziarnistą) - 200 gram masła - 100 gram cukru (najlepiej pudru) - 2 żółtka Przygotowanie ciasta: Zagniatamy ciasto z podanych składników. Dzielimy je na dwie części. Jedną wkładamy do lodówki, drugą wylepiamy formę, nakłuwamy widelcem i również wstawiamy do lodówki - minimum 30 minut. Składniki na nadzienie