"Mamo! ciastko na patyku!" takie okrzyki słyszałam co i rusz od niedzieli kiedy to przygotowałam dzieciakom smakowitą niespodziankę na Dzień Dziecka. Forma zachwyciła dzieciaki podobnie jak
Dzieje kuchennej WiewióryMam zachwiane poczucie rzeczywistości. Co i rusz zestawiam ze sobą pogodę i inne czynniki, i nie wierze, że to już, za chwilkę... Mamy truskawki, wczoraj Małżon
Dzieje kuchennej WiewióryNa śniadanie, deser, podwieczorek czy lekka kolację. Lekko i pysznie, sezonowo, truskawkowo ale przede wszystkim bardzo zdrowo!!! bezglutenowo, bezmlecznie i bez cukru. Moje dzieciaki były zachwycone
Dzieje kuchennej WiewióryLubicie pizzę? my bardzo! i lubię eksperymenty z pizzą w roli główniej. Najczęściej na pizzy w naszym domu znaleźć można sery, wędlinę, ogórka konserwowego, cebulę i
Dzieje kuchennej WiewióryPo ostatnich warsztatach bez cukru postanowiłam i w domu wprowadzić większe ograniczenia na tenże produkt. Cukier trzcinowy, miód, melasa trzcinowa są u nas obecne od dawna
Dzieje kuchennej WiewióryUpał sprzyja daniom prostym co nie znaczy, że nie smakowitym. Korzystając z sezonu na młode ziemniaczki oraz książki "Smaki z Fjallbacki" przygotowałam nam w niedzielę pyszny
Dzieje kuchennej WiewióryMiałam tylko jednego dziadka. Był generałem, rządził twardą ręką i wszyscy w domu czuli do niego respekt, także ja. Przychodził jednak czas gdy dziadek łagodniał i
Dzieje kuchennej WiewióryNie są ani mało kaloryczne, ani bez cukru za to są bez mleczne i bezglutenowe być mogą. Na pewno, jeśli nie macie alergii na orzechy, polecam
Dzieje kuchennej WiewióryNastał czas truskawek i czas chłodnych napojów. Wczoraj wróciliśmy z Synciem z odprowadzania Córci i oboje ledwo żyliśmy. Zamarzyło mi się chłodne trzecie śniadanie i zrobiłam
Dzieje kuchennej WiewióryWspominałam Wam wczoraj o panującym u nas czasie na koktajle. Dzisiaj proponuję bardzo orzeźwiający, prosty w przygotowaniu, bez mleczny koktajl, który zrobiłam specjal for Córcia. Smakował
Dzieje kuchennej WiewióryW niedzielę powinien pojawić się post śniadaniowy i słów kilka o mieleniu ale nie pojawi się żaden z nich. Ciężki mam dzisiaj dzień. Rozpoczął się od
Dzieje kuchennej WiewióryU mnie znowu opóźnienie.Wirus dosięgnął także mnie więc wczorajszy dzień spędziłam w łóżku, w towarzystwie miski. Dzisiaj, jako że czuję się zdecydowanie lepiej założyłam nowe
Dzieje kuchennej WiewióryZabierałam się napisania tego posta, i zabierałam, dzisiaj znowu mnie prawie w domu nie było i czasu na pisanie brak. Nie, niestety nie robię nic kreatywnego
Dzieje kuchennej WiewióryTen przepis już był na blogu ale wróciłam do niego i zachwyciłam się bogactwem smaków w nim ukrytych. Okazało się również, że idealnie nadaje się jako
Dzieje kuchennej Wiewióry