Od dziecka kochałam pierniczki i te alpejskie z marmoladka i czekolada, i te pyszne same w sobie bez żadnych dodatków :) Katarzynki, niemalże wielkości dłoni, bez lukru
Dzieje kuchennej WiewióryOwocny i owocowy jak się okazało. Od wczesnego rana na nogach, w ZUSie, na badaniach (w końcu!!!), w bibliotece, po Córcię i w kuchni. Niestety Syncio
Dzieje kuchennej WiewióryNie wiem czemu ale zawsze przed którymiś Świętami zaczynamy coś w domu robić, tym razem padło na śniadaniowy kącik dla dzieci. Wszystko zostało zakupione ale problemem
Dzieje kuchennej WiewióryZnalazłam je u Lo i wiedziałam, że zrobię. Teraz mogę tylko żałować, że tak późno przyszła na nie pora... są cudowne! korzenne, pomarańczowe, obłędnie lukrowane, choć
Dzieje kuchennej WiewióryZachwyciły mnie zdjęcia u Madame Edith i wiedziałam, że to będzie jeden z hitów wypieków świątecznych. Upiekłam babę i dla nas, i dla teściowej, i oraz
Dzieje kuchennej WiewióryI po Świętach... miło było, leniwie i rodzinnie. Dzieciaki szczęśliwe bo Mikołaj dopisał. Furorę zrobiła drewniana kolejka z szynami. Panowie zalegali na dywanie w jej towarzystwie
Dzieje kuchennej WiewióryTak osóbko moja miła! jm trafiłaś w dziesiątkę z tym schabem! tylko oprócz żurawiny jeszcze boczek, cebula i czosnek zasiedliły tęże roladę :) Przepis pochodzi z książki
Dzieje kuchennej WiewióryByłam przekonana, że zamieszczałam już na blogu przepis na klopsiki w sosie pomidorowym z mlekiem. Jest to receptura z książki "Nigella gryzie" i robiłam je już
Dzieje kuchennej WiewióryWeekendy między Świętami a Sylwestrem zazwyczaj zapełnione mamy jakimiś wyjazdami, spotkaniami rodzinnymi, odwiedzinami. Wczorajszego dnia mimo pracy Małżona, już raczej wieczorową porą, wybraliśmy się do mojej
Dzieje kuchennej WiewióryTej nocy budziłam się niejednokrotnie. Czasem z zimna, często słysząc "mamo!". Na dobre wstałam gdy niebo szarzało a dachy nadal były białe. Przywitali mnie Pan Mrozek
Dzieje kuchennej WiewiórySylwester jak co roku spędziliśmy w domu z dzieciakami. Wyszykowałam Córcię tak jak chciała, poszła w ruch karbownica do włosów i bluzka z cekinami, sama też
Dzieje kuchennej WiewióryTaki był mój pierwszy obiad 2014 roku! smaczny ale przede wszystkim łamiący wcześniejsze opory bo wołowinę uwielbiam ale nie mam odwagi z nią kombinować i jadaliśmy
Dzieje kuchennej WiewióryMamy ostatnio trochę kulinarnych przygód a wszystko dzięki Córciowym problemom z brzuchem. Tak się porobiło, że zarówno jej jak i Synciowi powróciły różne alergiczne przypadłości. Faktem
Dzieje kuchennej WiewióryTak się jakoś porobiło, że znowu jesteśmy na bardziej restrykcyjnej diecie. Języki obłożone, skóra obsypana u dzieci a ja się jednoczę i kombinuję w kuchni. Najgorsze
Dzieje kuchennej WiewióryDzieciaki dzisiaj pospały, wyjątkowo długo jak na nie. Miałam czas na umycie się, wypicie herbaty ale przede wszystkim na obejrzenie pewnego programu. Od pierwszych ujęć nie
Dzieje kuchennej Wiewióry