Granoli popełniłam w swoim życiu wiele ale nie każda była tak smaczna jak ta. Przepis zaczerpnięty z 3go KUKBUKa i ciut zmieniony (oj bogaty ten KUKBUK
Dzieje kuchennej WiewióryNie było mnie dwa dni, w sferze blogowej, w domu, krążyłam, przemieszczałam się w celach miłych i tych mniej miłych. Ważne rzeczy się okazały i zakupy
Dzieje kuchennej WiewióryChciałam przyrządzić dla Córci i dla nas danie pełne smaku i bez zakazanych produktów. Udało mi się choć przyznam, że jeden składnik z tych mniej wskazanych
Dzieje kuchennej WiewióryNie raz przechodziłam obok podobnych w sklepie. Zawsze zafoliowane odstręczały składem. Kiedy zobaczyłam te bułeczki na blogu I love bake byłam przekonana, że zauroczą moich domowników
Dzieje kuchennej WiewióryTo kolejna propozycja z myślą bardziej o Córci i jej diecie. Na rozpisce od Pani Dr napisano, ze kefir jest dozwolony. Wiedząc to postanowiłam upiec jej
Dzieje kuchennej WiewióryPowinna być zupka, zgodnie z Zupowymi Wtorkami ale zrezygnowałam z niej. Nie miałam smakowitej koncepcji, trudno... Jutro będzie lepiej gdyż zamierzam upiec i Wam przedstawić dorsza
Dzieje kuchennej WiewióryDawno nie zaglądałam do tej książki a tu taka niespodzianka! Przepis wpadł mi w oko od razu. To zastanawiające, że odkrywam coraz więcej nowych smakowitości nawet
Dzieje kuchennej WiewióryTo banalnie proste w przygotowaniu danie. Szybka alternatywa bezmięsna autorstwa Sophie Dahl znaleziona w "Na każdą porę". Zrobiłam je wczoraj specjalnie z myślą o Córci i
Dzieje kuchennej WiewióryDzisiaj zaczęliśmy dzień wcześnie, wszyscy byli na nogach już o 6ej. Pogoda nam nie służy a emocje wielkie czekają co poniektórych gdyż dzisiaj klubikowa akademia z
Dzieje kuchennej WiewióryLeje, wieje i choć noce mam lepsze od jakiegoś tygodnia to wcale wypoczęta nie jestem. Nie mam na nic czasu, a raczej straciłam umiejętność planowania czasu
Dzieje kuchennej WiewióryTak jak pisałam kilka postów wcześniej z okazji bycia Mamą i z okazji Dnia Dziecka postanowiłam zaprosić do kuchni Małego Łakomczucha. Córcia bo o niej tu
Dzieje kuchennej WiewióryDzięki swym imieninom i memu Małżonowi stałam się prze szczęśliwą posiadaczką "Małej paryskiej kuchnia" Rachel Khoo.Magiczna to książka, pięknie wydana, z powalającymi zdjęciami na matowym papierze.Sama
Dzieje kuchennej WiewióryPod wczorajszym postem w jednym z komentarzy ABily zasugerowała, ze fajnie by było gdybym napisała co kiedy gotuję i czym się sugerowałam wybierając np. środę na
Dzieje kuchennej WiewióryDzisiaj miałam obiad z dwóch dań. Rzadko to się zdarza. Dzisiaj jednak oprócz zupy miałam kawał i to konkretny tarty jaką piekłam wczoraj dla siebie i
Dzieje kuchennej WiewióryNie jest to typowy przepis śniadaniowy. Słodki chlebek bananowy jaki proponuje Nigella w "Nigellisimie" (TAK!!! mam ją od kilku dni!) jest pachnącym, wilgotnym wypiekiem jak dla
Dzieje kuchennej Wiewióry