W poniedziałkowy wieczór Małżon wrócił z zakupami a tym samym ze składnikami do zrobienia lodów. Wykorzystałam pomysł Nigelli z "Nigellisimy" na lody kawowe tylko zamiast alkoholu i kawy dodałam świeże jagody. Razem z Córcią ukręciłyśmy pysznie fioletowe lody, których ona zresztą nawet spróbować nie chciała, "mają dziwny kolor" usłyszałam (heh jagodowy po prostu :). Ja zjadłam już jeden pół czytaj dalej...
Ruda, z zamiłowaniem do wypieków kulinarnych i nie tylko, potraw makaronowych i różnistych egzotycznych, a także ceramiki najchętniej własnego wyrobu, dobrych książek i filmów z klimatem. Mama Blondyneczki i Blondasa, do niedawna niania a teraz po prostu pełna pasji podwójna Mama Wiewiórka :)