I jak tu nie jeść słodyczy??? no wiem, że można, ale kiedy zaglądam na blog Anny Addio Pomidory to przeważnie nie mogę sobie odmówić i zaraz
Dzieje kuchennej WiewióryOdkąd odkryłam mąkę gryczaną jemy jej coraz więcej. Naleśniki gryczane weszły do kanonu drugich śniadań a i słodkości pachnące gryką polubiliśmy bardzo. Ciasteczka znalezione na blogu
Dzieje kuchennej WiewióryPodchodziłam do tych batoników dwa razy, za pierwszym coś było nie tak ale zamiast golden syropu użyłam miodu. Za drugim zmieszałam melasę trzcinowa z miodem, dodałam
Dzieje kuchennej WiewióryDzisiaj o poranku zadzwonił kurier, gdy otworzyłam na samą górę wniósł pake wielgachną i ciężką a w niej... nispodziankę od Lidl Polska. Mam teraz wyzwanie! wszystko
Dzieje kuchennej WiewióryLubię czytać książki i to bardzo. Poznawać nowe kultury, dawne dzieje ale i odpływać do nieograniczonych światów fantazji. Moja mama zawsze czytała, czy to w metrze
Dzieje kuchennej WiewióryPadło stwierdzenie "upiekłabyś ciastka owsiane, zjadłbym...". Pomyślałam oki, tez lubię a dzieciaki wręcz uwielbiają. Zaraz potem spytałam czy mają być takie całe z płatków na co
Dzieje kuchennej WiewióryObiecane wczoraj mini ciacha czyli Szarlotka w wersji idealnej dla małych łasuchów, dla tych bardziej zapracowanych ale i cudna ze śmietaną, kremowym serkiem bądź na ciepło
Dzieje kuchennej WiewióryNim zajmę się smażeniem ciężkostrawnych pączków, pieczeniem tych pieczonych z marmoladką oraz produkcją sterty kardamonowych bubbles na jutrzejsze tłustoczwartkowe urodziny Syncia mam dla Was pyszny sposób
Dzieje kuchennej WiewióryTak nietypowego Tłustego Czwartku nie miałam nigdy. Od rana w kuchni na wysokich obrotach. Wszystko przez to, że wymyśliłam połączenie urodzin Syncia z Pączkowaniem. W sumie
Dzieje kuchennej WiewióryPowróciliśmy do szkolnej rzeczywistości. Do szybkich spacerów do i ze szkoły lub też do proszenia tych życzliwych o podwózkę. Także do śniadaniowego pakowania. Na poniedziałkowe drugie
Dzieje kuchennej WiewióryTo moja wtorkowa wariacja ostatkowa na temat ciasteczek jakie robiła moja mama kiedy byłam dzieckiem. Uwielbiałam wyjadać kakaową masę parzącą buzię prosto z garnka. Postanowiłam przepis
Dzieje kuchennej WiewiórySłoneczko za oknem, wiosna w sercu, powoli również na talerzach i w kulinarnych magazynach. Najnowszy KUKBUK jest w 100% wiosenny. Na pierwszy ogień z tegoż KUKBUKa
Dzieje kuchennej WiewióryNadchodzi wiosna także do mojej kuchni. Pierwszymi zwiastunami były grzanki z pastą jajeczną, dzisiaj zawitała kasza jaglana z owocami, tak wiem, mrożonymi, ale wiosną zapachniało i
Dzieje kuchennej WiewióryWiem, wiem, robię sobie z gęby cholewę! miał być przepis wczoraj ale nie dali mi, no nie dali!Przepis na te pyszne bezglutenowe placuszki znalazłam u
Dzieje kuchennej WiewiórySobota zapowiadała się całkiem inaczej, miała być podróż w sielskie anielskie miejsce, ale moje zdrowie pokrzyżowało trochę plany. Było równie intensywnie i miło ale jednak całkiem
Dzieje kuchennej Wiewióry