To kolejna propozycja ciepło kanapkowa wg Jamiego Olivera. U mnie na lekki obiad zjedzony w spokoju podczas snu Syncia, u autora na śniadanie, dla mnie chyba
Dzieje kuchennej WiewióryByło słodko, bardzo słodko i właśnie mija jeden z lepszych dni w ostatnim czasie... przepis znalazłam w Cudownym blogu i zniknęły w zastraszającym tempie. Nawet Syncio
Dzieje kuchennej WiewióryNim napiszę o nich coś więcej mam do Was pytanie. Z czego zrobione są te ciastka??? dla ułatwienia powiem , że nie ma w nich mąki, jaj
Dzieje kuchennej WiewióryNajbliżej prawdy z poprzedniego posta była Yen z Ven i Aurora. Każda z Was zgadła jeden ze składników :) Dynia i kokos to były one. A teraz
Dzieje kuchennej WiewióryW ten weekend owszem gotowałam ale powtórkowo. Była wieprzowina smażona ze świeżym ogórkiem. Pyszne, lekkie i szybkie danie dla całej rodzinki, które robiłam dawno temu i
Dzieje kuchennej WiewiórySpadł wczoraj śnieg, dzisiaj nie ma po nim śladu. +2 na plusie i słońce, czego chcieć więcej? ano zdrówka. Córcia od niedzieli w nie najlepszej formie
Dzieje kuchennej WiewióryPrzepis znalazłam w kalejdoskopie kulinarnym. I gdyby nie on całkiem nie czułabym nadchodzących Świąt. Wczoraj uświadomiwszy sobie, że to już TYLKO dwa tygodnie... przeraziłam się!!! nie
Dzieje kuchennej WiewióryTak jak i marchwianka prezentowana wczoraj ta mega buła stanowiła podstawę posiłków Córci z chorym brzuszkiem. Przepis zaczerpnięty z bloga Moje ekspresje kulinarne. U mnie z
Dzieje kuchennej WiewióryJakiś czas temu przepis podpatrzyłam w Kulinarnych podróżach. Lubie takie połączenia smakowe. Przyznam szczerze, ze dla mnie smakował troszkę zbyt śmietanowo, następnym razem zastąpię zwykłą śmietanę
Dzieje kuchennej WiewióryOd dziecka kochałam pierniczki i te alpejskie z marmoladka i czekolada, i te pyszne same w sobie bez żadnych dodatków :)Katarzynki, niemalże wielkości dłoni, bez lukru
Dzieje kuchennej WiewióryOwocny i owocowy jak się okazało. Od wczesnego rana na nogach, w ZUSie, na badaniach (w końcu!!!), w bibliotece, po Córcię i w kuchni. Niestety Syncio
Dzieje kuchennej WiewióryNie wiem czemu ale zawsze przed którymiś Świętami zaczynamy coś w domu robić, tym razem padło na śniadaniowy kącik dla dzieci. Wszystko zostało zakupione ale problemem
Dzieje kuchennej WiewióryZnalazłam je u Lo i wiedziałam, że zrobię. Teraz mogę tylko żałować, że tak późno przyszła na nie pora... są cudowne! korzenne, pomarańczowe, obłędnie lukrowane, choć
Dzieje kuchennej WiewióryZachwyciły mnie zdjęcia u Madame Edith i wiedziałam, że to będzie jeden z hitów wypieków świątecznych. Upiekłam babę i dla nas, i dla teściowej, i oraz
Dzieje kuchennej WiewióryI po Świętach... miło było, leniwie i rodzinnie. Dzieciaki szczęśliwe bo Mikołaj dopisał. Furorę zrobiła drewniana kolejka z szynami. Panowie zalegali na dywanie w jej towarzystwie
Dzieje kuchennej Wiewióry