To połączenie Słodkiego Czwartku i Ciasteczkowej Serii, wyśmienite połączenie. Kruche, rozpływające się w ustach jednocześnie jakby ciągnące na zębach. Po ostudzeniu faktycznie lekko toffi a może
Dzieje kuchennej WiewióryZobaczyłam ją jakiś czas temu w Kornikowej Kuchni, ale nie zapisałam przepisu. Szukałam potem i szukałam aż w końcu desperacko zaczęłam poszukiwania w facebookowych postach i
Dzieje kuchennej WiewióryLubicie ziemniaki??? przyznam, że ja bardzo. Owszem mam fazy na ryż czy kasze, lubię też makarony ale ziemniaki mogę jeść ze wszystkim i zawsze czego przykładem
Dzieje kuchennej WiewióryNie gotuje dzisiaj zupy dojadamy nadal chili, o którym miałam napisać wczoraj ale jakoś mi się nie udało ;/ napisze o nim dzisiaj kiedy Syncio pójdzie spać
Dzieje kuchennej WiewióryLubimy wszelkiego rodzaju wariacje na temat chili con carne i to od dawien dawna. Przeważnie gotuje je mało ostre ze względu na pociechy ale my dorośli
Dzieje kuchennej WiewióryZniknęłam. Nie mogę się ostatnio uporządkować i jeszcze kaszlę i kicham, i nie nadążam. Ktoś mi powiedział, że po moich postach widać, że jestem zmęczona. Z
Dzieje kuchennej WiewióryTo był niezwykły weekend pod wieloma względami!Po raz pierwszy w życiu zostawiłam dzieciaki same z Małżonem na dwie noce i trzy dni.Po raz pierwszy byłam
Dzieje kuchennej WiewióryNa bazie zupy zobaczonej w "Moich smakach życia" zrobiłam ten żółciutki aromatyczny krem. Wspaniały! Córcia przeświadczona tudzież przekonana przeze mnie, że je zupę z żółtych pomidorów
Dzieje kuchennej WiewióryLubicie desery? my rzadko je jadamy. Słodkości to u nas głównie ciasta i ciasteczka. ALE dla Rafaello i Tiramisu robimy wyjątek :) w ten weekend przyszła pora
Dzieje kuchennej WiewióryTa babka to wspomnienie... mgliste już niestety. Upieczona była we wtorkowy wieczór i tylko mały kawałeczek dotrwał do środowej kawy. Jeszcze ciepłą zjedli, zjedliśmy, zjemy jeszcze
Dzieje kuchennej WiewióryDawno, dawno temu za górami, za lasami... tak mogłabym zacząć opowieść o mojej przygodzie z tym wypiekiem. Dostałyśmy z mamą słoik zaczynu, karmiłyśmy, pielęgnowałyśmy a potem
Dzieje kuchennej WiewiórySłodkie, pachnące, pomarańczowe, mięciutkie, bardzo cynamonowe a na dodatek bez mleka krowiego i jajek!!! Przepis z Karmelowego :)jako rekomendacje dodam, że od wczorajszego południa do dzisiejszego
Dzieje kuchennej WiewióryTrudno je nazwać ciasteczkami. Słodkie i to bardzo, ni to sezamki, ni cukierki, a może domowej roboty lizaki tylko nie na patyku? Zapachniało dzisiaj w mojej
Dzieje kuchennej Wiewióry