oddaje charakter tego dania). Ciasto ma śmieszną konsystencję - środek mięciutki, lekko gąbczasty, brzegi cudownie chrupiące. Choć nie jest słodkie, polane syropem smakuje świetnie - zakochacie się, mówię Wam! Przepis jest łatwy i szybki, więc naprawdę, warto się skusić.Ola twierdzi, że najlepiej przygotować je w formie z zaokrąglonymi brzegami, co też uczyniłam. Jak sprawdzi się inna - nie mam pojęcia. Brzegi foremki
Pożeraczka, czyli raz adobrzepieczarki. Smażyć, aż cały płyn odparuje.Wyrośnięte ciasto króko zagnieść, podzielić na 9 równych części. Każdą rozwałkować na placuszek trochę większy od dłoni, nakładać sporą porcję farszu tak, żeby łatwo dało się zlepić brzegi. Ufromować podłużne bułeczki, układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia złączeniem do dołu.Przed pieczeniem posmarować roztrzepanym jajkiem.Piec w 190 st. C. 25-30 minut.Podawa
Pożeraczka, czyli raz adobrzechleba...? Hmpf...Jako, że żyłka ryzykanta jest na swoim miejscu, zabrałam się za pieczenie chleba zaraz po tym, jak poprzednie bułeczki zostały pochłonięte. Ciasto nie nastręcza żadnych problemów - jest łatwe w wyrabianiu i formowaniu (moje było nieco lepkie przed wyrastaniem, ale podejrzewam, że dużo zależy od ziemniaków), rośnie po prostu pięknie, a w piekarniku osiąga rozmiary wręcz gigantyczne
Pożeraczka, czyli raz adobrzekoleżanki (biedna, nie dość, że ma trójkę zaospiałych dzieci, to sama jest w kropki), i żeby choć troszkę poprawić jej i maluchom humor, postanowiłam coś im upiec. Coś słodkiego, łatwego do jedzenia przez małe łapki, nie doprowadzające do pasji mamy ukremowieniem wszystkiego na około. Kiedy więc zobaczyłam na blogu Śladami słodkiej babeczki przepis na drożdżowe rogaliki wiedziałam
Pożeraczka, czyli raz adobrzemasę. Delikatnie przelać na wierzch kawy, podawać zaraz po przygotowaniu.Smacznego!Powoli (bardzo powoli) zaczynam myśleć o prezentach świątecznych. Dla C. już znalazłam coś odpowiedniego, jednak żeby nie było za łatwo, dostałam też świąteczną listę życzeń. Mianowicie mój Duńczyk chciałby dostać książkę o winach... Ponieważ w tej kwestii jestem absolutnym ignorantem - nie mam o nich seledynowego pojęcia - liczę na Wasze wsparcie
Pożeraczka, czyli raz adobrzeprzepis na serca z Bazylei wiedziałam, że będę musiała je upiec. I choć mój niemiecki jest bardzo, bardzo zardzewiały, zacisnęłam zęby i przetłumaczyłam przepis z Küchen götter. Łatwo nie było, ale czego się nie robi dla ciasteczek... W dodatku takich ciasteczek! Wyszły obłędne - serio. Choć C. nadal najbardziej lubi te z żurawinami, ja jestem rozdarta... Serduszka wyszły bardzo delikatne
Pożeraczka, czyli raz adobrzeoryginału... C. stwierdził, że dla niego jest w sam raz, ja jednak następnym razem dodam nieco mniej cukru. A następny raz będzie z pewnością - ciacho przygotowuje się błyskawicznie i łatwo, a jest rewelacyjne. Koniecznie musicie spróbować! A początek nowego roku to czas na to idealny - po godzinach spędzonych w kuchni przed Świętami i Sylwestrem przyda się przepis na coś szybkiego.U
Pożeraczka, czyli raz adobrzebardzo tradycyjnej rodziny, której rodzice również są imigrantami. Lenny i Eunice poznali się w Europie, a po powrocie do Ameryki zamieszkali razem próbując się nawzajem uszczęśliwić. Nie było im łatwo - historie rodzinne miały ogromny wpływ na ich życie. Eunice czułą się winna, że nie pomaga rodzicom i nie jest wzorem dla siostry, jednocześnie chcąc wyrwać się z konserwatywnego, pełnego uprzedzeń
Pożeraczka, czyli raz adobrzemają jednak swoje tajemnice, które powoli wychodzą na jaw i nieco utrudniają sprawy. Dodatkowo na drodze znów staje mu Angie - wiedźma stworzyła bowiem imperium i nie da go sobie łatwo odebrać. Jak tym razem zakończy się ich osobista wojna...?Historia jest bardzo w stylu Burtona - postacie są wyraziste, nietuzinkowe, kolorowe. Dla kontrastu opowieść jest mroczna, trup sieje się gęsto, całość
Pożeraczka, czyli raz adobrzelistkami mięty.Smacznego!Jeśli zapomnieliście o wyjątkowości dzisiejszej niedzieli, nie jest za późno - ciągle możecie jeszcze coś upiec. Wybór przepisów jest ogromny, nawet jeśli nie pieczecie dużo, znajdziecie coś łatwego i przyjemnego. Bo przecież każda okazja do przygotowania czegoś słodkiego jest dobra
Pożeraczka, czyli raz adobrzekonsystencję. C. wrócił do domu bladym świtem i wyraził zdumienie, że nie tylko jeszcze nie śpię, ale wykazuję aktywność życiową, której by się po mnie nie spodziewał. Ot, jak łatwo zaskoczyć mężczyznę...Dziś jednak napiszę o czymś, co przygotowałam kilka dni wcześniej. Miałam akurat taką smętną resztkę rabarbaru - została po tarcie, pokrojona w jakieś dziwne kawałki; szczerze mówiąc, nie myślałam
Pożeraczka, czyli raz adobrzerośnie znalazłam roladę dekorowaną ciastem cygaretkowym. Właściwie to od chwili, kiedy zostawiłam postawiona przed zadaniem, myślałam o tej roladzie - prezentuje się bowiem zabójczo. Cóż, efekt nie jest tak łatwo osiągnąć... Wszystko było dobrze do momentu ponownego zwijania. Biszkopt zrobił mi brzydkiego psikusa, i popękał w miejscach łączenia. Byłam trochę podłamana, ale C. słusznie stwierdził, że nie od razu Kraków
Pożeraczka, czyli raz adobrzekażdym razie latem zup nie jadam. Jesień to zupełnie co innego... Wtedy na stole raz po raz lądują jesienne przysmaki, najchętniej zmiksowane na gładki, gęsty krem. Sycące, pachnące, tak łatwe do przygotowania, a później podgrzania, gdy człowiek wraca zmarznięty i głodny do domu. Uwielbiam.Sezon otwieram kremem z pieczonego czosnku. Znalazłam go na blogu Kuchenne fascynacje, i zakochałam się
Pożeraczka, czyli raz adobrze