sobie miejscowość Polańczyk, zacukałem sobie do swojej głowy - przecież tuż na wyciągnięcie ręki mamy naprawdę dobrą restaurację w Lublinie. Pierwszy raz byłem w 16 Stołach w styczniu. Od tamtej pory zaprowadziłem tam wielu znajomych. Poniższą relację skleciłem tuż po powrocie z pierwszej wizyty. Świeży powiew na Rynku Lubelskim Najpierw... chwila... nie wiadomo co będzie... (tu: main theme z filmu Szczęki
Right Behind The Kitchenktóre towarzyszyły mi w rewizytach, bardzo dobrze odebrało zarówno sam lokal, nienaganną obsługę no i samo jedzenie (od przystawek, przez dania główne po desery). Ocena była dokonywana o różnych porach dnia, w środku tygodnia jak i podczas większej weekendowej rezerwacji. Zatem, póki poziom jest utrzymywany, wracać będę tam z przyjemnością. Jak coś się popsuje... ocenię na nowo i podzielę
Right Behind The Kitchenniebo w gębie. To, co spotykamy w Polsce nie umywa się nawet do prawdziwych tzatzików. Spójrzcie na konsystencję - bardzo zwarta, wręcz kleista. Moja wersja zawierała śladowe ilości ogórka i pora. Podane w akompaniamencie koszyka z chlebem spełniło moje oczekiwania w 100%! Druga przystawka - smażony twardy ser owczy, który pod wpływem temperatury pieknie się rozpływał po przekrojeniu. Jego ostry smak doskonale
Right Behind The Kitchenmnie jednym z hitów dostępnych na Narutowicza 13 jest falafel - usmażone kuleczki/kotleciki z przyprawionej ciecierzycy podane w chrupiącej, cieniuteńkiej bułce z surówką (biała kapusta, koperek, kukurydza i chyba por...). Wszystko polane sosem sezamowo-czosnkowym (tahini). Po prostu lekka propozycja wegetariańskiego fast-food'u. Do tego można zamówić sok ze świeżych owoców i posiłek za dychacza gotowy. Atutem tego miejsca jest
Right Behind The Kitchenmożna uciec na chwilę od tego ulicznego hałasu i spocząć pod drzewem na patio albo zejść do kimatycznych sal w piwnicach. Wystrój - przytulne wnętrze z pewnością będzie ukojeniem w porze jesienno-zimowej, gdzie wszystko na dworze wygląda szaro-buro i w ogóle nie wiadomo jak. Kuchnia włoska, więc dania mączne na start. Numer jeden z wybranych pozycji to zdecydowanie sakiewki
Right Behind The Kitchenskrzydełka z indyka, 1 ćwiartka z kurczaka, 2 średnie cebule, 4 średnie marchewki, 1 duża pietruszka, kostka selera (klocek o boczku 5cm :), 1 por (biała część), 2 średnie cebule (przekrojone na pół, opalone nad palnikiem), pęczek natki pietruszki i garść koperku, 5 ziarenek ziela angielskiego i tyle samo listków laurowych
Right Behind The Kitchenteflonowej patelni (bez żadnej oliwy, tylko gorąca patelnia). Kto smażył mięso mielone, ten wie, że trzeba tylko troszkę poświęcić czasu na rozdrobnienie mięsa na małe kawałki. Mięso mięsem ale pora na obróbkę cieplną moich ulubionych składników sosu pomidorowego. Średnią kostkę selera i jedną średnią marchewką starłem na grubych oczkach na tarce. Z kolei dużą cebulę cukrową pokroiłem w kostkę (naprawdę
Right Behind The Kitchenrybka lubi pływać, to tuż za wołowiną wskoczył porządny płat śledzia naszego polskiego w zalewie octowej z cebulką. Smakowite, a za śledziami na ogół nie przepadam. Pora karmienia czyli obiad. Wracamy do Łubu Dubu na obiad. Zamawiamy schabowego z zasmażaną kapustą, placki ziemniaczane ze śmietaną, pierogi radzieckie ze śmietaną oraz żeberka. Trzy placuszki za 8 zł to w porządku
Right Behind The KitchenKrok pierwszy - Bar Przystań, al. Wojska Polskiego 11 Wyszukując w internecie informacje na temat polecanych miejsc z jedzeniem natrafiłem na coś w stylu "must be, must eat" - Bar Przystań. Pora obiadowa, kurza twarz, nie będzie miejsca - na zewnątrz wszystkie stoliki zajęte, w środku to samo i nie zapowiada się aby coś się zmieniło. A jednak! Są dodatkowe stoliki nad barem
Right Behind The KitchenWraz ze wspomnieniem jest taki żal do matki natury, który nota bene, du.ę ściska - where's the summer? Na szczęście widoki wspaniałego jedzenia, jego smak pozostaje o każdej porze roku i dnia w głowie. Wystarczy zamknąć oczy i zacukać sobie w resztki szarych komórek aby wywołać te bodźce. I co widzę? Poranne słońce, które daje po oczach
Right Behind The KitchenŻur W dużym garnku kładziemy 500 g białej kiełbasy (jeśli nie ma surowej, może być parzona), pokrojone dwie duże marchewki, dwa średnie korzenie pietruszki, tyle samo selera, 1 por, łyżeczkę ziaren pieprzu, 2 łyżki suszonych grzybów. Całość zalewamy ok. 1,5 l zimnej wody, wsypujemy łyżeczkę soli, przykrywamy, wstawiamy na ogień, doprowadzamy do wrzenia, gotujemy na małym ogniu (prawie
Right Behind The Kitchenlepiej – bajecznie dobre. Polscy restauratorzy, uwierzcie na słowo - można nie inwestować w zarąbiste stoły - wystarczy obrus i dobre, świeże jedzenie! Po paru dzbankach sangrii i bardzo dobrym drugim śniadaniu pora na spacer. Nagrodą za wytrwałość był przystanek w barze, w którym to zaserwowano nam flagowe piwo hiszpańskie – San Miguel - podane oczywiście w zmrożonym kuflu : ) Smakowe! Ronda - jedno
Right Behind The Kitchenklimat jedyny w swoim rodzaju, gwarno, klimatycznie i niepowtarzalnie. W weekendy ciężko o miejsce (pomimo ponad 300 krzeseł w lokalu!) dlatego warto przychodzić o odpowiednio wczesnej lub bardzo późnej porze. Małe lane piwo od 5,5 zł, duże 7 zł. Duży rodzaj piw z innych krajów oraz szeroki asortyment pubowego jedzenia. U Fotografa - %% Ciekawe piwa z małych browarów polskich
Right Behind The KitchenPrzychodzi taka wieczorowa pora kiedy jest się po prostu głodnym. I nie mamy ochoty na zwykłą kanapkę – zimną kanapkę z czymś tam. Podgrzewać obiad, który zjedliśmy kilka godzin wcześniej? Eh, nuda. Ale jeśli wcześniej kupiliśmy kawał piersi z indyka i widzimy, że zostało nam co nie co tej surowizny, kilka warzyw i pieczywo – to można zmajstrować swój własny wieczorny fast
Right Behind The Kitchenludźmi, którzy naprawdę mają pojęcie o tym szlachetnym napoju. W trakcie tych kilku godzin i luźnych rozmów z przedstawicielami organizatora dowiedziałem się więcej o winie niż do tej pory wiedziałem. Rozwiązałem swoje wątpliwości i przegoniłem z głowy niewłaściwe przekonania. Uaktualniłem swoją wiedzę o dawkę wiedzy, którą z pewnością pomoże mi wybierać lepiej wino spośród setek ułożonych na sklepowych półkach. Jestem
Right Behind The Kitchen