Temperatura coraz niższa. Przez ostatnie dni straszliwy wiatr porywał starszym panom kapelusze, a eleganckim paniom szarpał parasole. Deszcz wieczorami ostro zacinał w szyby, powodując rumor przypominający
W kuchni Karmel-itkiMam! Tak, jest oto i ona! Krągła, o kobiecych kształtach, białe lico, pięcio-poziomowy wsad... Z niesamowitą ilością, jak na takie urządzenie, opcji.. Jest. Nowa
W kuchni Karmel-itkiWitajcie! Biorę udział w Blog Forum Gdańsk 2012! Znalazłam się w gronie szczęśliwców, którzy mają tę przyjemność spotkać się ze sobą na stadionie PGE Arena w
W kuchni Karmel-itkiPowrót do rzeczywistości. Ze świata blogerów, blogowania czas powrócić do normalności, szarości. Przytłaczająca cisza w mieszkaniu zbyt ciasnym i głuchym. Nieznośne tykanie zegara na ścianie, szum
W kuchni Karmel-itkiZapach świeżego chleba roznosi się po mieszkaniu, wypełnia wszystkie zakamarki. W sercu robi się cieplej na samą myśl domowego pieczywa. Zmierzwione włosy, ręce oblepione ciastem, podłoga
W kuchni Karmel-itkiPyzate, dorodne jabłka spadają z drzew. Liście złocą się coraz bardziej. Mgliste poranki, uczucie wilgoci na twarzy, gdzie malutkie kropelki lepią się do policzków. Słońce już
W kuchni Karmel-itkiPrzecieram jeszcze zaspane oczy. Ciemno. Zbyt ciemno jeszcze, by wstać. Ale zegarek ewidentnie pokazuje realną godzinę. Zwlekam się, ociągając. Ubieram w amoku. Zaczyna się pora
W kuchni Karmel-itkiBoję się spojrzeć za okno. Grube, szare chmury, prószący śnieg z deszczem, chlabra na chodniku. Mam wrażenie, że to już koniec listopada, a nie październik. Zimno
W kuchni Karmel-itkiDynia. Ogromna, pomarańczowa uśmiecha się przyjaźnie, kiedy ja, bezduszna i bezlitosna, stoję nad bidulką z gigantycznym nożem. A jej wcale mina nie rzednie! Później wiedziałam dlaczego
W kuchni Karmel-itkiObrodziła mi dynia w tym roku dostatnio. żyję nią. Z rana dżem z dyni, w ciągu dnia dyniowy obiad, popołudniu ciasto z dynią, a na wieczór
W kuchni Karmel-itkiZaduszki, jak i Wszystkich Świętych to czas dla mnie bardzo ważny. Nastrój, jaki panuje w tym okresie, pozwala mi odetchnąć. Od całego zgiełku.
W kuchni Karmel-itkiPostanowiłam, że zamieszczę ten przepis na blogu, ponieważ wiele osób z chęcią skorzysta z tej receptury. Puree z dyni stanowi świetną bazę, nadaje się do różnych
W kuchni Karmel-itkiKolejny raz ta dynia! Już śni mi się po nocach jej pomarańczowe lico. Postanowiłam tym razem dobrać jej jakiegoś partnera. W końcu, urocza dama nie
W kuchni Karmel-itkiPłomienie szaleją na palenisku w kominku. Deszcz dudni o szyby, a wiatr huczy w kominie. Jesień. Wilgotne powietrze, mokre chodniki, szare dni i mgliste poranki. Jesień
W kuchni Karmel-itkiZa oknem szarość. Mgła, zachmurzone niebo i ciągłe opady deszczu. Po liściach na drzewach ślad po woli ginie. Dopadają coraz częściej małe smuteczki. Więc
W kuchni Karmel-itki