Przecieram zaspane oczy... Leniwie przeciągam się, podnoszę wolno, rozkosznie chłonąc każdą płynącą minutę. A ze mną wstaje radosne słońce. Witam je uśmiechem i dobrym słowem. Nie
W kuchni Karmel-itkiPiątkowy obiad w moim rodzinnym domu nigdy nie zawiera w menu mięsa. Odkąd pamiętam, zawsze starano się zrobić coś, co nasyci, a nie jest pochodzenia zwierzęcego
W kuchni Karmel-itkiOglądam przez okno idących z palemkami ludzi. Uśmiechnięci, chociaż zmarznięci, całymi rodzinami spacerują w kierunku kościoła, aby poświęcić gałązki bukszpanu, bazie ozdobione kolorowymi wstążkami i kokardkami
W kuchni Karmel-itkiDziś na szybko. Bez wstępów. ŚMIETANOWY BLOK WIELKANOCNY Z JAJKIEM. (źródło: prasa; z moimi modyfikacjami) 400g kwaśniej śmietany 1,5 szklanki wrzątku 1 żółta papryka 4
W kuchni Karmel-itkiKwiecień. Słońce, wysokie temperatury, przyjemny wiaterek rozwiewa włosy. Pąki powoli dojrzewają. Aż chce się skakać do chmur, wysoko pod samo niebo. Tak być powinno - w trampkach
W kuchni Karmel-itkiNad rzeczką opodal krzaczka Mieszkała kaczka-dziwaczka, Lecz zamiast trzymać się rzeczki Robiła piesze wycieczki. Raz poszła więc do fryzjera: "Poproszę o kilo sera!" Tuż obok
W kuchni Karmel-itkiOglądałam dziś program telewizyjny. O mazurskich jeziorach. O żeglowaniu. Kiedy się skończył, leciał kolejny. Tym razem o morskich wojażach na głębokich wodach. Z czym Wam się
W kuchni Karmel-itkiZa oknem w pełni już..maj? Pogodowo tak, kalendarz to już tylko formalność. Na kartce kalendarza, wydartej z premedytacją, data 27. kwietnia. Kolejny rok za mną
W kuchni Karmel-itkiWidzicie? Widzicie?! Czujecie? Czujecie?! Czy to już maj? Promienie słońca przyjemnie kłują mnie w skórę na gołych ramionach. Lekka sukienka w barwne kwiaty powiewa, zaczepiana delikatnymi
W kuchni Karmel-itkiDzień Dobry! I jak mija Wam, Kochani, tegoroczna Majówka? Mam nadzieję, że wspaniale. Że wypełnia ją radość, uśmiech, zabawa i błogie lenistwo, jak na Majówkę przystało
W kuchni Karmel-itkiChwilę przysiadłam na ogrodzie. Wystawiłam spragniona słońca głowę ku niebu, rozpuściłam włosy.. Tak, tak, te moje krótkie kosmyki, ha ha ha! Poniosło mnie. Ekhm, wracając
W kuchni Karmel-itkiFrugo. Kojarzysz? Hm, zapewne. Kto go nie zna? Dumnie stoi na sklepowej półce, prezentując swój głęboki kolor. Poniosło mnie. Musiałam spożytkować niezużyte jeszcze zapasy energii
W kuchni Karmel-itkiZnów drożdżowy wypiek, wiem. Uwielbiam ciast drożdżowe, równie zagorzałego ich fana stanowi mój Tato. Posiadają wiele zalet. Drożdżowe placki można mrozić, długo zachowują świeżość, świetnie zastępują
W kuchni Karmel-itkiMama. Matula, Mamci, Mamusia.. Tyle określeń. Ale.. Zawsze MAMA. Mamo, dziękuję Ci ;** Dzięki niej jestem dziś na świecie. Brakuje słów, którymi mogłabym jej
W kuchni Karmel-itkiZaczął się najgorętszy okres. "Brakczas" wszechobecny. Ciągłe testy, sprawdziany, poprawki. Egzaminy po drodze. Ze śpiewu, z instrumentu głównego, z instrumentu dodatkowego. Wieczne zabieganie, nie ma chwili
W kuchni Karmel-itki