owsianka na mleku z czereśniami (także w środku) i domową tahini~ Jak dobrze obudzić się z myślą, że następnego dnia nie idzie się do pracy... ;) Zgodnie z tytułem mogę już rozpocząć wakacje. Został mi miesiąc, ale po przepracowaniu poprzedniego, ten będzie świetną nagrodą i odpoczynkiem ;) Wczorajszy dzień był bardzo miły, ale napiszę o nim jutro, a teraz przejdę do drugiej
breakfast of dreamswydawało się, że już jest lepiej... Jak zwykle wyjeżdżając na wakacje zawieźliśmy go i świnkę morską do babci, która w tym czasie się nimi opiekuje. Wczoraj wieczorem wracając z pracy tato miał ich odebrać. W dzień ok. 15.00 zadzwonił do nas mówiąc że zadzwoniła do niego babcia z tą straszną wiadomością. Dżeki się nie obudził. Jak tylko zobaczyłam minę mamy
breakfast of dreamsbyły złe, było luźno, za zadanie mieliśmy jedynie posprzątać :3 Wypuścili nas 2 godziny wcześniej! Niestety przez cały rok tak nie będzie i już niedługo zaczyna się ciężka praca... A od 24 listopada do 19 grudnia będę mieć tylko zajęcia praktyczne, zero szkoły. Z jednej strony fajnie, z drugiej - chyba odechce mi się gotowania na dwa miesiące :P Poza
breakfast of dreamsowsianka na mleku sojowym z granatem (również w środku) i melasą trzcinową~ Pierwszy dzień praktyk nie był taki zły. Pracy nie było przeraźliwie dużo biorąc pod uwagę, że w warsztatach były dwie klasy - nasza, mająca praktyki + druga klasa która normalnie ma planowe zajęcia. Od jutra jesteśmy podzieleni na grupy - jedna przychodzi na 8.00 a druga na 11.00 i co tydzień
breakfast of dreamszdjęciu poniżej z zaznaczonymi fragmentami w których jestem wspomniana. (jeśli źle widać kilknij prawym przyciskiem myszy -> otwórz grafikę w nowej karcie -> powiększ lupką). Świadomość, że nasza praca jest doceniana daje wielkiego powera i oczywiście sprawia dużą przyjemność :) A tym bardziej kiedy nawet nie wiedzieliśmy nic wcześniej o żadnym artykule :D (skan pożyczyłam od autorki bloga Pasja Smaku
breakfast of dreamsbyłam szczęśliwa że w końcu go skończyłam - okazało się że jest problem z zapisem - próbowałam wszystkiego i cóż...muszę zainstalować inny program i zrobić wszystko od nowa = 3 dni pracy na marne -.- Tak więc z postem na blogu pojawię się może za tydzień, dwa tygodnie, wybaczcie
breakfast of dreamslodówkowe śniadania chyba zaczną się pojawiać częściej - pogoda jest po prostu idealna! :) Wczoraj na rolkach nie byłam, bo okazało się, że zostały u babci (na szczęście tato wracając z pracy je zabrał :)), ale za to poszłam pobiegać. Wynik trochę słaby, ale usprawiedliwiam się tym, że przez ponad rok nie biegałam i teraz muszę odzyskać moją "biegową kondycję" :D Aczkolwiek - dzisiaj
breakfast of dreamsidę na praktyki, ale wbrew pozorom nie będę lenić się w domu - od 10 do 18 będę robić zdjęcia na konkursie tanecznym tak więc czeka mnie 8h godzin pracy. Zjadłam śniadanie, które dało mi niezłego kopa energii i jestem już prawie gotowa ;) PRZEPIS /1 porcja/ ~2 czubate łyżki mąki kukurydzianej - ok. 40-50g ~300ml mleka (u mnie sojowe) ~cukier/stevia
breakfast of dreamsmoże z 1,5cm grubości :o Magia mąki kokosowej ♥ Dzisiaj jednak zostajemy w domu - nie pojechaliśmy nigdzie. Troche lenistwa się przyda ;) Zwłaszcza, że jutro chcę jechać z tatą do pracy i trochę tam pomóc, bo kasa się przyda, nie powiem :D Granola bez płatków owsianych? Wegańska i bezglutenowa? Dlaczego nie?! Chcesz poznać przepis? KLIK
breakfast of dreamskokosowa ~ Wczoraj miałam bardzo intensywny dzień...W domu byłam dopiero o...21.00 :D Po szkole od razu pojechałam na coroczny wernisaż (otwarcie wystawy) zdjęć, gdzie znalazły się również moje prace, potem od razu z Mamą pojechałyśmy na warsztaty kuchni wegańskiej o których pisałam wcześniej. Było wspaniale! Zrobiłam parę zdjęć telefonem i myślę, że w weekend dodam przy okazji posta śniadaniowego
breakfast of dreamsIdealne śniadanie ;) Nie wymaga ani dużo czasu, ani dużo pracy, a jego smak jest nieziemski... TOSTY ELVISA PRESLEYA Z MASŁEM ORZECHOWYM I BANANEM 1 porcja ~cztery kromki chleba tostowego (użyłam graham) ~dwie łyżki masła orzechowego ~mały banan Banana pokroić w plasterki. Chleb podzielić na dwie porcje po dwie kromki. Jedną z dwóch kromek posmarować masłem orzechowym, na to ułożyć banana
chili & sugarpustym żołądkiem z domu. Śniadanie jest pierwszym i najważniejszym posiłkiem w ciągu dnia, dlatego nie powinniśmy z niego rezygnować. Dzięki wartościowemu śniadaniu będziemy mieć energię potrzebną do codziennych prac. Badania dowodzą, że codzienne spożywanie śniadań poprawia nasz metabolizm! Najlepsze, najbardziej pełnowartościowe i sycące na długo śniadanie powinno zawierać białko (jogurty *najlepiej naturalne* , twaróg, jaja, chudą wędlinę, mleko itp.), węglowodany złożone
chili & sugarwszelakie - biszkopty, jogurtowe, maślankowe, ucierane, drożdżowe... Ciasto, ktore przedstawiam dzisiaj jest jedynym z tych, które najbardziej kojarzą mi się z latem i wakacjami, zaraz po drożdżowym. Nie wymaga dużo pracy, jest banalne w wykonaniu. W dodatku można bez obaw zjeść drugi kawałek, bo nie należy do kalorycznych ciast ;) Owoce, które umieścicie w galaretce można dowolnie modyfikować w zależności od tego
chili & sugarmojego Taty i tak bardzo mu posmakowały, że ciągle prosi o jeszcze i przy wizycie w sklepie przynosi mi składniki :D W dodatku raz zabrał wafelek do pracy, poczęstował kolegę i dostałam od owego kolegi "zamówienie" na tę słodycz! Składniki są łatwo dostępne, może nawet większość macie w domu, wiec nie pozostaje nic innego, jak otworzenie własnej fabryki kokosowo-czekoladowych
chili & sugarchleba (i do tego jeszcze mamy lenia) to wrzucamy wszystko do maszyny, nastawiamy program podstawowy, odpalamy i wychodzimy na taras z piwem w dłoni. Mamy ponad trzy godziny pracy automatu więc warto się wyposażyć w więcej niż jedno piwo :) Chlebek wyszedł naprawdę pyszny. W sumie dość słodki, ale nie za słodki. I z wyraźnie - ale tak właśnie akuratnie
Marder&Marder Manufacture