wyrośnięcia. Rozrabiamy w 4 łyżkach wody 1 łyżeczkę cukru i smarujemy tym przy pomocy pędzelka bułki. Wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 220 stopni na 15 minut. Koszt niewielki, nakład pracy średni, smak bezcenny! :) A niedługo bułki żytnie, również z mąki z e-maka.pl . No i otwieram czwarte piwo, smacznego :) --------------------------------------------------------------------- Chcesz dostawać moje przepisy prosto na e-mail? Wpisz swój adres
Marder&Marder Manufacturesobie uciąć. Nooo, może nie całą, tak do łokcia :) Pewnie każdy potrafi zrobić małosolne, ale pomyślałem, że i tak zamieszczę tutaj ten przepis, tak w hołdzie ogórowi małosolnemu :) A pracy nie ma w tym żadnej, chyba najbardziej pracochłonna rzecz w tym przepisie to umycie ogórków, bo cała reszta to już robi się sama. W wiosenno letnim sezonie cały czas robię
Marder&Marder Manufactureostygnięty to nakładamy i lepimy :) To znaczy na połówkę każdego wyciętego kółka nakładamy niewielką ilość farszu, przykrywamy drugą połówką i zaciskamy brzegi żeby się skleiły. Niezbyt skomplikowane, ale trochę pracy z tym jest. Jak już wszystkie pierogi ulepimy to w dużym garnku gotujemy wodę (osoloną). I na wrzątek wrzucamy pierogi. Nie wszystkie na raz! Ja po 10 sztuk wrzucałem
Marder&Marder Manufacturejakoś tak strasznie, tylko po prostu nie są takie dmuchane i puchate. Są mięciutkie w środku, ale nieco zbite. Ale dzięki temu są niesamowicie syte. Zwykle biorę do pracy 4 kanapki. Zjadam je i w sumie mógłbym zjeść jeszcze trochę. Więc i tych bułek zabrałem 4, bo nie wiedziałem jeszcze, że są tak syte. Zjadłem dwie i naprawdę miałem już
Marder&Marder Manufacturedżemem, nutellą, a nawet same, bez niczego. A naleśniki wyszły tak dobre, że Madzia zarządziła, że następnego dnia mam wstać wcześniej i zrobić jej kilka takich na śniadanie przed pracą. Cóż było robić... Wstałem przed świtem i zrobiłem... :) --------------------------------------------------------------------- Chcesz dostawać moje przepisy prosto na e-mail? Wpisz swój adres z prawej strony w okienko "Przepisy prosto na twój e-mail
Marder&Marder ManufactureDzisiaj dewolaj, czyli właściwie de volaille, żeby tak trzymać się właściwej nomenklatury. Ostatnio Monika, koleżanka z pracy coś tam o dewolaju wspominała i tak mnie jakoś natknęła. A nie jadłem tego specjału od kilkunastu lat. A i sam nigdy dotąd nie robiłem. Zatem kolejną umiejętność zdobyć można. Ponoć taki tradycyjny dewolaj to jest tylko z samym masłem w środku
Marder&Marder Manufacturejakieś 3 miesiące z hakiem. Ale dzięki temu mogę powspominać lato, poprzypominać sobie. A potrawa, owe tytułowe udka kurczakowe okazały się hitem i doskonałą potrawą, przepis już opchnąłem w pracy :) Otóż odwiedził mnie mój przyjaciel Mateusz z żoną Agnieszką i małym brzdącem Szymonem. Z Mateuszem w tym roku stuknęło nam 20 lat znajomości. Niestety teraz nie widujemy się zbyt często
Marder&Marder Manufacturezaczyna robić... Zabrałem się więc za to co lubię najbardziej (nooo, może nie najbardziej, ale dosyć lubię), czyli za przygotowanie jakiegoś żarełka. Tym bardziej, że Madzia za godzinę z pracy wróci i pewnie jeść będzie chciała. Więc w piekarniku już dochodzą kurczakowe udka w sosie musztardowo miodowym, a do tego zaraz zacznę robić ziemniaki. Wymyśliłem sobie takie grubo krojone
Marder&Marder Manufacturelekkiego śniadania. Tak szybko jeden chleb wykręcić chciałem zanim się obudzi. Wstałem więc przed świtem i zrobiłem ten chleb. Znaczy się dwa od razu, bo jeden, czy dwa to pracy i czasu tyle samo. Ale wiecie jak to jest... Jak człowiek się nakręci to zatrzymać się ciężko. Więc po tych dwóch chlebach od razu za dwa kolejne się wziąłem. Poszły
Marder&Marder Manufacturebardziej nudnych historyjek. Dzisiaj na poważnie. Jak być może zauważyliście na górze, na pasku z prawej strony zamieściłem mały banerek. Przekierowuje on na stronę mojego kumpla z byłej pracy. Dobry z niego herbatnik więc postanowiłem pomóc jak mogę... Otóż jego niespełna roczna córeczka Ula ciężko choruje. Ma parę różnych bardzo przykrych dolegliwości, z których chyba najpoważniejsza jest kraniosynostoza czyli przedwczesne
Marder&Marder Manufacturedługo chleb w tym worku wytrzyma. Dzisiaj, piątego dnia, chleb był wciąż bardzo smaczny. Nie był oczywiście pierwszej świeżości, ale nie zawahałbym się zrobić sobie z niego kanapek do pracy. Jest po prostu wciąż świeży. DZIEŃ 6: Czuć już, że jakiś czas ten chleb ma, jest nieco suchy. Ale wciąż zdatny bez problemu do jedzenia. Po prostu czuć
Marder&Marder Manufacturezeszłym tygodniu wspominałem o fajnym obiedzie, który na mnie czekał jak z pracy wróciłem. Carpaccio z buraków ( przepis tutaj ), pikantna zupa krem z brukwi i spaghetti aglio olio. Jakiś czas temu pisałem też, że postanowiliśmy z Madzia wykorzystać do maksimum wszelkie znane i nieznane nam do tej pory polskie warzywa. I Madzia wyszykuje na bazarach rzeczy typu topinambur, czarna rzepa
Marder&Marder Manufacturektórym się jada jajka :) Zatem może przyda się wam ten szybki przepis. A skoro przepis szybki to i ja piszę szybko, bez zbędnych wstępów i historii. Bo w sumie pracy mam sporo i się spieszę trochę :) 8 jajek gotujemy na twardo i obieramy delikatnie. Z jednej strony ucinamy wierzchołek jajka tak żebyśmy mogli jajko postawić. Z drugiej strony ucinamy tyle
Marder&Marder ManufactureMadzia mnie ostatnio rozpieszcza bardzo. Naprawdę bardzo. Jak czasem uda jej się wyrwać wcześniej z pracy to na łeb, na szyję pędzi do domu żeby tylko zdążyć jakiś wymyślny obiad przygotować. Bo jak już wspominałem kilka razy stwierdziliśmy, że będziemy jeść zdecydowanie więcej warzyw. I to najlepiej takich jakie rzadko dotąd zdarzało nam się jeść (lub nawet wcale nigdy
Marder&Marder Manufacturesamym środku i przelewamy tam wyrośnięte drożdże. Dodajemy sól i 2 łyżki oliwy. Kolistym ruchem mieszamy składniki w zagłębieniu, a następnie stopniowo zaczynamy łączyć z mąką. W połowie pracy dolewamy zimną wodę. Wyrabiamy aż utworzy nam się zwarta kulka. Przenosimy ciasto na oprószony mąką blat i ugniatamy 10-15 minut, aż stanie się gładkie i elastyczne. Ciasto ponownie formujemy
Marder&Marder Manufacture