ulubionych form wypieku są muffinki. Przede wszystkim dla tego, że zapakowane w papilotki dość długo zachowują świeżość i można je bez problemu zjeść zarówno w szkole jak i w pracy. Dzieci często biorą je jako dodatek do drugiego śniadania. Po drugie porcja ciasta jest w sam raz, nawet dla tych, którzy dbają o linię. Ponieważ chciałam, żeby było nie tylko
Wiem co jemChyba najwyższy czas aby rozpocząć sezon truskawkowy. Na początek lekkie biszkoptowe ciasto z truskawkami i kremem serowo-jogurtowym. Niezwykle proste. Można je bez problemu zrobić po powrocie z pracy, trzeba tylko upiec biszkopt poprzedniego dnia i kupić po drodze świeże truskawki". Czytaj więcej
Wiem co jemzlać przygotowaną na wywarze z kości galaretą i podać na przyjecie. W obu przypadkach smakuje znakomicie. Jedyną jej wadą jest pracochłonność, ale cóż wszystko co smakowite wymaga czasu i pracy." Czytaj więcej
Wiem co jemodrobinę czasu, żeby podtrzymać rodzinną tradycję i upiekłam ciasto na niedzielę. Skorzystałam z gotowego przepisu Dr Oetkera zamieszczonego w książce "Czekoladowe ciasta". Nie wymagało zbyt wielkiego nakładu pracy, a efekt był bardzo zadowalający. Zmniejszyłam tylko ilość proszku do pieczenia bo wg mnie u Dr Oetkera jest go zawsze dużo za dużo ." Czytaj więcej
Wiem co jemproblemu się je wyciska używając maszynki. Jeśli ktoś nie ma, można to zrobić za pomocą szprycy, nie trzeba wówczas tak długo chłodzić w lodówce. Jest co prawda trochę pracy z dekorowaniem, ale są tego warte. Nawet moi synowie, wydłubujący zazwyczaj każde ziarenko maku z bułki, zajadają się nimi ” Czytaj więcej
Wiem co jemDoskonały, deser nie wymagający dużo pracy i czasu. Jeżeli biszkopt upieczemy dzień wcześniej, to jego zrobienie nie zajmie więcej jak pół godziny, a w dodatku pięknie się prezentuje. Zrobiłam go dla moich dzieci z okazji Dnia Matki. Były nim zachwycone." Czytaj więcej
Wiem co jemsię złożyło, że zostało mi trochę sera po upieczeniu sernika. Miałam go wykorzystać do naleśników, ale wpadł mi do głowy pomysł na tartę serową. Zabrałam się ochoczo do pracy i w jej trakcie ponownie mnie olśniło, że te właśnie wiśnie będą świetnym dodatkiem do niej. Co prawda w czasie pieczenia straciły nieco swojej mocy, ale i tak ciasto było pyszne
Wiem co jemwystawie w cukierni wyglądały bardzo smakowicie. Gdy więc zobaczyłam ten przepis pomyślałam, że wreszcie nadszedł czas na ralizację moich niespełnionych do tej pory cukierniczych pragnień. Zabrałam się do pracy i sama upiekłam to ciasto. Zajadałam je potem z apetytem wiedząc, że żadna przykra niespodzianka na pewno mnie nie spotka. Było właśnie takie jak je sobie wyobrażałam.” Czytaj więcej
Wiem co jemzawita jesienna szaruga przyda na się na rozgrzewkę i pomoże przegonić wstrętne choróbsko. Sprawdzi się także jako dodatek do deserów i naleśników. Warto zaopatrzyć w niego naszą spiżarnię. Pracy przy nim niewiele, a pożytek ogromny”. Czytaj więcej
Wiem co jemPrzysłowie mówi, że „Od Św. Marcina zima się poczyna”. Aby się dowiedzieć jaka będzie trzeba było zabić gęś. Obowiązkowo w tym właśnie dniu. Był to dzień wolny od pracy, a mieszkańcy wsi udawali się do dworów, by złożyć dziesięcinę. Gospodynie przygotowywały smakowitą gęsinę, której zapach roznosił się po całej wsi. Pod wieczór wszyscy domownicy gromadzili się wokół stołu. Uroczyście ćwiartowano
Wiem co jemciąży, dzieci i niemowląt. Nienasycone kwasy tłuszczowe pomagają w przyswajaniu przez organizm witamin rozpuszczalnych w tłuszczach – A, D, E i K oraz odgrywają ważną rolę w utrzymaniu prawidłowej pracy mózgu i oczu. Dzięki neutralnemu smakowi i zapachowi jest doskonale akceptowany i tolerowany przez dzieci. Ponadto kwas linolenowy z rodziny omega-3, który z reguły szybko się utlenia, w oleju rzepakowym
Wiem co jemPamiętam jak robiłam ją po raz pierwszy w szkole podstawowej na tzw. „pracach ręcznych”. Tak, tak kiedyś był taki przedmiot w szkole na którym robiło się różne dziwne rzeczy i nie było podziału na męskie i żeńskie. W ten sposób chłopcy uczyli się np. gotować, a dziewczęta robić lampki nocne z korzenia lub butelki. I o ile chłopcom umiejętność gotowania
Wiem co jemniewiele zostaje. Od lat niezmiennie urzeka mnie swoim cudownym aromatem, głębokim kolorem i wyjątkowym smakiem. Lubię go popijać w szare jesienne wieczory otulona ciepłym szalem, zwłaszcza po całym dniu pracy w ogrodzie lub spacerach po lesie w poszukiwaniu grzybów. Tak przyjemnie wówczas rozgrzewa moje przeniknięte zimnem ciało. Czytaj więcej
Wiem co jemDziś od rana kisiliśmy kapustę. Było przy tym sporo pracy ale pełna beczka stoi w kącie kuchni. Potem zapakuję wszystko do słoików i wyniosę do spiżarni. Moc witamin będzie z nami przez całą zimę. Czytaj więcej
Wiem co jembyłam dzieckiem nie czekałam w Wigilię na prezenty pod choinką, ale na paczkę ze słodyczami i cytrusami, którą tata dostawał w pracy dla mnie. W małej miejscowości w której mieszkałam takie rarytasy były nie dokupienia. Najpierw oglądałam dokładnie jej zawartość, a później dzieliłam na porcje tak aby starczyło jak najdłużej. Były tam pomarańcze, każdy zawinięty w cienki pergamin, czekolady, cukierki
Wiem co jem