tłuszcz - 4436 przepisów (strona:136/296)

elastyczne ciasto. Gotowe ciasto pozostawiamy pod przykryciem do wyrośnięcia (powinno podwoić swoją objętość).Wyrośnięte ciasto zagniatamy, a następnie dzielimy na 12-16 części, formując kulki i układając na wysmarowanej tłuszczem blaszce, zostawiając lekkie odstępy.Pozostawiamy do ponownego wyrośnięcia. Ciasto posypujemy makiem/sezamem i wstawiamy do rozgrzanego do 190`C piekarnika na około 25 minut. Najlepiej smakują na ciepło.Smacznego

"Wczoraj słodka propozycja na makaron naleśnikowy, dziś mam dla Was wytrawny pomysł na wykorzystanie naleśników.  Sakiewki naleśnikowe z  kurkami świeżo zebranymi przez dziadka do

cukier i ciągle mieszamy. Gdy masa będzie puszysta, dolewamy olej i dosypujemy stopniowo mąkę mieszając ręcznie łopatką albo łyżką.Przelewamy d okrągłej formy wyłożonej papierem do pieczenia, albo wysmarowanej tłuszczem i posypanej mąką/bułką tartą.Pieczemy około 40 minut w 180`C do zarumienienia się ciasta. Studzimy w formie.Truskawki myjemy, odrywamy szypułki i wrzucamy do blendera, zalewamy jogurtem

Wiele osób rezygnuje z pieczenia i jedzenia słodkości z różnych powodów, jedni się odchudzają i unikają tłuszczu inni nie mogą spożywać glutenu, a to przecież najczęstszy składnik wypieków. Co zrobić w takiej sytuacji? Oj, to proste! Stworzyć taką wersję ulubionego ciasta, które może zjeść każdy. Właśnie taki przepis dziś dla Was przygotowałam. Fajne, lekkie brownie, bardzo czekoladowe, z dodatkiem malin

dodajemy delikatnie do masy szpatułką lub łyżką drewnianą. Na końcu dodajemy sodę rozpuszczoną w mleku i obtoczone w mące bakalie. Ciasto przekładamy do keksówki (o długości 30cm) wysmarowanej tłuszczem i posypanej mąką lub bułką tartą. Pieczemy ok. godziny do tzw. suchego patyczka w 180 stopniach. Przepis pochodzi z bloga domowe wypieki

Zielone ziarno orkiszu nie jest tuczące,odmładza i upiększa cerę.Ma oliwkową barwę,słodko-orzechowy smak i jest wyjątkowo lekkostrawne.Charakteryzuje się wysoką zawartością doskonałej jakości białka

owocelistki mięty do dekoracji    Z mąki, margaryny, jaja, cukru pudru i kakaa zagnieść szybko półkruche ciasto. Włożyć do lodówki na ok 30 min. Foremki na babeczki wysmarować tłuszczem i wylepić warstwą schłodzonego ciasta. Piec ok 15-20 min w 180st. Ostudzić. Śmietankę ubić na sztywno, dodać cukier (pół szklanki). Zmiksować delikatnie na małych obrotach miksera z mascarpone. Masą

takich pasów.Kroimy jeszcze w poprzek. Zbyt długie paluszki będą się przełamywały.Każdy kawałek skręcamy z jednej i drugiej strony.Ciasto skręcamy jak świderki i układamy na wysmarowanej tłuszczem blaszce.Pieczemy w temperaturze 200 stopni ok. 20 min.SMACZNEGO Czekam na Państwa opinie i cenne rady. Jeśli zostawicie tutaj swój ślad, łatwiej mi będzie trafić

ubij z 0,5 szkl. cukru na puch. Dodaj kakao i budyń czekoladowy, miksując dolewaj olej. Masę połącz z mąką tortową i białkami delikatnie mieszając. Ciasto przelej do wysmarowanej tłuszczem i posypanej bułką tortownicy. Piecz 45 minut w 180 st.C. Krok 23. Po upieczeniu ciasto odstaw do wystudzenia, następnie przekrój na 4 krążki. 4. W 0,5 szkl. mleka wymieszaj

rozgrzać.Używając dwóch łyżek formować z ciasta podłużne kawałki i wrzucać na rozgrzany olej. Przewracać w trakcie smażenia. Smażyć na złoty kolor.Racuchy wykładać na papierowy ręcznik, aby odsączyć nadmiar tłuszczu.Przed podaniem posypać cukrem pudrem.Z podanych składników wychodzi ok. 10 racuszków

Pierwsze 2,5-3 min. smażyć pod przykryciem, nie odwracając pączków, następnie odkryć i odwrócić, smażyć na złoty brąz, do brązu. Pączki wyjmować na ręcznik papierowy, aby odsączyć nadmiar tłuszczu.Jeżeli pączki nadziewamy po upieczeniu, najlepiej poczekać, aż przestygną i szprycą do dekorowania ze specjalną końcówką wcisnąć nadzienie do każdego pączka.lukierDo rondelka wlać wodę, ocet i wsypać cukier. Wszystko

dnie rozgrzać olej (zrobić próbę wrzucając kawałek ciasta), wrzucać po tyle pączków, aby swobodnie pływały, smażyć na złoty brąz, do brązu z obu stron (nie smażyć w zbyt gorącym tłuszczu gdyż wtedy z wierzchu będą usmażone, ale w środku mogą być surowe).Osączyć na ręczniku papierowym i posypać cukrem pudrem lub polukrować.Z tej ilości ciasta wychodzi około 27 pączków

limonki, sól i pieprz, odrobina oliwy. do tego wszystkiego dodajemy krewetki i odstawiamy na ok 10 minut. Nabijamy na patyczki i smażymy na patelni grilowej już bez żadnego tłuszczu. Pamiętajmy, żeby krewetki tylko zmieniły kolor na różowy, wtedy zachowają swoją soczystość.Podajemy jeszcze ze świeżym sokiem z limonki.Smacznego

trzema ciastami.Kroić w mniejsze kawałki, aj obiłam to za pomocą nitki, poszło szybciutko, a do noża, może podklejać się farsz.Nasze paszteciki (stroną sklejenia) kładziemy na cienko wysmarowaną tłuszczem blachę i odstawiamy na 20-30 minut. Posmarować rozmąconym jajkiem.Piekarnik nastawić na 220 stopni i piec nasze paszteciki 25 minut.Smacznego

ciasto nie wyschło. Ciasto wałkujemy na posypanej mąką stolnicy, na grubość ok. 2,5 mm (grubiej, niż na poduszeczki). Wycinamy foremką (lub szklanką) kółka i smażymy je na rozgrzanym tłuszczu (jak faworki). Smażymy na złoto z obu stron. Wyjmujemy i osuszamy na papierowym ręczniku. Krem ajerkoniakowy przygotowujemy zgodnie z przepisem na opakowaniu. Zamiast tego kremu możemy dać ubitą śmietanę