nawet, głębokim takim, najmocniejszym. Żebym rano się obudziła i nie wiedziała gdzie jestem. Żeby była godzina 9.00 na przykład. Tak mocne spanie pamiętam z wakacji, z dzieciństwa. Kiedy otwierałam oczy i nie wiedziałam, czy to jest południe czy może zbliża się wieczór. Czytaj więcej
bistro mamaChutney pierwszy raz jadłam w Anglii. Jakie było moje zdziwienie, kiedy po otwarciu słoiczka i nabraniu - jak wtedy mi się wydawało - dżemu na łyżeczkę, spróbowałam i miałam oczy jak 5 złotych. Nie wiedziałam czy mam to połknąć czy natychmiast wypluć. W pierwszej chwili pomyślałam, że trafiłam na jakieś zepsute przetwory. Czytaj więcej
bistro mamapamięć do potraw lepszą niż do numerów telefonów, rejestracji samochodowych i ludzkich twarzy. Parę dni temu minęłam na ulicy koleżankę ze studiów i patrząc jej prosto w oczy poszłam dalej. Po chwili do mnie dotarło, że nie powiedziałam jej "cześć"! Nie wiem co ona o mnie pomyślała, ale na pewno było to coś, co mieści się w kategorii
bistro mamaPodróże kształcą, konduktor rzekł". Nawet te służbowe, zwane delegacjami. Kilka tygodni temu, z ludźmi, których pierwszy raz w życiu widziałam na oczy, miałam okazję pojeździć po naszym województwie. Połowę czasu spędzaliśmy w trasie, a że gęby nam się nie zamykały, siłą rzeczy prędzej czy później zeszło na temat jedzenia :)Czytaj więcej
bistro mamababeczek potrzebujesz:- 12 czekoladowych kuleczek z orzechami (na główki)- paluszki z makiem- biały lukier - rozpuszczona czekolada do sklejenia odnóży- posypka czekoladowa na źreniceSposób przygotowania:Na główce malujemy oczy lukrem i przyklejamy czekoladową posypkę jak źrenice. Nie ograniczajcie się do jednej pary oczu tak jak ja to zrobiłam. Przecież porządny pająk ma minimum 3 pary oczu. Ja niestety wpadłam
W kuchni wieczoremNajbardziej przyciąga sama Rachel i jej kulinarna ojczyzna - wydawałoby się wroga Brytyjczykom Francja. Otwarta, przebojowa trzydziestolatka, z uśmiechem pomalowanym karminową szminką i grzywką zalotnie opadającą na podkreślone czarną kreską oczy, sączy wino w kameralnych bistrach i wyszukuje najpiękniejsze warzywa na targu. Jej historia zdaje się dodawać otuchy i mówić "Wszystko jest możliwe","Realizujcie swoje marzenia". Poniżej zwiastun programu Rachel emitowanego
W kuchni wieczoremauta? Co zrobić, jak samochód hamuje, a my wyprzedamy i tym samym powodujemy, że dwa blaty zaczynają się ślizgać po paterze? Nic, tylko wziąć dwa głębokie oddechy, zamknąć oczy i powiedzieć sobie, że z urodzinowego tortu zawieziemy na rodziny obiad przepyszne(!) mało urodziwe ciasto, które z trzęsącymi uszami zje się po cichu w fotelu. Zdjęcia zrobiłam po wszystkich mało przyjemnych
Słodkie PrzyjemnościSylwester zbliża się wielkimi krokami. Coraz więcej propozycji wpada mi w oczy, ale wcale nie jestem nimi zachwycona, być może jest to związane z minionymi świętami, nie wiem. Ja jeszcze nie wiem co znajdzie się w moim Sylwestrowym menu, być może będzie to Miodownik który ostatnio wypróbowałam. Jest dużo fajniejszy w smaku niż piernik, a mimo wszystko ma w sobie
Słodkie Przyjemnościwszystko uważam, ze żywe kwiaty to podstawa dobrze wyglądającego stołu i ich dobór naprawdę przeważy nad resztą dekoracji.Kolejnym ważnym elementem dekoracji świątecznego stołu powinny być słabo rzucające się w oczy małe dodatki, które będą taką wisienką na torcie, taką naszą kropką nad 'i'. Pamiętajcie, że każdy biesiadujący, powinien dobrze czuć się przy stole. Musimy pamiętać o swobodzie ruchów
Słodkie PrzyjemnościUwielbiam maj! I uwielbiam odwiedzać moje pobliskie targowisko w mieście. Przystępne ceny, świeży towar, duży wybór. Ostatnio gdy je odwiedzałam, w moje oczy rzucił się rabarbar! Lubicie? Korzystacie? Do czego najczęściej go wykorzystujecie? Na blogu znajdziecie kilka fajnych propozycji do których dziś dołączy to ciasto. Mięciutkie, słodkie, owocowe i chrupiące. Ma wszystko co powinno mieć. Śmiało, częstujcie się :)Składniki
Słodkie PrzyjemnościNowy rok to czas postanowień wśród których najczęściej króluje zmiana odżywiania i trybu życia na bardziej aktywny. Posylwestrowe zmęczenie dopadło też mojego Męża, któremu oczy zaświeciły się na widok zielonego cuda w szklance, które wypatrzył u Pauliny. Składniki /3-4 szklanki/:250 g szpinaku babysok z 1 cytrynysok z 1 pomarańczy2-3 cm kawałek imbiru1 jabłko1 łodyga selera naciowego2 łyżeczki miodu1
Pasja SmakuZdrowych Zakupów i uważam, że jest to naprawdę potrzebna rzecz, zwłaszcza osobom dbającym o zdrowie swoje jak i swoich dzieci.W dzisiejszych czasach wielu producentów żywności oszukuje nas w żywe oczy i jeżeli możemy coś zrobić, aby nie dać się nabrać i to w tak prosty sposób, warto!PS: Ilustracje pochodzą z materiałów udostępnionych przez autora na stronie Google Play. Artykuł
CoolinarniePLmyślą o Sylwestrze. Miałam upiec paluszki do barszczu, ale z lenistwa ich nie upiekłam, a ciasto zostało. W piątek gdy otworzyłam lodówkę pierwsze co mi rzuciło się w oczy to zapakowane ciasto w woreczku, więc chcąc nie chcąc postanowiłam coś z niego przygotować, padło na faworki w wersji pieczonej – Faworki z piekarnika.Przepis na klasyczne faworki znajdziecie tutaj:chruścikifaworkiA
Damsko-męskie spojrzenie na kuchnięPierwsze tegoroczne ciasteczka, pyszne, kruchutkie, maślane i błyskawicznie znikające. Musiałam szybko robić zdjęcia bo jeszcze chwila i nic by nie zostało. Mojej najmłodszej Córci aż się oczy zaświeciły na widok makowych ciasteczek. Od zawsze lubiła wszystko co z makiem i tak jej zostało, przynajmniej na razie, gusta zmienne są więc nigdy nie wiadomo. Póki co radość miała ogromną. Bowiem
Smaczne Zdroweciocię i zaczęłyśmy o tym rozmawiać. Wiedziałam, że będzie miała dla mnie jakieś remedium. Wręczyła mi mały słoiczek wypełniony białą bryłą przypominającą masło. Kiedy zaczęła wymieniać jej właściwości, moje oczy otworzyły się szeroko. Nie wierzyłam własnym uszom! Postanowiłam nie do końca wierzyć na słowo i wypróbować na sobie. Zgarnęłam słoiczek i...od tamtego czasu uzależniłam się. Drzewo kokosowe jest
Gotowanie to kochanie