Oczywiście jest też barman, James, który chcąc złagodzić emocje oczekiwania na katastrofę, serwuje znakomite drinki. Pojawia się też kleryk, i wszyscy razem prowadzą niekończącą się dyskusję o Bogu, śmierci, Niebie i wieczności. I choć brzmi to nie najgorzej, rozmowy pełne są stereotypów, nie wnoszą nic nowego, nie pokazują prawdziwych uczuć i emocji, które targałaby ludźmi stojącymi u progu katastrofy
Pożeraczka, czyli raz adobrzejuż sama nie wiem... Choć doskonale zdaję sobie sprawę, że jabłka to jesienne owoce, w dzisiejszym świecie pełnym wybryków niekoniecznie natury są dostępne cały rok. Ba! Nie tylko dostępne, ale też pyszne. Sezon zszedł na dalszy plan, i niemal już nikt poza kulinarnymi blogerami i innym na punkcie jedzenia zafiksowanymi osobami, nim sobie głowy nie zawraca. Smutne to troszeczkę...Jakiś
Pożeraczka, czyli raz adobrzeguzik. A potem z żalem umyć pusty kubek...Z czystym sumieniem mogę Wam polecić kawę od Madame Edith, smakuje bowiem bajecznie. Gorąca, pachnąca piernikiem kawa i puszysta mleczna pianka. Niebo w buzi, mówię Wam. Słoiczek z pierniczkowym syropem trzymam w lodówce cały czas - na wypadek, gdybym nabrała ochoty na kawę. Robi się go szybko i prosto, a potem wystarczy
Pożeraczka, czyli raz adobrzechoinkę, a później wywieźliśmy ją na wysypisko, smutno mi było. Patrzyłam na te wszystkie drzewka, byle jak rzucone na wielki stos, nikomu niepotrzebne, z opadniętymi igiełkami... Gwiazdy jednego sezonu. Ba! Jednego występu! Troszkę mi żal...Nasza choinka była tym razem piękna. Nie tylko urocza, bo nasza, ale wprost idealna - kształt jak spod igły, bombki, światełka, nawet czekoladowe Mikołaje - wszystko komponowało
Pożeraczka, czyli raz adobrzepadało, choć udało nam się wykraść chwile bez deszczu na spacer z Ptysią. Za to dziś, od samego rana, słońce świeci mi w oczy. Białe obłoczki leniwie płyną po niebie, a wiatr zamiast je poganiać, ledwie delikatnie muska. Nie sposób oprzeć się wołaniu - koniecznie trzeba wyjść z domu. Bez zimowego płaszcza, z szalem niedbale zarzuconym na szyję. Nieużywane od pół
Pożeraczka, czyli raz adobrzełóżkiem powiesiłam imponującą gałąź ozdobioną pisankami, i choć aura za oknem przypomina raczej późną jesień niż wczesną wiosnę, to nastrój staram się mieć wiosenny. Mgły, przelotne deszcze i niebo całkowicie powleczone grubą warstwą chmur - a tu kwiecień! Nie do pomyślenia... Dobrze, że chociaż śniegu nie ma (odpukać). Cóż, do Wielkanocy prawie dwa tygodnie, miejmy nadzieję, że się wypogodzi.Dzisiaj
Pożeraczka, czyli raz adobrzelukrem babkę, odstawić do zastygnięcia.Smacznego!Pogoda - odpukać - nawet w Danii jest na poziomie - słono świeci, lekki wietrzyk jest przyjemnie ciepły, białe obłoczki w niewielkich ilościach płyną sobie po niebie... Wiosna na całego
Pożeraczka, czyli raz adobrzeZerkam w kalendarz - maj. Patrzę uważniej, z lekkim niedowierzaniem - zgadza się. Maj. Z niechęcią kieruję wzrok za okno - późny październik, w najlepszym razie. Zimno i ponuro, niebo zasnute grubą warstwą szaroburych chmur; na dopiero co umytych oknach krople pojawiają się z coraz większą częstotliwością. Ja chcę wiosnę! Słoneczną, ciepłą, majową. Chcę nosić sukienki bez pończoch i baleriny albo nowe
Pożeraczka, czyli raz adobrzeWczoraj też wypiliśmy nasze pierwsze gorące kakao w tym sezonie. Z puchatą, mleczną pianką. Czyżby to naprawdę już...?Dziś również dzień nie zapowiada się zbyt różowo. Znaczy się - słonecznie. Niebo powleczone grubą warstwą przytłaczająco szarych chmur wydaje się być zawieszone tuż nad naszymi głowami. W taką pogodę marzę tylko o jednym - wydobywającym się z piekarnika cudownym zapachu ciasta drożdżowego. Tylko
Pożeraczka, czyli raz adobrzesobie smakuje wyśmienicie - słodko-mleczna, inaczej nie da się jej opisać. Jeśli lubicie smak mleka w proszku, zakochacie się w niej. Idealnie skomponowała się z ciastem drożdżowymMówię Wam, niebo w buzi!Mleczna chałka z mleczną kruszonkąSkładniki:(na 1 chałkę)500 g mąki pszennej15 g świeżych drożdży325 ml letniego mleka40 g cukru1/2 łyżeczki soli50 g masła3 łyżki mleka w proszkukruszonka
Pożeraczka, czyli raz adobrzemleczkiem kokosowym... Od wariacji na temat może zakręcić się w głowie. Wypróbowałam już kilka, nie umiem wybrać faworyta, bo wszystkie mają w sobie coś urzekającego. Niemniej, gdy na blogu Niebo na talerzu zobaczyłam ten przepis, nie mogłam mu się oprzeć. Już w zeszłym roku chciałam ją przygotować, ale dynia mi się skończyła. Bo tu, moi drodzy, potrzeba dyni w kawałku
Pożeraczka, czyli raz adobrzeOdrywane bułeczki cynamonowe...Rumiane zawijaski z ciasta drożdżowego.Wypełnione słodką pastą cynamonową.Niebo w gębie! Składniki: Ciasto:180 ml mleka (u mnie 0,5%);50 g margaryny;500 g mąki pszennej;Opakowanie suchych drożdży (7 g);70 g białego cukru;1/2 łyżeczki soli;50 ml wody;1 jajo.Pasta cynamonowa:100 g margaryny;250 g białego cukru;2 łyżki cynamonu.Spos
Gospodyni Miejskapopróbować i znaleźć ten najlepszy. Nie w każdym miejscu chaczapuri mi smakowało – ale w Polsce schabowego też trzeba umieć przyrządzić. Za to jak natrafiłam na ten jedyny – niebo w gębie.Tradycyjne gruzińskie chaczapuri w formie placka. Prawie jak pizza z serem A tak robi się tradycyjne chaczapuri w gruzińskiej chacie. Kulę z sera owija się ciastem drożdżowym
Poezja smakumacie w domu krajalnicę lub uda Wam się wyprosić u Pani w mięsnym, aby pokroiła Wam boczek w cienkie plasterki - zostawcie kilka i owińcie nimi nafaszerowane piesi z kurczaka. Niebo w gębie! A do kurczaka polecamy sos na bazie białego wina i sera pleśniowego - my użyliśmy Lazura. Wiecie, że ser rokpol jest polskim odpowiednikiem francuskiego sera roquefort? Z tą różnicą
W kuchni Katie