Dziś pierwszy grudnia. Za dwadzieścia cztery dni o tej porze będziemy wszyscy w stanie większej lub mniejszej paniki, zależnie od wigilijnych okoliczności. Gospodarze będą strzepywać ostatnie pyłki z kanapy i świątecznego obrusa, rozstawiać najlepszą zastawę i sztorcować dzieci, żeby uważały. Niektórzy będą w drodze do domów, niecierpliwie kręcąc się na siedzeniach aut i pociągów, czekać na właściwy zjazd czy też stację. Będziemy lepić ostatnie pierogi, dekorować pierniczki, ubierać choinki. Wypatrywać pierwsz... czytaj dalej...
Spożycie kawy stało się powszechne głównie dzięki jej smaku i aromatu oraz właściwości pobudzających.
Czytaj dalej...