por - 13968 przepisów (strona:697/932)

Ciasto z dziwnym, czerwonym składnikiem 223

rozczarowana - kiedy spróbowałam go zaraz po upieczeniu, jeszcze lekko ciepłe, było strasznie suche, a tego w ciastach nie lubię. Byłam zaskoczona, gdyż warzywa nadawały ciastom, które piekłam do tej pory, czasem nawet zbyt dużej wilgotności. Zniechęcona (pierwszy przepis z buraczkami, pierwszy z nowej książki), odstawiłam ciasto do następnego dnia. Ostrzegłam nawet C., że szału nie ma. Jednak kiedy spróbowałam ponownie

Pożeraczka, czyli raz adobrze
Świąteczny deser na niedzielę 195

czyli Xmas party. Mam nadzieję, że po pobudce przed piątą rano starczy mi sił na całonocne szaleństwa. Dlatego szybciutko opowiem Wam o chyba najlepszym deserze, jaki do tej pory pojawił się na blogu. Całkiem prosty i szybki w przygotowaniu, wygląda naprawdę ładnie, a smakuje bosko! Szczerze mówiąc byłam zaskoczona, że wyszło aż tak dobrze. Po blondynce w czerwieni wiedziałam

Pożeraczka, czyli raz adobrze
Wymagające ciasteczka 147

już pisałam, naprawdę dobre. Potrzebują tylko trochę cierpliwości...I żelaznych nerwów też.Przepis z Småkager. Kræs for slikmunde - pierwszy, który okazał się być tak niedopracowany. Do tej pory zastanawiam się, jak oni te ciastka przed pieczeniem wycinali...Imbirowe serca w białej czekoladzieSkładniki:(na 15-20 sztuk)50 g rodzynek65 g ciemnej czekolady (50%)40 g świeżego imbiru1 jajko20

Pożeraczka, czyli raz adobrze
Zapachniało ziołami 160

wiem, co trzeba wrzucić do miski, żeby rano cieszyć się pachnącymi bułeczkami. I gwarantuję - tym nie będziecie mogli się oprzeć. C. stwierdził, że to najlepsze bułki, jakie do tej pory upiekłam, i zmienił zdanie dopiero, kiedy spróbował kolejnych.Delikatne, puszyste, a jednocześnie zaskakująco sycące. Pięknie pachną ziołami, w dodatku wyglądają naprawdę ślicznie. Chrupiąca skórka z sezamem dopełnia całości. Jeśli jeszcze

Pożeraczka, czyli raz adobrze
I znów opowiadania. Schmitt tym razem 93

większym zapałem zabrałam się za czytanie. Efektem jest to, że mam już dwie książki, o których koniecznie muszę Wam opowiedzieć, a o których jakoś nie miałam czasu do tej pory napisać... Zacznę od Schmitta, bowiem znów udało mu się mnie oczarować.Schmitta poznałam za sprawą Oscara i Pani Róży, niesamowicie wzruszającej książki, która chyba zrobiłaby wrażenie na każdym. Na mnie

Pożeraczka, czyli raz adobrze
Traumatyczne pączki - oponki dla cierpliwych 212

Dzisiaj będzie o pączkach, o których obiecałam napisać kilka dni temu. Moi drodzy - takiej pączkowej męki jeszcze nie przeżyłam! Tym bardziej, że do tej pory pączusie wychodziły mi pulchniutkie i wspaniałe za każdym razem, kiedy więc wyjęłam z garnka gniotki, którymi, jakby dobrze rzucić, można by kogoś poważnie uszkodzić, niemal się załamałam. Ansia jednak stwierdziła, że do wytrwałych

Pożeraczka, czyli raz adobrze
Tim Burton i Johnny Depp - czy to może nie być dobre...? 198

się robi w takich rzadkich okolicznościach, kiedy oboje możemy się lenić, siedzieć pół nocy przy butelce czerwonego wina, wylegiwać się w łóżku, dopóki Ptysia nie zdecyduje, że już pora na spacer? Otóż, moi drodzy, filmy się ogląda. Tym razem nie mieliśmy filmowych planów sprecyzowanych, stwierdziłam więc, że poszukam czegoś z Johnnym Deppem - on bowiem gwarantuje dobrą zabawę. Kiedy znalazłam jego

Pożeraczka, czyli raz adobrze
Zielono mi. Groszek w roli głównej 195

Szef kuchni na każdą porę roku, na pierwszej stronie z przepisem... Okazało się jednak, że u Gordona to chłodnik, więc tak czy inaczej nie skorzystałabym z przepisu. Nie pora jeszcze na chłodniki...Stwierdziłam jednak, że przygotowanie zupy z groszku nie może być trudne, więc wrzuciłam to, co wydawało mi się sensownie pasować. Całość skropiłam oliwą truflową i zwieńczyłam plastrem bekonu

Pożeraczka, czyli raz adobrze
Serek i cola, czyli najdziwniejszy sernik 217

dwór, na całe piętnaście minut, w samym swetrze i nie zamarzłam. Wiosna idzie!Tym optymistycznym akcentem chciałabym zacząć wpis o najdziwniejszym serniku, jaki udało mi się do tej pory przygotować. Bo, będąc w Polsce, nadrobiłam zaległości i zakupiłam kilka gazet, między innymi Pieczenie jest proste, nr 2/2012. Muszę przyznać, że ten numer wyjątkowo przypadł mi do gustu, bo pełen jest

Pożeraczka, czyli raz adobrze
Trzy po trzy, czyli cytrynowe gotowanie 187

roku jest dziwny, taki zimowo-wiosenny (póki co z przewagą zimy, ale miejmy nadzieję, że druga połowa będzie zdecydowanie cieplejsza), więc i moje ciasto łączy w sobie te dwie pory roku. Jest cytrynowo świeże, pachnie obłędnie cytrusami; i jest na drożdżach, a wyrabianie ciasta drożdżowego, czekanie, aż urośnie, a później jego pieczenie, kojarzy mi się zdecydowanie z długimi, ciemnymi wieczorami

Pożeraczka, czyli raz adobrze
O technice mycia naczyń i kokosowych kwadracikach. Na pocieszenie 171

Hmpf... Nie pierwszy, nie ostatni raz. Sięgnęłam więc po plastry, zakleiłam palec... A krew dalej się leje. Zakleiłam drugi. Potem trzeci. Uff, wystarczyło... C. stwierdził, że od tej pory mam jemu zostawiać mycie noży.Moja szefowa dostała ataku śmiechu, jak przed rozpoczęciem pracy dokładnie obklejałam sobie paluszki.Koleżanki parskały i krztusiły się udając, że mi współczują.Wiecie, jak ciężko

Pożeraczka, czyli raz adobrze
We włoskich klimatach 167

się nie marnuje). Wyszło pysznie! Chlebek jest mięciutki, smakuje pomidorami, ale tylko troszkę. Ma cudny kolor i jestem pewna, że nawet największy niejadek nie przeszedłby obok niego obojętnie w porze śniadania. Pomidorowa focaccia z tymiankiemSkładniki:(na 1 sporą focaccię)500 g mąki pszennej20 g świeżych drożdży250 ml letniej wody1 łyżeczka cukru1 łyżeczka soli100 ml oliwy z oliwek100 g koncentratu

Pożeraczka, czyli raz adobrze
Zafon po raz kolejny 119

przeczytałam pierwszą książkę Carlosa Ruiza Zafona, żyję w nieustannym podziwie dla jego zdolności pisarskich. Zrobił na mnie takie samo wrażenie, jak lata temu Jonathan Carroll, którego uwielbiam do tej pory. Kupiłam najpierw jedną powieść - trochę nieśmiało, dość sceptycznie. Kiedy wszyscy się zachwycają i dech im zapiera z zachwytu, staję się nieufna. Okazało się jednak, że zupełnie niepotrzebnie - wszyscy, którzy oszaleli

Pożeraczka, czyli raz adobrze
Na pożegnanie sezonu rabarbarowego - Pavlova 127

wierzchu i delikatnie ciągnące w środku, najlepiej z górą bitej śmietany i świeżymi, orzeźwiającymi całość owocami. Klasyczna Pavlova podbiła moje serce, kiedy pierwszy raz jej spróbowałam. Od tamtej pory upiekłam ich całkiem sporo, w różnych wariacjach smakowych i kolorystycznych. Moja ukochana to jednak ciągle ta klasyczna z truskawkami - nic nie przebije smaku świeżych truskawek w połączeniu z bezą. Taki bardziej

Pożeraczka, czyli raz adobrze

Proponowane wyszukiwania