placuszki - 9050 przepisów (strona:450/604)

rozpuszczamy w rondelku. W niewielkiej misce mieszamy mąkę z cukrem i dodajemy rozpuszczone, gorące masło, szybko mieszamy i odkładamy do przestygnięcia.      Z każdej porcji ciasta formujemy placuszek nieco cieńszy na brzegach, a grubszy w środku, nadziewamy go sporą łyżką nadzienia, formujemy owalną, zgrabną bułeczkę, układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia w dość dużych odstępach, pamiętając

około 60 minut.Po tym czasie ciasto powinno podwoić swoją objętość, gdy to nastąpi przekładamy je na stolnicę i dzielimy na 16 równych części. Każdą z nich wałkujemy na placuszek o grubości około 5 mm, układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i odkładamy na około 20-30 minut do wyrośnięcia. W tym czasie nagrzewamy piekarnik do 175 stopni

przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce.      Gdy ciasto podwoi objętość przekładamy je na wysypaną mąką stolnicę i delikatnie wyrabiamy. Dzielimy na 32 części, formujemy placuszki, o grubości około 0,5 cm. Układamy na blaszce i odstawiamy na około 30 minut, żeby bułeczki podrosły. Nagrzewamy piekarnik do 170 stopni C. Gdy już ciasto wyrośnie smarujemy bułki

Wyrośnięte ciasto przekładamy na stolnicę lub blat podsypany mąką. Delikatnie wyrabiamy, żeby odgazować ciasto, następnie dzielimy na 8 równych części. Każdą część kolejno formujemy w gładkie kulki, następnie w placuszki o cieńszym brzegu, a grubszym środku. Na każdym rozkładamy porcję nadzienia, następnie sklejamy i w dłoniach formujemy okrągłe bułeczki (proces wygląda tak samo jak przy wyrabianiu pączków). Formę (tortownicę

szklanką wycinamy krążki, a w każdym z nich wąskim kieliszkiem wycinamy dziurki. Tak przygotowane ciasteczka układamy na ściereczce i zostawiamy na około 20 minut do wyrośnięcia. Po tym czasie placuszki przewracamy na drugą stronę i zostawiamy na kolejna 15 minut. Po tym czasie we frytkownicy lub garnku o grubym dnie rozgrzewamy olej (na wysokość co najmniej 4 cm). Gdy olej

stolnicę lub blat i chwilę wyrabiamy, żeby je odgazować. Następnie dzielimy na 7 równych części, z każdej formujemy kulkę (tak jak na pączki). Następnie każdą kulkę wałkujemy na owalny placuszek. Nożem robimy nacięcie od środka ku węższemu końcowi, to będą uszy. Uszy lekko naciągamy, uważając, żeby nie przerwać ciasta. Gdy już zająca bezkarnie wytarmosimy za uszy bierzemy np. sylikonową szpatułkę

chwilkę wyrabiamy, żeby je nieco odgazować. Następnie dzielimy na 12 równych kawałków i z każdego formujemy kulkę. Nadzienie dzielimy na 12 części. . Każdą bułeczkę wałkujemy na dość cienki placuszek (około 3 mm), z jednej strony robimy nacięcia, z drugiej kładziemy porcję nadzienia. Miejsce z nadzieniem zwijamy jak pieroga, dociskamy krańce dokładnie zlepiając. Zwijamy jak roladę, układamy na blasze zlepieniem

delikatnie spłaszczamy i tniemy na niewielkie kawałki. Teraz za pomocą krajarki do jajek formujemy kluski. Każde kopytko :) kładziemy na krajarce, delikatnie spłaszczamy, a teraz odwijamy jeden brzeg placuszka,  i formujemy podłużną kluskę. Tak postępujemy z każdą kluską. W międzyczasie zagotowujemy posoloną wodę i wrzucamy na nią uformowane kluski. Zagotowujemy często mieszając. Gdy woda zacznie wrzeć, wyłączamy grzanie

mąką blat lub stolnicę, chwilę wyrabiamy, aby je odgazować, a następnie dzielimy na 16 równych kawałków. Z każdego kawałka formujemy gładką kulkę, którą następnie wałkujemy na 4-5 milimetrowy placuszek. Na jego środek kładziemy sporą łyżeczkę dżemu, krańce ciasta sklejamy ze sobą, formujemy kulkę i wkładamy do natłuszczonej, oprószonej mąką formy. Bułeczki układamy dość ścisło, powinny się dotykać

mieszając najpierw nożem, później rękami, zagniatamy gładkie ciasto. Z ciasta odcinamy kawałek, formujemy wałeczek i dzielimy na równe porcje wielkości sporego orzecha włoskiego. Każdą porcję ciasta spłaszczamy, formujemy placuszek, na środku kładziemy truskawkę i ciasto sklejamy formując okrągłą kluskę. Tak przygotowane knedle gotujemy porcjami w osolonej wodzie po około 2-3 minuty. Po tym czasie knedle wyjmujemy łyżką cedzakową, wykładamy

Czasem zamiast owsianki lub placuszków lubię przygotować coś innego na śniadanie. Do wykonania tego serniczka zbieram się już bardzo długo - stanowczo za długo, ponieważ jest naprawdę pyszny! Banan zmiksowany z twarożkiem i to jeszcze ugotowany? Też to do mnie nie przemawiało, ale do pierwszego kęsa :) Serniczek jest hmm... po prostu znakomity :) Kremowy, słodki (słodycz oczywiście z dobrych źródeł), bardzo bananowy

wlaniu ciasta było ono prawie całe pokryte olejem. Małą chochelką wlewamy ciasto partiami na patelnię i smażymy około 1 minuty. Przewracamy i smażymy kolejną minutę (smażyłam po 2 placuszki na raz, żeby zbytnio nie zmieniać temperatury oleju). Odsączamy na ręczniku papierowym. 3. Śmietanę 12% mieszamy dokładnie z cukrem pudrem. Racuszki rozkładamy na talerze, polewamy śmietaną, dekorujemy owocami i listkami mięty

lodówki. Jagody połączyć z mąką, cukrem oraz bułką tartą. Wyrośnięte ciasto podzielić na ok. 20 niedużych porcji z każdej uformować kulę wielkości moreli.  Kulę należy uformować w placuszek. Na środek nałożyć dużą łyżkę jagód i zakleić jak pieroga. Końce pieroga zawinąć pod spód i złączeniem do dołu ułożyć na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce. Tak samo postąpić z pozostałymi

krążki. Cebulę kroimy w kostkę i smażymy na złoty kolor. Mięso zmielić połączyć z cebulą dodać sól, pieprz i dokładnie  wymieszać. Z krążka formujemy placuszki i nakładamy farsz z mięsa, dokładnie zlepiamy brzegi i formujemy kulki. Kluski wrzucamy na osoloną , wrzącą wodę i gotujemy około 6 minut. Podajemy ze zeszkloną cebulą na smalcu  lub skwarkami

chyba takiej osoby co by nie lubiła jabłek w cieście, przecież  to  smaki z dzieciństwa.  Pyszne, słodziutkie placuszki idealne na deser czy kolację. Składniki: ciasto 1 szklanka mąki 1/2 szklanki mleka 2 jajka 1 łyżeczka proszku do pieczenia szczypta soli 4 jabłka olej do smażenia   2 łyżkki cukru pudru