Dzień dobry!Sezon rabarbarowy już w pełni, wszędzie na straganach znajdziemy ten kwaskowaty smakołyk.Na blogu już znajdziecie kilka przepisów z zeszłego roku , w tym roku pojawi się oczywiście kolejna porcja. Dzisiaj ciasteczka, wkrótce kolejny kompot i ciasto z budyniem. Mam nadzieję, że znajdziecie coś dla siebie.Przepis na ciasteczka pochodzi z Food&Friends, nieco zmodyfikowany, ponieważ dżem był zdecydowanie
Pora coś zjeśćDzień dobry! Dzisiaj mam dla Was przepis na bardzo ciekawą, słodko słoną tartę, którą rozkoszowaliśmy się w czasie majówki. Słodkie buraczki i miód, przełamane słoną fetą z dodatkiem wyraźnego rozmarynu. Połączenie bardzo smaczne, botwinka idealnie sprawdziła się w formie farszu do tarty. Inspirowane przepisem z bloga White plate. Zapraszam do wypróbowania przepisu. Czytaj więcej » Ten i więcej przepisów znajdziesz
Pora coś zjeśćDzień dobry!Najlepsze obiady są na winie, czyli z tego co się nawinie :-). Taki też jest ten obiad. Czasem trzeba opróżnić lodówkę przed wyjazdem i tak też było w tym przypadku. W lodówce były żółtka, śmietana, parmezan... coś Wam przychodzi na myśl? Mnie tak i jest to carbonara. Ale skoro przepis na carbonarę na blogu już jest to postanowiłam dokupić
Pora coś zjeśćDzień dobry!Nie często spotykacie tutaj wysokoprocentowe alkohole, więc można powiedzieć, że to specjalny dzień. Rozpoczynamy nowy tydzień od nalewki z kwiatów czarnego bzu.Nalewka powstała już rok temu, jednak nie zdążyłam jej Wam pokazać (podobnie jak syropu, ale o nim wkrótce). Jest niezwykle aromatyczna, w butelce został zamknięty intensywny zapach czarnego bzu. Dodam, że jest to nalewka dość mocna, więc
Pora coś zjeśćDzień dobry!Dzisiaj kolejna smaczna propozycja z użyciem truskawek. Tym razem sałatka.Nie od dzisiaj wiadomo, że boczek dobrze smakuje z owocami np. z suszoną śliwką, więc kiedy tylko usłyszałam w półfinałowym odcinku Top Chef o połączeniu truskawki ze słoniną autorstwa Adama Kowalewskiego, oczywiście musiałam go spróbować! W końcu danie z tą truskawką zaprowadziło Adama do finału programu. Nie zawiodłam
Pora coś zjeśćcałych jaj i przepis na nią w przyszłości pojawi się tutaj. Ostatnio jednak lubię piec ciasta z białek, gdyż często zalegają w naszej lodówce i taka babka jest dobrą okazją do ich wykorzystania.Za oknem mamy już piękną wiosnę, przyroda budzi się do życia, kwitną forsycje, drzewa wypuszczają liście, a ptaki już od dłuższego czasu od rana do zmroku uskuteczniają swoje
Smakołyki Berenikitruskawek i czekolady należy przygotować tuż przed podaniem ciasta, gdyż owoce zachowają swój świeży wygląd maksymalnie przez 1-2 dni. Jeśli nie przygotowujecie sernika na jakąś specjalną okazję, dobrym rozwiązaniem jest dekorowanie tylko podawanego kawałka ciasta. Sernik truskawkowo-czekoladowy bez pieczeniaSkładniki:spód 90g herbatników pełnoziarnistych lub innych (około 10 sztuk)20g czekolady deserowej30-40g masłamasy truskawkowa i czekoladowa 700g twarogu
Smakołyki BerenikiPoranny telefon już o szóstej trzydzieści postawił mnie na nogi.- Dzień dobry, kochanie! Myślałam, że jeszcze śpisz. Co ty tak wcześnie wstajeszw niedzielę?- Och, witaj! - przemilczałam resztę wypowiedzi.- Mam nadzieję, że nie będzie problemem, jeśli przyjedziemy na niedzielny obiad?- Nie, nie, ależ skąd! - no, pięknie! a w lodówce nic gotowego.- To cudownie. Do zobaczenia!Z paniką w oczach biegałam
W kuchni Karmel-itkibardzo istotne. Chińskie przysłowie, na poparcie tej tezy, mówi: Śniadanie zjedz sam, obiadem podziel się z przyjacielem, a kolację oddaj wrogowi. źródło: Wikipedia Śniadanie dodaje energii, poprawia nastrój, a dobry humor pozwoli skuteczniej zmagać się z codziennymi zadaniami. Osoby regularnie jadające śniadania są bardziej odporne na stres, rzadziej chorują (ich układ immunologiczny działa efektywniej), są bardziej optymistycznie nastawione do życia
W kuchni Karmel-itkiŚwięto Trzech Króli.Odwiedziła mnie najukochańsza osoba w moim życiu,cudowna kobieta, wspaniała kucharka i niesamowita "ciocia dobra rada".Uosobienie samych zalet w jednym organizmie wielokomórkowym,z gromady ssaków. Zaopatrzona w swą magiczną płócienną torbę, zawsze czymś niebywałymwypchaną, wparowała prężnym krokiem do kuchni tak lekko, niczymrusałka. Przyodziała swój wiekowy już, wysłużony fartuch w kwiatki, rozpakowałapakunek i odwróciwszy się
W kuchni Karmel-itkiprostu pozapominali o niektórych klientach. Którzy głodnieli, klęli i w konsekwencjiwielu z nich opuściło lokal, nim dostało swoje potrawy.Postanowiłam jednak, jako jedna z niewielu, zachować zimną krew. Dobry sprawdziancierpliwości i powściągliwości. Też wiele obelg cisnęło mi się na usta.I wiecie? Dobrze, że poczekałam! Chociaż danie było chłodne, smakowało wybornie! Lekki kurczak, owocowy ryż - delikatny, rozpływający się w ustach
W kuchni Karmel-itkimieszankę, miksując. W ostateczności musi powstać sypka, grudkowa masa na kształt "piasku". Do masy delikatnie dodajemy pianę z białek i dokładnie łączymy.Powstanie bardzo lepka, ciężka masa, co jest dobrą oznaką. Natłuszczoną i wysypaną bułką tartą średnią tortownicę wypełniamy ciastem.Wstawiamy do rozgrzanego do 180 stopni piekarnika na 30-40 minut, do momentu, aż wierzch się zezłoci, ale nie zbrązowieje
W kuchni Karmel-itkinieoczekiwanie, wywołując zaskoczenie. Zaczynam nowe przedsięwzięcia z nadzieją, że nie jest to kolejny "słomiany zapał". Totalna życiowa rewolucja? Możliwe. Raczej nazwałabym to porządkami. Tak, "porządkuję" swoje życie. To dobre określenie. Jednocześnie, biegam wciąż, załatwiam, wydzwaniam, rozmawiam, jeżdżę. W domu jak późno bywałam, tak bywam, chociaż już powinnam wracać zdecydowanie prędzej. Jestem na etapie wątpliwości. Ale zaczęłam, machina ruszyła
W kuchni Karmel-itkinią wierzch. Zostawiłam do całkowitego przestygnięcia i stężenia się polewy. BON APPETIT! Udanych eksperymentów, znikomych niepowodzeń. I czytajcie uważnie przepisy! Jednak.. nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, co nie? Karmel -itka
W kuchni Karmel-itkitendencje do biegu pod górkę, zwykle nie ułatwia nam niczego. źródło: http://demo.prosklepy.pl/Urodzinowa-babeczka.html Jak powstał mój blog? Wiesz, Czytelniku, że też się zastanawiam? Tak, na dobrą sprawę, pomysł i już sam blog po prostu się pojawił, od tak. Nie wiadomo skąd, nie wiadomo gdzie, a przede wszystkim, po co. Na szczęście nie mogę sobie zarzucić
W kuchni Karmel-itki