mnie zna, ten wie, że ze słodyczy najbardziej lubię....śledzie! tak, tak, To wina mojej mamy, która będąc ze mną w ciąży żywiła się tylko śledziami w każdej postaci. I tak, też i mnie zostało. Można powiedzieć, że taką dietę wyssałam z mlekiem maki :) A nowa odsłona śledzi korzennych Seko przypadła nam do bardzo gustu :) Składniki: 400 g Matjasa
Bon Appetit Małgorzatykolejne 10 min. Następnie usmażyć na patelni grillowanej. Na przestudzone plastry warzywa nałożyć pastę - przepis tu , zwinąć w roladki. Ułożyć na talerzu, ozdobić pietruszką lub oregano. Kupić wino i spędzać fantastycznie czas
pieprzny smaczeksosem sojowym do maczania. Jeśli lubimy warto podać też obok marynowany imbir i ostrą wasabi. Jak zrobić sos a’la kabayaki? Potrzebujemy trzech składników: 1/2 szklanki mirinu (wina japońskiego, można ewentualnie zastąpić sake), 1/2 szklanki sosu sojowego i 1/3 szklanki cukru trzcinowego – należy je gotować w rondelku, aż sos zredukuje się do 1/3 objętości. Studzimy i gotowe
Poezja smakutanimi książkami. Pogrążyłam w przeglądaniu znanych lub nie tytułów, te ciekawsze wróciły ze mną do domu, a wraz z nimi nowe pomysły i inspiracje. Książki kucharskie traktuję trochę jak wino, pozwalam im leżakować i lubię po nie sięgać wieczorem delektując się zdjęciami i szukając okazji, by sprawdzić najciekawszy przepis. Pide zaintrygował mnie od razu. Ale pewnie nie była
KUCHARNIApodawało się do pieczeni, przed pieczonym drobiem. Sorbety były lekkimi tzw. "przerywnikami" (nie zawierały tłuszczu ani jajek). Dziś przygotowuje się je z soków lub przecierów owocowych, a czasami dodaje wino lub alkohol. Te wspaniałe desery są wyjątkowo lekkie i niezbyt kaloryczne. Ich przyrządzanie nie jest skomplikowane, można je przygotować nawet dzień przed podaniem. Podstawą sorbetu są zmiksowane owoce
KUCHARNIAsłońcem twarzami. Z jasnymi promykami wplątanymi między rozwiane wiatrem włosy. Z kieszeniami szortów wypchanymi kamyczkami zbieranymi przez M. Z setkami magicznie zapisanych stron książki ulubionej pisarki. Ze skrzynką aromatycznych win, które butelka po butelce odkorkują ciepłe wspomnienia - będziemy się nimi rozgrzewać w jesienne wieczory. Z nowym zapasem sił, których musi nam wystarczyć do następnego lata. Ze smakiem domowych wiejskich
KUCHARNIAmielonej jagnięciny (u mnie jest niedostępna, zastępuję mielonym mięsem wieprzowym lub wołowym) 1/2 kiełbaski chorizo (ok. 90 g) 2 łyżki przecieru pomidorowego 2 łyżki czerwonego wytrawnego wina 1 łyżka posiekanych czarnych oliwek 60 ml bulionu Na patelni rozgrzać oliwę, wrzucić na nią cebulę i czosnek. Mieszać do momentu aż cebula zmięknie. Dodać mielone mięso i smażyć nadal
KUCHARNIAkilku warstw składników, choć nie jest to obowiązującą regułą. W wersji owocowej terrina składa się z różnego rodzaju owoców zatopionych w słodkiej galaretce, często gotowanej na bazie wina. Terrina mięsna zwykle otulona jest kołderką z cieniutko krojonych plasterków boczku. Z kolei wersja serowa lubi być przyrządzana z pieczoną papryką, cukinią czy bakłażanem lub pojawia się w parze
KUCHARNIAowego pamiętnego dnia udało mu się niemal zbliżyć do ideału. Zastawa i dekoracja stołu idealnie harmonizowały z wnętrzem, dania były jakby stworzone do tej właśnie zastawy, wina - do kielichów. Były to kielichy nietypowe, z grubego kryształu, w którym załamywało się światło świec. Zgodnie z sugestią wspomnianego maitre d'hotel , kucharz zrezygnował z gęsich wątróbek, zastępując je kawałkami
KUCHARNIAjakiego oczekiwałam i jaki znam z wersji dotychczas kupowanej. Miąższ jest zwarty, zbity. Mój ma trochę za duże, nieregularne dziurki - w końcowej fazie ciasto wyrastało za długo (moja wina - zaczytałam się;). Ale dla mnie to plus - w dziurkach zbiera się jeszcze więcej masła;D Pumpernikiel cudownie smakuje z plastrami sera manchego posmarowanymi konfiturą z cebuli i pomarańczy
KUCHARNIAEkologiczne. Samonapędzające się. Sanki! A w ogrodzie prywatna górka zdaje się rosnąć w oczach z radości! Czy można chcieć więcej od życia?! Tak! Więcej śniegu, dłuższych zjazdów i grzanego wina po powrocie! W jeździe na sankach kryje się jakaś niezwykła, pierwotna, niczym nie zmącona radość. Dziecinna, czysta, uskrzydlająca. Budzi śmiech, taki szczery, głośny. Piski, krzyki, lądowania w zaspach, przewroty
KUCHARNIATakże zapotrzebowanie dwulatków na różnorodne składniki odżywcze jest coraz większe . Absolutna prawda! Zapotrzebowanie na czekoladę nieustannie wzrasta, podobnie jest z karmelem i lodami, że nie wspomnę o dobrym winie i kawie;) I jasne, że kaprysimy - to naturalne, że prawdziwy smakosz zadowala się tylko smacznym jedzeniem! Posiłek dla dwulatka powinien być dla niego czymś ciekawym, przyciągającym uwagę. Zadbajmy
KUCHARNIAZawsze powracamy w to samo miejsce. Z roku na rok gęstnieją jeżynowe krzaki i coraz trudniej się w nie wedrzeć. Matowa zieleń liści, pędy i kolce w barwach osadu wina - to koloru papieru do obkładania zeszytów i szkolnych podręczników. (...) Najpyszniejsze będą jeżynowe lody, jeszcze dziś wieczorem - zamrożona słodycz, w której drzemią uśpione ostatnie promienie słońca, podszyte mrocznym chłodem
KUCHARNIAPołączyć z karmelizowaną cebulą, pokrojoną lub pokruszoną fetą oraz ziołami. Wymieszać. Jeśli trzeba, doprawić jeszcze do smaku solą i/lub pieprzem i skropić oliwą. Zjadać z apetytem, w towarzystwie dobrego wina i bagietki
KUCHARNIAgłębi, nie bardzo się przed sobą przyznając, na coś jednak czekałeś. Październik. Noce naprawdę chłodne, a w dzień błękitne niebo i pierwsze żółte liście. Październik - grzane wino, subtelna miękkość światła i prawdziwe słońce jedynie koło czwartej, kiedy wszystko nabiera słodkiej obłości gruszek, które spadają w sadzie. Potrzebny Ci zatem sweter. Pragniesz się ubrać w kasztany
KUCHARNIA