Uf, jak gorąco! Puf, jak gorąco! Zupełnie jak w wierszu Tuwima. Kto wie, czy w szafie "nie siedzą grubasy, co zajadają same kiełbasy", kto ich tam
W kuchni Karmel-itkiStoję przed półką w markecie strapiona. Równo, jak pod linijkę poukładane buteleczki, tubki i słoiczki, wszystkie tak soczyście czerwone, nieodgadnione. Stoję tak i myślę, po który
W kuchni Karmel-itkiPiknikowe wspomnienia cały czas są świeże.Wspaniałe towarzystwo, rewelacyjna atmosfera, ładna pogoda, a wszystko tookraszone smakołykami.Pamiętacie poprzedni wpis? Tak, tak, ten o naszym spotkaniu.Piknik blogerów
W kuchni Karmel-itkiAch, ta kapryśna jesień!Zimne poranki, ciepłe południe, deszczowy wieczór i chłodna noc.Wcześniej słońce się chowa za chmurami, a liście już się złocić zaczynają.Grzyby
W kuchni Karmel-itkiPrzecieram jeszcze zaspane oczy. Ciemno. Zbyt ciemno jeszcze, by wstać.Ale zegarek ewidentnie pokazuje realną godzinę.Zwlekam się, ociągając. Ubieram w amoku. Zaczyna się pora
W kuchni Karmel-itkiWegańsko, zdrowo i przyjemnie. Przyda się do ochłody w upalne dni. Teoretycznie nie jestem weganką, ale moja ciekawość sięga zenitu i czasem zastanawiam się, jakby to
W kuchni Karmel-itkiPonętny zapach unosi się w całym mieszkaniu. Piekarnik na pełnych obrotach, w rondlu bulgocze potrawka, na patelni skwierczy olej. Zabawa w gotowanie. Nie, to nie narcyzm
W kuchni Karmel-itkiUlubiona sukienka w groszki, paznokcie w jaskrawym kolorze, włosy pod górę upięte i pragnienie zobaczenia w tym roku morza. Siedzę zamknięta w pracy, a w wyobraźni
W kuchni Karmel-itkiUśmiech na twarzy zgasł. Płonne nadzieje na dnie serca, zdeptane jak niedopalony papieros. Chciała czegoś więcej, dała się ponieść, a wyszło jak zwykle. Zapłakana, aż musiała
W kuchni Karmel-itkiWidziałam jej twarz, szarą, wręcz przeźroczystą, bez emocji. Zapadnięte policzki, wysunięty podbródek i oczy, patrzące na mnie z nadzieją. Chude ciało, wątłe i tak bezbronne, a
W kuchni Karmel-itkiSzukam wzrokiem białego puchu, chociaż jego śladów. W tym roku mamy grudniową jesień. Czekam z niecierpliwością małego dziecka, aż w końcu biała kołdra otuli świat, zakrywając
W kuchni Karmel-itkiKiwasz delikatnie głową w rytm ulubionej piosenki. Loki skaczą nieznacznie, podążając za ruchami głowy. Nucisz po cichu razem z piosenkarzem, stukasz palcami w blat stołu, gryziesz
W kuchni Karmel-itkiZapach czekolady roznosi się po kuchni. Bulgocze brązowa maź w miedzianym garnuszku. A gdzieś w oddali szeleści tajemnicza paczka słodkości. Co z tego będzie? Nie wie
W kuchni Karmel-itkiZielono-bordowa nać wystaje ponad ziemią. Mości się na grządce, wręcz krzycząc swoją piękną koroną „już dojrzałem, już czas!”. Skoro tak… Podchodzę cicho, aby go
W kuchni Karmel-itkiPostanowiłam, że zamieszczę ten przepis na blogu, ponieważ wiele osób z chęcią skorzysta z tej receptury. Puree z dyni stanowi świetną bazę, nadaje się do różnych
W kuchni Karmel-itki