Pan Burak. I jego kremowy koniec.

Pan Burak. I jego kremowy koniec.

Pan Burak. I jego kremowy koniec.

  Zielono-bordowa nać wystaje ponad ziemią. Mości się na grządce, wręcz krzycząc swoją piękną koroną „już dojrzałem, już czas!”. Skoro tak… Podchodzę cicho, aby go nie spłoszyć, by czasem z przerażenia nie usechł.   Zdecydowanym ruchem wyrywam go. Nie szamoce się, pękaty i pyzaty. Ach! Już wiem, co z Pana przyrządzę. - Co robisz? - A co ja mogę w kuchni robić, co? - Pytałem retorycznie! Znów coś pichcisz? Dasz troszkę? - Ale Ty nie lubisz kremów! Czy już ktoś się domyśla, jak Pa... czytaj dalej...

Czytaj dalej na blogu W kuchni Karmel-itki

Warto przeczytać

Jak uratować przesoloną zupę?

Co zrobić gdy jednak wsypie nam się za dużo soli? Jak odwrócić ten efekt i poprawić smak naszego dania?

Czytaj dalej...

Dieta kapuściana

Zupa kapuściana jest podstawą tej diety, dzięki niej możemy stracić od 3 do 6 kg.

Czytaj dalej...

Dodaj komentarz

Podpisz się pod komentarzem.
Capacitier, 9 września 2012 09:48:47

Takie proste, a jakie fajne ;).

Wiewióra, 9 września 2012 10:21:02

to musi być cudownie pyszne! kocham buraki :)

Paulina, 9 września 2012 10:47:25

Oh uwielbiam kremy, a z buraków... Taki klasyczny i pyszny, zawsze zachwyca smakiem :)

Agata Pachla, 9 września 2012 11:04:32

Szczerze mówiąc, to nie jadłam jeszcze nigdy kremu. Jestem pewna, że Twój z buraków by mi posmakował!

goh., 9 września 2012 11:12:49

Taki kremowy barszczyk jest pyszny :) wiem, bo też kiedyś robilam:)

goh., 9 września 2012 11:18:31

Taki kremowy barszczyk jest pyszny :) wiem, bo też kiedyś robilam:)

dybek, 9 września 2012 11:21:36

Karmel-itko, piękny krem! Nie jestem wielbicielką buraków, ale te kolory aż same zachęcają do zjedzenia :D

Kasia S,, 9 września 2012 11:46:51

to porzadny " kawalek zupy" Minamm !Pozdrawiamy serdecznieTapenda

oliwek, 9 września 2012 13:37:29

bardzo lubię taki krem. a tytuł jest boski ;)

Drui..., 9 września 2012 14:29:54

Nie jadłam jeszcze takiego kremu z buraczków. Trzeba będzie nadrobić, tym bardziej, że znowu mam lepsze stosunki z takimi zupnymi kremami. :)

Tomek gotuje, 9 września 2012 14:33:25

Ale ma kolor :D

Kamila, 9 września 2012 14:34:38

Rewelacyjny kremowy o pięknym kolorze :) Pozdrawiam

siankoo, 9 września 2012 16:26:10

ale super:) przymierzam się do tych buraków i przymierzam, może teraz się skuszę:)

MartynCia ^^, 9 września 2012 17:20:59

biedny burak, krwawy los go spotkał ;) ale zupka przeapetyczna ;)porwałabym miseczkę ;)

Kate, 9 września 2012 22:47:52

Też się niedawno przymierzałam do kremu z buraków, ale zepsuł mi się w lodówce... Planowałam wymieszać go z fetą. Hmmm... może jeszcze zrealizuję ten pomysł.

blekitna-szuflada, 15 września 2012 22:06:32

Mniami! Jak ja cieszę się, że cię odwiedziłam :) buraki za mną chodzą od kilku dni, więc niewykluczone, że zafunduje sobie taką zupkę, tym bardziej, że bardzo lubię kremy :)