wymieszać z proszkiem. Partiami dodawać do masy, miksując na najniższych obrotach miksera.Na końcu dodać niezbyt drobno posiekaną czekoladę.Masę równomiernie wyłożyć do formy na minimuffiny wyłożonej papilotkami.Piec w 180 st. C. przez 15-20 minut, do suchego patyczka.Ostudzić na kratce.Smacznego!A jutro idę do szkoły. Pierwszy raz po wakacjach. Szczerze - to już się trochę stęskniłam
Pożeraczka, czyli raz adobrzeposiekaną pietruszkę, połączyć.Wyrośnięte bułeczki nacinać głęboko ostrym nożem, w szparkę wciskać nadzienie - najwygodniej za pomocą foliowego woreczka z uciętym rogiem. Posmarować roztrzepanym z mlekiem jajkiem.Piec w 180 st. C. 20 minut. Podawać ciepłe.Smacznego!Do zdjęcia uchowała się jakimś cudem jedna, zapomniana bułeczka... A myślałam, że w ogóle mi się zdjęcia zrobić
Pożeraczka, czyli raz adobrzednie ułożyć jeżyny, na nie wyłożyć jasne ciasto, później ciemne. Delikatnie, żeby nie uszkodzić owoców, przemieszać widelcem lub patykiem do szaszłyków, żeby utworzyć efekt marmurka.Ciasto piec w 180 st. C. przez 45-55 minut, do suchego patyczka.Wyjąć z piekarnika, przestudzić w formie.Następnie zdjąć obręcz, ciasto odwrócić na talerz do góry spodem. Odkleić papier, zostawić do całkowitego ostudzenia.Smacznego!Teraz
Pożeraczka, czyli raz adobrzespodem szklanki zrobić wgłębienia, niemal do samej blachy. Wgłębienia posypać mąką ziemniaczaną, a następnie ułożyć jeżyny. Boki bułeczek posmarować mlekiem, a na końcu całość posypać kruszonką.Piec w 180 st. C. przez 20-25 minut.Ostudzić na kratce.Smacznego!W cieście, oczywiście, jeżyny. I całe mnóstwo pysznej, orkiszowej kruszonki. Sama w sobie ma lekko orzechowy posmak; myślę, że następnym razem dodam
Pożeraczka, czyli raz adobrzekilka razy palec w obie bułki.Zostawić do wyrośnięcia na 45 minut.Po tym czasie przełożyć ciabatty na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, odwracając je do góry spodem.Piec w 230 st. C. przez 15-20 minut.Ostudzić na kratce.Smacznego!Dostałam nową orchideę. Jest cudna - ma drobne kwiatki, w fioletowy wzór a'la panterka. Będę musiała zrobić jej zdjęcie
Pożeraczka, czyli raz adobrzebanana i sok z cytryny; zmiksować. Partiami dodawać mąkę, miksując na najniższych obrotach miksera. Na końcu dodać rozczyn, połączyć.Ciasto przelać do formy na muffiny wyłożonej papilotkami.Piec w 180 st. C. przez 25 minut, do suchego patyczka.Ostudzić na kratce.Smacznego!No, a teraz już czas najwyższy zebrać się w sobie i zrobić coś pożytecznego. Może muffiny
Pożeraczka, czyli raz adobrzeminut do wyrośnięcia.W tym czasie przygotować kruszonkę - wymieszać mąkę, mleko i cukier, dodać masło, posiekać, a następnie zagnieść.Wyrośniętą chałkę posmarować mlekiem, posypać kruszonką.Piec w 180 st. C. przez 30 minut.Ostudzić na kratce.Smacznego!Dzisiaj drugi, a jednocześnie ostatni dzień mojego ulubionego, średniowiecznego festiwalu. Pełna wrażeń po dniu wczorajszym, nie mogę doczekać się kolejnych. Więcej opowiem
Pożeraczka, czyli raz adobrzeekstrakt, wymieszać.Czekoladę grubo posiekać.Do suchych składników dodać mokre, wymieszać tylko do połączenia. Wsypać czekoladę, przemieszać. Dodać jeżyny, delikatnie wymieszać, żeby nie rozgnieść owoców.Piec w 180 st. C. przez 25-30 minut, do suchego patyczka.Ostudzić na kratce.Smacznego!Słyszałam pogłoski, że w tym tygodniu pogoda ma nas rozpieścić dwudziestoma pięcioma stopniami. Sama nie wiem, czy wierzyć
Pożeraczka, czyli raz adobrzeWyłożyć warstwę kakaową, na nią połowę jeżyn, delikatnie wciskając w ciasto. Na to wyłożyć warstwę kawową i resztę jeżyn. Na wierzch warstwę waniliową tak, żeby przykryła owoce.Piec w 180 st. C. przez 45 minut, do suchego patyczka.Ostudzić w formie.Ostudzoną babkę wyjąć z formy, ułożyć na talerzu.Cukier puder utrzeć z kawą na gładki lukier. Polać babkę, odstawić do zastygnięcia
Pożeraczka, czyli raz adobrzeminut do wyrośnięcia.Wyrośnięte ciasto posmarować oliwą, następnie palcem zrobić dość głębokie wgłębienia. Powciskać w nie jeżyny. Ciasto obsypać pozostałymi igiełkami rozmarynu, delikatnie wcisnąć je w ciasto.Piec w 200 st. C. przez 20-25 minut, aż focaccia nabierze złoto-brązowego koloru.Ostudzić na kratce.Smacznego!Od środy znów chodzę w sandałach. Szczerze mówiąc, nie myślałam, że tego lata będę mogła sobie
Pożeraczka, czyli raz adobrzerozgnieść palcami z masłem.Po tym czasie spodem szklanki zrobić w bułeczkach wgłębienia niemal do samej blachy. Wyłożyć nie w curd, brzegi posmarować mlekiem, posypać kruszonką.Piec w 180 st. C. przez 20-25 minut.Ostudzić na kratce.Smacznego!A teraz idę się zabrać za realizację mojej dzisiejszej listy
Pożeraczka, czyli raz adobrzegodzinę do wyrośnięcia.Po tym czasie ciasto nakłuć kilka razy palcem, przełożyć do formy wysmarowanej masłem.Odstawić na 30 minut.Przed pieczeniem skropić wierzch wodą.Piec w 200 st. C. przez 40 minut.Ostudzić na kratce.Smacznego!Czy u Was też pogoda tak wariuje...? Nie wiem już, jak się ubierać. Słońce świeci, wszystko ładnie, pięknie, a za kwadrans leje jak z cebra
Pożeraczka, czyli raz adobrzekulę, zawinąć w folię spożywczą. Schłodzić w lodówce przez 30 minut.Po tym czasie z ciasta formować kulki, spłaszczać, układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Piec w 180 st. C. przez 15 minut.Przestudzić na blasze, po czym przełożyć na kratkę do całkowitego ostudzenia.Smacznego!Planów na dzisiaj, jak pisałam wyżej, brak. Weekendowe, powolne śniadanie, z kubkiem aromatycznej kawy, koniecznie
Pożeraczka, czyli raz adobrzewymieszać z ziemniakami.Z masy formować kulki wielkości orzecha włoskiego, spłaszczać na bardzo cieniutkie placuszki. Układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, zachowując odstępy. Posypać solą i pieprzem.Piec w 180 st. C. przez 10-20 minut, aż się zrumienią i będą chrupiące.Przestudzić na blasze, przełożyć na talerz.Pietruszkę i ziemniaki obrać, pokroić w kostkę. Kalafior podzielić na różyczki.Cebulę obrać
Pożeraczka, czyli raz adobrzeimbir, wymieszać. Wlać mokre składniki do suchych, wymieszać tylko do połączenia składników. Dodać pokrojoną gruszkę, wymieszać.Masę przełożyć do formy na muffin wyłożonej papilotkami.Posypać kruszonką.Piec w 180 st. C. przez 30-35 minut, do suchego patyczka.Ostudzić na kratce.Smacznego!Teraz, pisząc posta i wspominając ten smak, znów nabrałam na nie ochoty. Tylko gruszek w domu brak
Pożeraczka, czyli raz adobrze